Zależy od sytuacji..zazwyczaj dostrzegam coś co nie wróci już,nie ma już opcji.Ale nie żałuję tego co straciłam,bo wiem że tak musiało się wydarzyć.Nigdy nic wiecznie trwać nie będzie,kiedyś wszyscy odejdą odejdą wspomnienia, dobre chwile,przyjdą chwile kryzysu.Czasem tak się musiało stać nie mamy na to wpływu,czasem trzeba coś postanowić wybrać dobrą drogę zostawić to co złe,poszukać czegoś innego,może bardziej wartościowego i lepszego dla nas.Może chciałabym żeby to wszystko co miałam było,bo wiem że było cudownie i tak naprawdę wszystko miało jakiś sens.Teraz to już gorzej,nie ma tego czegoś,tego co dało by mi jakąś nadzieję na lepsze jutro.Myślę że człowiek nie dostrzega tego co traci bo mam jakąś nadzieję że może jednak nie teraz,coś się zmieni,przecieżbędzie dobrze,nic się złego nie stanie,ale kiedy przyjdzie już odpowiedni moment to już jest za późno.Uczy to człowieka że zamiast zrobić coś po wpływem emocji,poczekaćprzemyśleć,czy nie będziemy tego żałować,czasem nam się wydaje że nie ale,mijają tygodnie miesiące i chciało by się wrócić wstecz,zmienić zdanie ale to już nie możliwe.Myślimyczasem tak będzie lepiej dla mn i dla kogoś,ale to nie prawda.Wiemy że wyjścia nie mam innego i trzeba się nauczyć z tym żyć.To była decyzja nasza nie kogoś.Wiem o tym,że straciłam dużo rzeczy,ale może to początek czegoś nowego? Lepszego dla mn? Nie wiem;') Kiedyś się przekonam,czy dobrze zrobiłam.Wiem o tym,że musiał być jakiś impuls że zrobiłam tak a nie inaczej:) Tak widocznie sumienie mi podpowiadało,żewarto jednak rzucić wszystko,co mn niszczyło.Straciłam niektóre rzeczy przez swoją głupotę,przez swoje zachowanie,czasem uświadamiam sobie czemu byłam aż taka głupia?Może mogło się to inaczej potoczyć,ale ja wybrałam własnie tak,sama nikt mn do niczego nie namawiał.Wiem że moje szczęście jest ważne dlatego nie mogę sb pozwolić na ludzi ktorzy mi to uniemożliwiają;) Gdybym miała się cofnąć w czasie i zdecydować na nowo? To bym zrobiła identycznie jak samo.
Gdy kogoś zranimy lub coś stracimy, dopiero po jakimś czasie uświadamiamy sobie, co sie stało. ;")))
View more