Co sadzisz o osobach ktore sie tną? Czy to tylko chec zwrocenia na siebie uwagi czy prawdziwe problemy z ktorymi nie umie sobie poradzic? Jak taką osobe postrzega srodowisko w ktorym zyje?Jesli szuka pomocy to czy ja odnajdzie?Czy inni zauwazaja pociete nadgarstki i smutek w oczach pomimo milczenia?