10 minut na miesiąc, podzielić na ~30 dni to będzie jakieś 20 sekund dziennie. Tyle, że zwykle wchodzę raz na miesiąc.
*spam - nie spam*. 1) Fizyka kwantowa - wszystko ma podwójna naturę, światło,materia to i fale, i cząsteczki. Różne wyniki wychodzą, jak się zrobi różne doświadczenia. 2) Średniowieczne zwidy pewnego filozofa - materia pochodzi ze światła, które jest mniej "stałą" materią.
Fizyka kwantowa jest jednocześnie cudownie ciekawa, konfundująca i prawie kompletnie dla mnie niezrozumiała xD I nieco straszna. Średniowiecze to ogólnie ciekawy okres jeśli chodzi o dziwne poglądy.
Przyjęta! Choć ja tam wolę, jak Thranduil jest 2fabforu. Właściwie to jedna z niewielu fajnych rzeczach w pseudo-rzeczy-na-podstawie-wizji-reżysera-na-podstawie-chorego-snu-Tolkiena.Byłaś na ostatnim hobbicie? Ja się śmiałam z przyjaciółkami w nieśmiesznych momentach, jak śmierci czy pojedynki ok.
Ja po prostu uwielbiam to spojrzenie na gifie, więc spamuję nim wszędzie dookoła xD Totalnie się zgadzam, właściwie mogłabym iść na Hobbita tylko po to, żeby się gapić na elfy xD (oprócz Legolasa, zniszczyli mi go tutaj zupełnie T-T) Kostiumy, sposób bycia Thranduila, tiary i w ogóle ♥ Byłam, nie dziwię się xD To było tak bardzo złe, że też bym się śmiała gdyby nie to, że było mi ich szkoda, że tak zepsuli .-. Chociażby scenę śmierci Kili'ego, na której po prostu załamałam ręce i się zastanawiałam czy śmiać czy płakać ;-; I w ogóle {kinda spojler xD} ten Legolas skaczący po tej zawalającej się ziemi xD Myślałam że po prostu padnę w tym momencie, to było tak irracjonajne xD +ponieważ zostało mi udzielone pozwolenie (tak jakby xD), bo Legolas też jest fabulous B|
Trudno jest odpowiedzieć na to pytanie, bo na pewno wśród tych "wszystkich" znajdą się osoby które też lubią/nie lubią danej rzeczy ;D Z takich ogólnych opinii, dużo ludzi nie lubi muzyki podchodzącej pod alternatywną, która mi zwykle się podoba, czy wszelakich informacji naukowych, nie wiem jak to określić - ogólnie artykułów na temat nauki, które ja chętnie czytam. Dużo jest takich rzeczy, biorąc pod uwagę ogół ludzkości, szczególnie że dla każdego ogół znaczy co innego ;D
Znowu filozofia! 1) Czy że sama wiedza o tym, co dobre moralnie,sprawi, że będziemy tak postępować? *intelektualizm etyczny (Kryptoedukacja)*? 2) Czy powinniśmy zachowywać różnorodność kulturową, skoro większość ludzi chce popkultury i łatwego życia w globalnej wiosce, co niszczy kulturę?
1.Well, gdyby ta wiedza została wpojona w młodym wieku, prawdopodobnie miałoby to wpływ na przyszłe wybory, lecz wątpię, czy miałoby to zastosowanie wśród wszystkich ludzi - na przykład przestępcy mogą mieć rodzeństwo które wcale nie ma związku z działalnością kryminalną czy ogólnie krzywdzeniem ludzi, mimo że byli wychowywani przez tych samych rodziców - a co za tym idzie, w podobny sposób 2.Tak, moim zdaniem różnorodność kulturowa to wspaniała rzecz - mimo że różni, ludzie jednej kultury mają wspólną historię, obyczaje, które dają w pewien sposób poczucie jedności (większość ludzi mimo wszystko czuje się lepiej w towarzystwie osób tej samej narodowości), kształtują sposób w jaki postrzegają świat i zapewniają nie tylko przedłużenie danej kultury lecz także odrębność, oryginalność danego człowieka wśród innych.
