Wydaje mi się że pierwsze powinnam otworzyć im drzwi
Tak sobie siedzę na zewnątrz przy porannej kawie
Ja osobiście popieram strajk, gdyż nauczyciele też mają dużo pracy, którą zabierają ze sobą nawet do domu a wynagrodzenie za wykonywaną pracę ich nie satysfakcjonuje. Ale uważam też że można było załatwić to w inny sposób poprzez rozmowę, negocjacje i próba dojścia do jakiegoś konsensusu a nie odrazu zaczynać od strajku. Według mnie strajk to powinna być prawdziwa ostateczność a nie próba wywołania presji poprzez tak dobrany termin gdyż wszyscy się stresują zaistniałą sytuacją.
Według mnie nie można określić wartości człowieka. Nie można go wycenić ani zaszufladkowany. Każdy człowiek jest inny i właśnie w tym leży sens tego że ludzkie życie jest bezcenne.
Z natury jestem osobą spokojną, wycofaną która nie chce być w centrum uwagi. Można to określić jako taką szarą myszkę lecz jeśli chodzi o nerwy to staram się je trzymać na wodzy ale są takie granice, po których już mi puszczają.
Najbardziej u ludzi cenie sobie to gdy są szczerzy. Nie kłamią w tym co do nas czują, nie odwracają się od nas, nie mówią tego co chcemy usłyszeć tylko to jaka jest prawda. Zawsze podziwiam osoby, które nie boją się powiedzieć tego co myślą i sama staram się taka być. Po co mamy kogoś oszukiwać, jak lepiej jest powiedzieć prawdę. Ja naprzyklad wolę najgorszą prawdę jak jakieś niewinne kłamstwo. Dlatego też staram się otaczać ludźmi szczerymi ale nie zawsze to wychodzi tak jakbym chciała.
A wsumie to nie wiem jak by to ująć bo z jednej strony świętowałam bo byłam na pizzy z przyjacielem i nawet kwiatka dostałam. Ale później to normalnie wróciliśmy do domu kocyk, herbata i jakiś film obejrzeliśmy. Także trochę świętowałam i trochę leniuchowałam.
Niebieski, na tym zdjęciu chyba najlepiej to widać.
Wszystkie lubię ale chyba jednak z tego wszystkiego najbardziej wygrywa lato. Piękne słoneczne dni, wiele chwil spędzonych z najbliższym towarzystwie, zero zmartwień. Poprostu kochane wakacje. Z czym się wiąże dużo czasu wolnego przez co możemy je poświęcić na rozwijanie swoich pasji i spotkania z przyjaciółmi.
Jestem niska bo mam zaledwie 156 centymetrów wzrostu. Ale szczerze już się przyzwyczaiłam do tego i jestem z niego zadowolona. Przez co też znajduje coraz więcej plusów tej sytuacji między innymi ze mogę nosić wysokie buty i nie będę wyższa od większości chłopaków. Po za tym już nie raz usłyszałam że małe jest piękne. Nie wiem ile w tym prawdy ale jakoś nie cierpię z tego powodu że jestem niska. Czasami wręcz się cieszę.