Spodobał mi się pewien chłopak, mimo tego zdaję sobie sprawę, że nie mam u niego szans. Jak o nim zapomnieć?
Nie zapominaj. Pozwól sobie czuć to co czujesz, nieodwzajemniona miłość też potrafi być piękna, za kilka lat będziesz miała co wspominać.
Pozwól sobie o nim myśleć, wyobrażać różne sytuacje, robić do niego maślane oczy, patrzeć jakby był całym Twoim światem, bo czemu nie? Będziesz cierpieć, oczywiście, że tak, ale walcząc z tym i próbując na siłę zapomnieć też będziesz cierpieć, ciesz się więc tym uczuciem, bo to piękne, naprawdę piękne.
Kochanie kogoś bez wzajemności ma w sobie pewien urok, smutny, ale jednak.
Żyj ze sobą w zgodzie, pozwól czuć, walcząc tylko to potęgujesz, żyj w zgodzie ze wszechświatem, a może w nagrodę dostaniesz to czego pragniesz.
Ponoć jeśli poprosisz o coś wszechświat to on Ci to da, więc spójrz w gwiazdy i wyszepcz im, że pragniesz miłości, a dostaniesz ją od tego, który ma Ci ją dać, kto wie, może będzie to on?
Pamiętam, że byłam kiedyś obłędnie, bezwarunkowo zakochana w kimś z kim już nie miałam szans na nic i nie mogłam zapomnieć, chciałam, błagałam, prosiłam, ale nie potrafiłam, zauroczałam się kimś, ale co do czego to kończyłam myśląc o nim, nikt nie potrafił dać mi tego uczucia, co on, przez te kilka dni, gdy się znaliśmy.
Pewnego razu, blisko mikołajek napisałam do Mikołaja list, prosząc o miłość i nie miałam w ogóle na myśli jego, ba, chciałam aby to nie był on, chciałam miłości, która mnie uwolni od niego i nagle cisza, minął dzień, tydzień, może i miesiąc i cisza... Myślenie o nim ograniczyłam prawie do zera i gdy udało mi się w pełni pogodzić z tym, że między nami koniec to do mnie napisał.
I wiesz co? Mamy teraz razem Dzidzi i jesteśmy cholernie szczęśliwym małżeństwem!
Myśl więc o nim, pozwól sobie i poproś by wszechświat dał Ci to czego potrzebujesz, jeśli to on, będziesz wiedziała, jeśli nie, nawet nie zauważysz, że już zapomniałaś.
Trzymaj się!
Pozwól sobie o nim myśleć, wyobrażać różne sytuacje, robić do niego maślane oczy, patrzeć jakby był całym Twoim światem, bo czemu nie? Będziesz cierpieć, oczywiście, że tak, ale walcząc z tym i próbując na siłę zapomnieć też będziesz cierpieć, ciesz się więc tym uczuciem, bo to piękne, naprawdę piękne.
Kochanie kogoś bez wzajemności ma w sobie pewien urok, smutny, ale jednak.
Żyj ze sobą w zgodzie, pozwól czuć, walcząc tylko to potęgujesz, żyj w zgodzie ze wszechświatem, a może w nagrodę dostaniesz to czego pragniesz.
Ponoć jeśli poprosisz o coś wszechświat to on Ci to da, więc spójrz w gwiazdy i wyszepcz im, że pragniesz miłości, a dostaniesz ją od tego, który ma Ci ją dać, kto wie, może będzie to on?
Pamiętam, że byłam kiedyś obłędnie, bezwarunkowo zakochana w kimś z kim już nie miałam szans na nic i nie mogłam zapomnieć, chciałam, błagałam, prosiłam, ale nie potrafiłam, zauroczałam się kimś, ale co do czego to kończyłam myśląc o nim, nikt nie potrafił dać mi tego uczucia, co on, przez te kilka dni, gdy się znaliśmy.
Pewnego razu, blisko mikołajek napisałam do Mikołaja list, prosząc o miłość i nie miałam w ogóle na myśli jego, ba, chciałam aby to nie był on, chciałam miłości, która mnie uwolni od niego i nagle cisza, minął dzień, tydzień, może i miesiąc i cisza... Myślenie o nim ograniczyłam prawie do zera i gdy udało mi się w pełni pogodzić z tym, że między nami koniec to do mnie napisał.
I wiesz co? Mamy teraz razem Dzidzi i jesteśmy cholernie szczęśliwym małżeństwem!
Myśl więc o nim, pozwól sobie i poproś by wszechświat dał Ci to czego potrzebujesz, jeśli to on, będziesz wiedziała, jeśli nie, nawet nie zauważysz, że już zapomniałaś.
Trzymaj się!