Jaki jest twój ulubiony czas, jak to określiła moja siostra? W sensie jaki jest twój ulubiony moment w zwykłe, codzienne dni? Może być godzina czy dłuższy przedział czasowy.
Jakie byłoby twoje zachowanie, jeśli nagle jakaś tajemnicza moc przeniosła cię na Księżyc? Byłby tam tlen, ale tylko na małym obszarze wokół ciebie. Niedługo tlen się skończy. Jaka byłaby twoja pierwsza reakcja? Jak wykorzystasz czas do śmierci? :D (ktoś się domyśli, z jakiego to serialu?)
Stawiam na Doktora ;D Pierwszy odcinek z Marthą i radioaktywne trampki ♥ Na początku pewnie byłabym zdziwiona, potem zaczęłabym panikować, potem przestałabym panikować, bo szybciej skończyłby mi się tlen. Później prawdopodobnie sprawdziłabym czy mam przy sobie telefon, radośnie zapominając że na Księżycu nie ma zasięgu, a i tak nie miałabym gdzie zadzwonić. Huh, nie powiem nic odkrywczego, pewnie zaczęłabym się zastanawiać nad własnym życiem, tym, że to będzie straszne dla moich bliskich gdy sobie tu tak zginę i o tym, co może być po śmierci.
To "Niuch", prawdopodobnie ostatnia o Vimesie ;D Seria zaczyna się właściwie od "Straż! Straż!", ale ja nie potrafię złapać odpowiedniej kolejności, więc czytam jak mi wpadnie xD A Moist jest moim ulubionym oszustem i aż szkoda że tylko trzy części są ._.
Którego z bohaterów "Gwiezdnych Wojen" lubisz najbardziej?
Nie oglądałam Gwiezdnych Wojen ///u/// *hides*
Nom, "Mort" był mocno średni, w połowie książki domyśliłam się, jaka będzie puenta..ten ból...przez "Morta" zaczęłam się bać, że nic już nowego ani oryginalnego w Prattchecie nie znajdę..:( Dzięki za tytuł, choć mocno brak czasu na czytanie. :(
Nah, Mort był chyba jedną z pierwszych części, więc aż tak bardzo tego nie przeżywałam ;D Ale gdyby nie to, że pierwszego przeczytałam Kosiarza, uznałabym, że książki o samym Śmierci są nudne xD Rozumiem brak czasu, też na niego cierpię, a sterta książek do przeczytania tylko rośnie ;u; A czytałaś serie o Moiście i Vimesie? Osobiście moje ulubione :3
Może być więcej niż jedna? ;u; Bo ostatnio przypomniało mi się o Snowmine i przepadłam... http://youtu.be/uAlL_JvGPqs Bo Dust Bowl Dance to jedna z moich najulubieńszych piosenek evah, a poza tym Mumford & Sons ♥ http://youtu.be/ThVzhyVP4zk Bo Beirut zaczęłam słuchać dosłownie wczoraj i po prostu uwielbiam ten głos *u* http://youtu.be/jqtDIeJW0ss
Mort mi się niespecjalnie podobał, szczerze mówiąc ;D Za to Kosiarz jest jedną z moich najulubieńszych książek *w* Lubię go też w Złodzieju Czasu i jeszcze jeden tytuł mi się kołacze, ale nie mam całej serii, więc nie mam jak sprawdzić który.
