A studiuję sobie. I poza tym nie mam praktycznie życia.
Zaczynamnienawidzićtegokierunkuomg.
Tylko bug może nas sondzić.
Życiem.
Aktualnie GOT, Preacher i Penny Dreadful.
Dokańczam też wreszcie Breaking Bad, Vikings i Hannibala.
Ps chętnie przygarnę jakiś warty zobaczenia tytuł.
Najlepiej z jakimś charyzmatycznym bohaterem, którego można bez wyrzutów sumienia crushować.
Zastanawiałam się nad Black Mirror. Warto?
Odpuszczam w sytuacjach na tyle, moim zdaniem, beznadziejnych, że dalsze w nie brnięcie nie ma sensu.
W teorii.
W praktyce jest gorzej, bo tylko wmawiam sobie, że tak robię, a serio wciąż mi zależy.
Teraz na przykład odpuszczam próby odpalenia ME3.
A serio zależy mi na ocaleniu Ziemi przed Żniwiarzami.
Jeżeli wygórowana ambicja jest zaletą, to zdecydowanie ona.
Wsparcie emocjonalne.
I ciastka.
Doceniam ludzi, którzy dzielą się ze mną jedzeniem. To już wyższy poziom znajomości. :C
Bilet na wrocławski koncert Rammsteina.
Przecie ja bym kawałek duszy oddała, żeby tam jechać. : /
+
Może ktoś się wybiera?
Kiedy przebywam w gronie osób, których nie znam zbyt dobrze (lub których nie lubię), prawie zawsze milczę.
A tak to nie.
Zaglądać zaglądam, ale raczej w charakterze obserwatora. C:
Czytam regularnie aski kilku osób, więc parę razy w tygodniu się tutaj pojawiam.
A co do pytań, wyłączyłam profil na kilka miesięcy, więc w sumie nie dziwię się, że ruch na nim ustał.
I matura się już zbliża, już puka do mych drzwi, więc z czasem też bywa słabo.
A widzę, że u Ciebie też jakiś zastój? :v