Wiem, że powinnam słuchać rad ludzi, którzy znają życie lepiej niż ja i chcą dla mnie jak najlepiej, jednak ja jestem osobą, która słucha tylko siebie i choć miałam już sytuacje, które nie przyniosły oczekiwanego skutku, to wciąż robię wszystko po swojemu.
“Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. Zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. Niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. Nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. Nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy obejrzenie meczu w Twoim towarzystwie. Nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno ‘kocham Cię mała’ jestem skłonna oddać Ci cały swój świat ”
Niestety jestem ogólnie bardzo nerwową osobą. Czasami jak mam zły humor denerwuję mnie jakakolwiek obecność innego człowieka, jego oddychanie, picie, jedzenie, mowa, chodzenie. Wszystko. Ale najbardziej, zawsze denerwuje mnie wywyższanie się przez innych ludzi, którzy myślą że są lepsi tylko dlatego bo rodzice dają im troszkę więcej pieniążków i przez to mogą mieć lepsze ubrania i gadżety na które tak naprawdę część z nich nawet na nie, nie zasługuję. Denerwuję mnie też strasznie, bardzo, okropnie mocno kombinowanie, nie znoszę tego. Wole jak ktoś powie wprost, powie prawdę, a nie jak kombinuję wymyśla jakieś śmieszne rzeczy, które mają go usprawiedliwić. nie lubię jeszcze wielu rzeczy, ale nie widzę sensu o tym wszystkim tutaj pisać xD
raczej nie. Staram się rozwijać, uczyć się nowych rzeczy, chętnie poznaję nowych ludzi, każda nowa znajomość sprawia że uczę się czegoś nowego. Próbuję sama poznać samą siebie, zaakceptować to jaka jestem, nie załamywać się, nie wspominać, żyć teraźniejszością, korzystać z dnia jak mogę najlepiej.