@Absaroka

Antares Periplanómenos

Ask @Absaroka

Sort by:

LatestTop

Był marzec lub kwiecień.Raczej marzec.Święto Paschy.Askowicze z obozu Cal. schwytali dwóch łotrów. Należało jednego ułaskawić.Tak każe obyczaj. Długo się zastanawiali, którego. Decyzje pozostawili anonkom."Cezariusza?czy Anakritesa?" Zapytała Cal. "Anakritesa Anakritesa!"Wołały anonki.Hmm Tak było.

Cóż to za piękna opowieść.
Moje serce pragnie tylko więcej takich!
Zdrowie asana Baryki!
Był marzec lub kwiecieńRaczej marzecŚwięto PaschyAskowicze z obozu Cal schwytali

People you may like

zuzia_sl
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

Nazywam się Cezary. Cezary Baryka.

Witaj kawalerze.
Opowiedz nam historię Cezariusza i Anakritesa
Nazywam się Cezary
Cezary Baryka

Żyje ktoś jeszcze na tym asku?

Wszyscy wymierają.
NA TYM ASKU NA TYM ASKU.
Wszyscy umierają.
Wszyscy już skonali lub dogorywają w bólach.
NA TYM ASKU NA TYM ASKU
Wszędzie leżą gnijące ciała, tusze przeżarte przez padlinożerców, których przyciąga odór
Z TEGO ASKA Z TEGO ASKA
Bo wszyscy już tu martwi są, albo konają w bólach
I NIE MA ŻYCIA TUTAJ
NA TYM ASKU NA TYM ASKU
Czasy terminalne, w nich przyszło nam żyć, a wszyscy już pomarli
nie znajdziesz tu zbyt wielu światłych, żywych prawdziwych
bo Śmierć tu ogród swój uprawia
NA TYM ASKU NA TYM ASKU.
Żyje ktoś jeszcze na tym asku

+ 70 💬 messages

read all

Wszystko u Ciebie dobrze?

Dlaczego twój niepokój tak obraca się wokół wyrazów:
Niepodległość - wolność - równość - braterstwo - Polska od morza do morza - bezrobocie - podatki - Gazeta Wyborcza?
Czy nie wiedziałeś, że są to małe wyrazy?
Czy nie wiedziałeś, że są to wyrazy najmniejsze?
Dlaczego właśnie o nie zahacza twój język?
Czy nie wiedziałeś, że tym wszystkim rządzi ta szczupła dziwka,
Ta którą kochasz a raczej masz na nią ochotę?
Która wybiera sobie tego, którego akurat ty nienawidzisz?
Który się znęca nad nią i wbija w nią gwoździe?
Przez nią siedzisz w więzieniu! Przez nią jesteś głodny!
Przez nią!
https://www.youtube.com/watch?v=zwk3iWokHO4Absaroka’s Video 171081187283 zwk3iWokHO4Absaroka’s Video 171081187283 zwk3iWokHO4

anakrites

GDZIE ASAN SIĘ PODZIEWA?
Kiedy asana najbardziej potrzebujemy.
Przyzywam Lorda Muflona walecznego syna Amona, piewcę Muflonatów niosącego kaganek oświecenia przez wszystkie wymiary zatracenia oraz przyzywam Jollagora Rogerona z Czempiona Blobów z Planety Gong, strażnika mglistego korzenia Wohami.
Przysięgnijcie na święty symbol ADINKRA HENE, że jesteście tutaj razem ze mną baronem ABSAROKA Czerwonego Szamana zwanego Burzliwym Obieżyświatem Antaresem Periplanomenosem, IX wcieleniem szlachetnego Maxa Heniusa.
anakrites

+ 49 💬 messages

read all

Boisz się śmierci?

Miałem mocno poryty sen. W końcu!. I udało mi się zapamiętać sporo szczegółów.
W zasadzie to zapamiętałem jakoś 3 podróże senne, bo każdy był przedzielony wybudzeniem się, a nawet trwogą.
Motyw senny był taki, że daleko, daleko stąd byłem gdzieś w terenie z ludźmi, których znam. Był to jak nic plener fotograficzny, a motywem do zdjęć jak zwykle była przyroda. Tym razem była to noc - a zwierzęta miały być fotografowane w przestrzeni wiejskiej, zabudowanej. Cóż...faktem jest że coraz mniej mają miejsca i szukają swojego kąta tam, gdzie ongiś były lasy, pola ich rodzime mateczniki. Mimo, iż była to noc to "pisanie światłem" było możliwe. Być może noc w onirycznej rzeczywistości ma właściwości zasadniczo inne i fotografowanie nocą jest tam możliwe bez specjalnych zabiegów z naświetleniem. Niestety mój aparat był wyładowany - co jest swoją prawdą, bo w swoim rzeczywistym zapominam naładować akumulatory do dawna! Nie mniej byliśmy w stanie z dużą mobilnością i swobodą fotografować dziką przyrodę, nawet z dachu/platformy kołowego pojazdu. Jednakże nawet mimo otrzymania innego aparatu od jednej z mar nocnych nie byłem w stanie wykonać zdjęcia! Po prostu - w onirycznym świecie widać jest to niemożliwe, jak zabicie mary lub czytanie dłuższych tekstów.
Były tam dziki, borsuki, lisy oraz niedźwiedzie. Niedźwiedzie pozowały cudnie, ale jeden z nich - połączenie wargacza z pluszowym miśkiem, chyba poczuł się poirytowany naszą zuchwałością i rozpoczął szarżę w moim kierunku, gdy był już blisko, mój awatar postanowił się ewakuować i przeszedł przez drzwi w płocie najbliższego domostwa, albowiem stanowisko znajdowało się nieopodal zabudowań.
Zamknąwszy za sobą drzwi cała sceneria zmieniła się, w środku byli śpiący ludzie, którzy za nic mieli największe widowisko świata przyrody, które nocą odbywało się tuż za ich ścianą. Poszedłem dalej i znalazłem się w zupełnie innym miejscu. Był już poranek, ostre wschodzące na pomarańczowo słońce rozświetlało moją znajomą okolicę, lecz o bardziej sferycznej geometrii, jakby linia wzroku perfekcyjnie zakrzywiała rzeczywistość a moja obecność powodowała przesuwanie się sennego wymiaru i tworzenie nowej onirycznej rzeczywistości. Tu począł towarzyszyć mi MW - jak mi wyznał jest uwięziony w tej sferze, ale nie jest tu sam. Są też inne byty, cieniste byty. Widać je tylko o wschodzie i zachodzie tutejszego słońca - jako cienie prześwitujące przez okna i zasłony, czmychające gdzieś w kącie oczu. I ujrzałem przypatrujące się nam sylwetki humanoidalnych istot ze spiczastymi sterczącymi do góry uszami. Chudych i wysokich, być może futrzastych (Lemurianie?) Wyglądały przez kremowe zasłony w oknach i znikały gdy się im z MW przypatrywaliśmy. To nie był koniec.
Było coś jeszcze. Przeszliśmy na drugą stronę okolicy bacznie obserwowani przez Cieniste Istoty - nagle dało słyszeć się melodyjny dźwięk, trwożący i stłumiony dziecięcy płacz. Jakby pozytywka, zardzewiała i zapomniana po raz ostatni wydobywała z siebie żałosną melodię..

View more

Boisz się śmierci

+ 6 💬 messages

read all

Next

Language: English