"...Przeszliśmy piekło
Jak to inaczej nazwać?
Dziś jest ze mną
Więc droga była tego warta..."
https://www.youtube.com/watch?v=nhSg-IK_xww
Można czuć wtedy "motylki w brzuchu" i zauroczyć się tą osobą, ale zakochanie to zdecydowanie dłuższy proces.
"...My friends told me one day I'll feel it too
And until then I'll smile to hide the truth
But I know I was happier with you..."
https://www.youtube.com/watch?v=8TpcBDJZsJA
Pierwsze co pojawiło się w mojej głowie po przeczytaniu tego pytania to masa zdjęć z nim... zdjęć na których jesteśmy szczęśliwi, ale na chwilę obecną wywołują one tylko łzy...
Więc nie zrobię tego i nie będę do tego wracać...
Szkoła zaczęła mi się 4 września, jednak ja pójdę do niej dopiero 11, więc przedłużyłam moje wakacje o tydzień.
Czy chcę wracać..z jednej strony tak ponieważ stęskniłam się za znajomymi którzy mieszkają daleko i poza szkołą się z nimi nie zobaczę, ale z drugiej strony wiem że czeka mnie najcięższy i zarazem ostatni rok więc wolałabym żeby te wakacje jeszcze chwilę trwały..
Tak.
Odwiedziłam Londyn co było moim wielkim marzeniem.
Najciężej żyć kiedy zrani nas osoba która kochamy najbardziej na świecie.
Kiedy z jednej strony nienawidzimy, a z drugiej ciągle kochamy.
Gdy mamy ochotę podejść do tej osoby i dać jej w twarz, ale też po prostu przytulić się zamknąć oczy i chociaż na chwilę wrócić do tego co było.
Tak jest najciężej... Gdy serce walczy z rozumem i nie mogą dojść do porozumienia, a cała ta walka kończy się masą przepłakanych nocy...
Szału nie ma... Czemu tak ciężko nie myśleć?
Hej :)
W sumie nic takiego, poznaję okolicę i nawet zaczyna mi się tu podobać...