Wybacz, ale nie wróciłam.
Wpadam raz na jakiś czas do niektórych tutaj, jednak
proszę, nie spodziewajcie się tutaj regularnych odpowiedzi.
W realu nigdy nie spotkałam nikogo z aska.
Jednak pojawiła się osoba, którą poznałam na tyle blisko aby często z nią pisać i mieć kontakt do dzisiaj.
Pamiętam kilka osób, które zawsze chciałam poznać, ale ask nie jest już portalem na zawieranie znajomości.
A nawet jeśli to te znajomości zazwyczaj są płytkie.
Nie pamiętam kiedy ostatnio udzieliłam tu odpowiedzi, jednak dla Ciebie Vincencie, zrobiłam wyjątek.
Przemiłego wieczoru życzę ~
_______________________
[...] szczęście póty trwa, póki je człowiek ocenia należycie. A dla człowieka wartość ma tylko to, co ciężko się zdobyło. - Tadeusz Dołęga-Mostowicz, "Znachor"
obraz: barefootblonde.com
Kończę działalność tutaj.
Dziękuję za wszystko,
trzymajcie się ciepło!
Czytasz w kółko to samo od 3 tygodni tylko po to żeby wejść na 10 minut, umrzeć ze stresu, wyjść i żyć dalej.
Niczego tak bardzo się nie obawiam, jak właśnie przyszłości.
Najgorsze, że widzę ją w najbardziej ciemnych barwach, jakich tylko się da.
Czarnowidztwo lvl 100.
Miałam szynszyla, cudowne stworzonko.
Puchate, przyjazne, skaczące i całkiem rozumne. Takie połączenie królika z wiewiórką.
Niestety odszedł parę lat temu.
Obecnie mam psa, kundelka.
Z tego co mi wiadomo to nie ma żadnych badań, które potwierdzałyby, że homoseksualizm jest genetyczny lub wiąże się jakoś z więzami krwi. Dlatego to nie rozwiązałoby problemu nienawiści.
No chyba, że się mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu.
Panikuję.
Jestem panikarą.
Saga "Eragon".
Wydaję mi się Vincentcie, że w obecnym świecie jest tyle hipokryzji na którą przymykamy oko, iż nie ma już konkretnej sytuacji w której mogła lub nie mogłaby być wybaczalna.
Hipokryzja się szerzy.
Smutne, ale prawdziwe.
Dobrej nocy.