@basiunia97

Bonds_dream

Ask @basiunia97

Sort by:

LatestTop

Related users

Uczyła się jeździć na łyżwach, a On przyglądał się Jej bez mrugnięcia okiem. Patrzył ile razy upadnie, upadała tysiące razy. W końcu na Niego spojrzała, więc uniósł kąciki ust ku górze. Kim On był ? Opowiesz mi kawałek historii ?

Uczyła się jeździć na łyżwach, a On przyglądał się Jej bez mrugnięcia okiem. Patrzył ile razy upadnie, upadała tysiące razy. W końcu na Niego spojrzała, więc uniósł kąciki ust ku górze. Perfekcyjnie podjechał do niej, w końcu tyle lat trenował łyżwiarstwo figurowe i gdyby nie ten jeden upadek za miesiąc jechałby na zawody. Przedstawił się, ona się uśmiechnęła po krótkiej rozmowie zaprosił ją na kawę. To był jego stały scenariusz, zawsze podrywał dziewczyny na dodatkową lekcje jazdy i kawę po lodowisku. Ona jednak nie była zainteresowana odmówiła i nieudolnie zeszła z tafli do szatni. On zdziwił się, one nigdy nie odmawiały. Czekał więc na kolejna dziewczynę, która też nie umiałaby jeździć na łyżwach. Znalazło się nawet kilka ale finalnie nie chciał umówić się z żadną, za niska, za brzydka, nie lubił brunetek, za gruba, a o ostatniej w ogóle szkoda mówić. Wrócił więc do domu sam. Pierwszy raz od dłuższego czasu. Nie mógł przez to spać. On, któremu żadna się nigdy nie oparła nagle dostał kosza. O nie tak być nie może. Codziennie chodził na lodowisko i patrzył na nią z lekkim uśmiechem, ale nie proponował już kawy. Patrzył jak radzi sobie coraz lepiej, jak rzadziej się wywraca, raz czy dwa przyszła nawet z chłopakiem. Czasem wracał za nią do domu. Właściwie nie wiedział czemu to robi, coś wewnątrz mu kazało. Pewnego dnia gdy znowu wracał za nią z lodowiska ona nie wytrzymała. Odwróciła się i spytała go dlaczego ją wręcz prześladuje przez jedna kawę? i tak się przecież z nim nie umówi i ma nadzieję, że wszytko w tym temacie jest jasne. Powiedział, że bardzo dobrze o tym wie, a tędy skraca sobie drogę do domu. Ona odwróciła się bez komentarza i przyspieszyła kroku. Wtedy on postanowił, że nie wróci kolejny raz sam do domu. Z torby treningowej wyjął idealnie naostrzone łyżwy. Celował w głowę. Kilka uderzeń i ona nie żyła. Tym razem wreszcie wrócił z nią. :)

View more

Uczyła się jeździć na łyżwach a On przyglądał się Jej bez mrugnięcia okiem

Co sądzisz na temat surykatek? Żywy inkubator jest wbrew naturze, czy szansa na macierzyństwo dla osób wynajmujących?

HiacyntaBukiet’s Profile PhotoHiacynta Bukiet
Nie popieram, ponieważ kobieta która rodzi to dziecko i nosi je w łonie przez 9 miesięcy przywiązuje się do niego, martwi się, ma naturalny odruch który mówi że powinna je wychować. Nie popieram tej metody, jak ktoś chce mieć dzieci a nie może niech jakieś zaadoptuje przecież takie dzieci też można kochać

Next

Language: English