Witaj! Proszę, jaki świat jest mały. Minął rok, zagłosowałem, a ty przegrałaś. Mimo to, nadal obserwuję Ciebie, obserwuję i bardzo cenię, za doskonałe ujęcia Emilię i w dodatku sam plebiscyt miał miejsce u Sandry. Czyż nie jesteśmy wszyscy na asku jedną wielką, niekonwencjonalną rodziną? Pozdrawiam!
Nie potrzebuję ludzi sławnych, potrzebuję ludzi zaufanych, potrzebuję sprawdzonego towarzystwa, bo przecież nowością jest sama wyprawa wakacyjna, aby wszystko się udało.
Dom to moje centrum życia. To tutaj przychodzę ze wszystkimi inspiracjami i zasiadam przed komputerem, deską kreślarską, klawiszami pianina i spełniam je. Moja głowa czuje tutaj, że po żarliwej słudze światu czas zrobić coś, by wieść życie, o jakim zawsze marzyłem. Tu leżą wspomnienia moich najserdeczniejszych rodziców, tu zaczyna się prawdziwy Nikita, tu buduje się historia, która nigdy nie zazna końca.
Chociaż ogólnie nie emocjonuje się zbyt mocno, a przynajmniej nie uzewnętrzniam tego - bardzo łatwo mnie wzruszyć. Piękne są dla mnie wspomnienia, dźwięki, które delikatnie ukazują szczęście i nieskończoną miłość, piękne są dla mnie sukcesy i godzenie się ze sobą.
Czesc Aniolku! Dawno nie zadawalam takiego bardziej kreatywnego pytanka, wiec pomyslalam ze moze czas to zmienic.
Ostatnio jeden z Youtuberow powiedzial, ze wiosenne porzadki itp. To glupota i bez sensu jest je robic. A jakie jest twoje zdanie na ten temat? Robisz takie porzadki? ;)
Witaj, motywatorko aniołów! Tak, analogicznie do postanowień noworocznych - po co czekać na okazję, by zrealizować coś, o co możemy zadbać już teraz? Zmiana może zostać wszczęta w każdej chwili. Czy nie powinniśmy utrzymywać ładu zawsze? Przez cały czas przydałoby się mieć posprzątany dom, ogród i garaż.
To prawda, dziewczyny nie mają kul, zatem złączyły męskie "kocha" i swoją "frustrację" i powstało strzelanie "focha". Ten patent jednak i tak wymaga strzelania przez mężczyznę kulami, jako że nawet w więzieniu do łazienki kobiety chodzą parami, a same do siebie nie będą strzelać fochów, bo nie mają o co, skoro nie rywalizują o żadnego strzelca (albo miały styczność z takimi, co faktycznie strzelali, jakby chodzili o kulach). To oczywiście paradoks, bo gdyby taką foch-strzelczynię dopadł mężczyzna strzelający kulami celnie, to i Pan Bóg by kule nosił, i kobieta też.
Skoro za dobre wynagradza, a za złe każe, to o kulach musi chodzić poszkodowany, by otoczono go większym miłosierdziem, a strzelec, schylając się już bez kul w więziennym prysznicu będzie musiał uważać na to, by ktoś jemu czegoś nie wstrzelił zupełnie nie po bożemu.
Głównie filmowej, klasycznej, trochę reggae, calypso, z rapu to chyba tylko Białas, Solar, Ak47, Hinol, Jano i Malach, pop, disco polo, z metalu między innymi Disturbed, Drowning Pool, Metallica, Linkin Park, Bullet for My Valentine, Three Days Grace.
Witaj! Rewelacja, bardzo się cieszę, że z Twojego pytania wypływa taka empatia. Cóż, chyba trzeba już powoli sprowdzać się na zewnątrz, a to niesie ze sobą pewne zobowiązania.
Choć nigdy tego nie robię - zapraszam Cię na plebiscyty. U mnie rzecz jasna. Na profilu. Rzadkie doświadczenie :v tak legendarne, że posunelam się nawet do tego, żeby was poinformowac:v enjoy!
Dziękuję i wzajemnie! Tak, nie jest źle, pranie można było spokojnie powiesić. Już mnie powoli słabi to ubolewanie nad tą obroną kadry. Będą beczeć za jakimś uzdrowicielem do końca mundialu.
Najprawdopodobniej tak, tylko, że pojęcie wakacji już u mnie w zasadzie nie funkcjonuje. Rozumiem to, jako dwa letnie miesiące, bo jednak, koniec końców, o to zdaje się chodzi.
Ten tydzień poświęcam na test. Skoro godzina skakania na skakance ma być wydatkiem rzędu 1074kCal, sprawdzę, czy rzeczywiście samo w sobie wytworzy to deficyt w wymiarze siedmiu dni.
Dziękuję, cieszę się, że tak uważasz. Trudnych pytań nigdy się nie bałem, natomiast dobrze wiedzieć, że odpowiedź jest jakkolwiek dla kogoś satysfakcjonująca.
Pytanie zagadka. Czy istnieje coś co można czytać, a większość ludzi nie potrafi przeczytać lub zinterpretować?
Przyszło mi do głowy takie wyrażenie "czytać między wierszami", jednak myślę, iż powinienem szukać gdzie indziej. Może chodzić o nuty, nic innego, co kojarzy się z czytaniem, a nie jest tekstem złożonym z wyrazów (ów możemy przeczytać i zrozumieć) nie jest w stanie mi się nasunąć. Ewentualnie, można by, w bardziej ironicznej konwencji rozważać zakazy, drobne druczki na umowach i podobne, aczkolwiek nie wiem, nie spotkałem się z tą zagadką wcześniej.