*Hermy zapytuje* (#czerwonakrólowa - nie czytasz = nie odpowiadaj) Zauważyłam, że książki Victorii Aveyard (Czerwona Królowa, Szklany Miecz) albo się kocha, albo nienawidzi, albo nie lubi za irytującą chwilami bohaterkę. Co ty sądzisz o serii? ?
To prawda Mare jest strasznie irytująca! I to głównie za to książka ma ode mnie spory minus.
Ale akcja też bardzo wolno się rozwija. Tak naprawdę w Szklanym Mieczu zaczęło się Coś dziać po 300 stronie!
No kurde ile można czekać na Coś więcej niż długie opisy nudnych sytuacji!
Na szczęście od momentu rekrutowania Nowych jest znacznie lepiej.
Tylko szkoda że jest tak mało Mavena. Mam nadzieję, że będzie go więcej w kolejnej części.
Osobiście, mimo kilku minusom, uwielbiam tą książkę! ❤
Pomysł na fabułę bardzo udany. Podobna do innych, jednak całkiem inna! ???
No i po przeczytaniu SM mam nowego super świetnego intryganta! ? Jon jest po prostu genialny! ❤?
W drugiej części było mega dużo świetnych sytuacji, ale chyba najbardziej podobała mi się ta, kiedy Cal i Mare uczą Nowych rozwijać umiejętności.
Co tu więcej mówić.
Może...
Zakończenie było po prostu GE-NIAL-NE! ❤
Ale akcja też bardzo wolno się rozwija. Tak naprawdę w Szklanym Mieczu zaczęło się Coś dziać po 300 stronie!
No kurde ile można czekać na Coś więcej niż długie opisy nudnych sytuacji!
Na szczęście od momentu rekrutowania Nowych jest znacznie lepiej.
Tylko szkoda że jest tak mało Mavena. Mam nadzieję, że będzie go więcej w kolejnej części.
Osobiście, mimo kilku minusom, uwielbiam tą książkę! ❤
Pomysł na fabułę bardzo udany. Podobna do innych, jednak całkiem inna! ???
No i po przeczytaniu SM mam nowego super świetnego intryganta! ? Jon jest po prostu genialny! ❤?
W drugiej części było mega dużo świetnych sytuacji, ale chyba najbardziej podobała mi się ta, kiedy Cal i Mare uczą Nowych rozwijać umiejętności.
Co tu więcej mówić.
Może...
Zakończenie było po prostu GE-NIAL-NE! ❤