byłabym wdzięczna, że uratowali mnie od życia w nędzy ;) dlatego nie rozumiem osób, które uciekają od rodziców, kiedy się dowiadują, że są adoptowani albo coś w tym stylu. bez sensu trochę, ale każdy ma inną psychikę. gdybym była w takiej sytuacji to nie miałabym z tym problemu
''-Czasami ludzie nie rozumieją wagi obietnic, gdy je składają - wyjaśniłam. Isaac spojrzał na mnie ze zdumieniem. - No jasne, oczywiście. Ale i tak należy ich dotrzymywać. Na tym polega miłość. Miłość to dotrzymywanie obietnic wbrew wszystkiemu.''