Bardzo trudne pytanie.
Dlaczego?
Bo... Nie ma takiego zawodu jak "terapeuta". Więc do końca nie wiem, o co pytasz...
Nie, nie jestem terapeutą zajęciowym, środowiskowym ani fizjoterapeutą, to na pewno.
Gdybym nie miała poczucia etycznego, to bym śmiało nazwała siebie psychoterapeutą, ale... nim może się nazwać każdy, bo - śmiechy chichy - zawód nie jest regulowany żadną ustawą. Więc, drogi Czytelniku tego co piszę - Ty też możesz być psychoterapeutą ^_^
Ja jednak jestem psychologiem, rewalidatorem, ewentualnie terapeutą VR (ale to nie zawód a kompetencja).
A czy zostanę psychoterapeutą pełną parą? Chciałabym. Ale do tego musi jeszcze trochę pieniędzy w Wiśle przepłynąć :)
I tu zrobię mały offtop, po co w ogóle to piszę.
Aska traktuję jako moje miejsce. MOJE. na moje żale, rozterki - przestrzeń, gdzie realizuję siebie. Potrzebuję tego, bo w pracy gabinetowej nie ma miejsca na mnie - to klient jest w centrum. I całe szczęście - stwarzam wtedy miejsce, gdzie to on/a ma się czuć bezpiecznie, komfortowo i bez presji na spełnianie jakichkolwiek oczekiwań czy wymagań.
Ale że żeby pomagać, trzeba też dbać o siebie - stąd ten ask. Taki krok w stronę zaopiekowania się sobą - a tym samym innymi.
Czy robię źle?
Nie wiem. Może powinnam wziąć i zniknąć. Może.
Ale są ludzie, którzy postanowili mi zaufać.
Więc póki co nie zamierzam zwalniać :)
[Tylko w Polskich realiach trzeba mieć tony $$$ na rozwój, więc intensywnie afirmuję miliony i aktywnie łapię każdą okazję, która przybliży mnie do pracy nad swoim warsztatem ~]
A tymczasem - rozwijam się arteterapeutycznie <3
View more