Wszystkie! *w* No dobrze, może przesadziłam ;D na pewno Anglię, Portugalię, Islandię, USA, Francję, Szwajcarię (i Lichtenstein! Strasznie mnie ciekawi życie w takim małym państwie *w*), Finlandię, Australię... Dużo by wymieniać D:
*męki twórcze* Czego najbardziej nie lubisz, co cię najbardziej nudzi itp. w sposobie pisania fikcji literackiej? Chodzi mi o styl, o twoją uogólnioną opinię co do tego, jaki on powinien być.`
Nie lubię rozwlekłych opisów przeżyć bohatera i ogólnej kreacji na Pana Świata, manii wielkości itp. Lubię rzeczy detektywistyczne, gdzie z pojedyńczych szczegółów da się wydedukować rozwiązanie (nie za łatwo oczywiście;D) i takie, gdzie akcja się powoli rozwija, by nagle zrobić totalny zwrot i zacząć pędzić, nie wiem jak to określić xD
Dzisiaj przejeżdżałam obok cmentarza, i patrzę, w budynku z napisem "kamieniarz" mocno po południu paliło się światło. W sumie to ciekawie by było pomieszkać przy cmentarzu przez pewien czas przynajmniej. Znasz jakie dziwne miejsce tego typu, w/przy którym fajnie byłoby (choć trochę) mieszkać?
Właściwie, wszystko zależy od przyzwyczajenia. Jak ktoś długo tam mieszka (a zwłaszcza jak jest kamieniarazem xD) to człowiek już nie zwraca uwagi~ Z niewiadomych powodów pierwszy na myśl przyszedł mi azyl, szpital psychiatryczny xD Ale, z drugiej strony, byłoby tam więcej Ześwirowanych Psychopatów niż Szarmanckich Psychopatów więc nie wiem czy to taki dobry pomysł xD
*w trakcie rozkmin, czy wolę Dziesiątego Doktora w okularach czy bez i która tapetę z nim wybrać* Czy zdarzyło ci się, że ledwo w książce/filmie.serialu/anime itp.pojawiła się jakaś postać, powiedziała parę słów i już tym i swoim wyglądem czy urokiem osobistym zasłużyła na twoją miłość?
*Ahh, ciężki wybór D: Ja bym wzięła chyba w okularach...* Huh, trudne pytanie. O, na pewno Śmierć od Pratchetta. Nie pamiętam w którym tomie mignął mi pierwszy raz, ale od tej pory jest jedną z ulubionych postaci :3 To mówienie WIELKIMI LITERAMI i w ogóle ;D Zwykle muszę się najpierw przyzwyczaić do postaci xD
Jaki dobry film ostatnio obejrzałeś/łaś i poleciłbyś go znajomym?
Nya, oglądam za mało filmów D: Ale ostatnio oglądałam Żelazną Damę, podobało mi się :3 No i ten nowy Potop, Revivus o ile się nie mylę. Nie oglądałam "oryginału", ale ta skrócona wersja była całkiem ciekawa, spodziewałam się że będzie raczej nudne, a tu taka niespodzianka ;D
Hm, z wyglądu, byłby czymś w stylu cyborga- z podświetlamymi jakby tatuażami, w stroju niby codziennym, ale z nutką niezwykłości, coś w stylu Chrome, Tumblra czy Facebooka od JonLock, nie wiem czy kojarzysz. Charakter miałby raczej spokojny, nawykły do skupienia się przez długi czas na jednej rzeczy, byłby na pewno wszechwiedzący (w końcu to Internet, ne? ;D) , a gdy go zdenerwować (co byłoby raczej łatwe) byłby straszny ;D Ah, i miałby świetny refleks. Z tym, że bóg Internetu kojarzy mi się bardziej z zarządcą niż władcą, w ten sposób ;D
Huh, szczerze mówiąc to zależy od tego, co kto przyjmuje za długie ;D Na przykład, byłam przerażona 7 seriami Doktora do obejrzenia, dopóki nie zobaczyłam, ile sezonów ma Supernatural ;D Ale zwykle wolę krótkie, bo na przykład w takim Code Geas, gdzieś w połowie nie pamiętałam co było na początku xD Z krótkich serii polecam Sherlocka <TO jest definitywnie krótkie xD>, Mondaiji-tachi, Noragami, Mekakucity Actors (lubię krótkie serie z fajnymi bohaterami, komedią i szybką akcją, więc ambitne kino toto nie jest ;D [Co nie znaczy że oglądam tylko to ;D])