Postanowiłam sobie, że nie będę się starać ponad moje siły, żeby zadowolić moją nauczycielkę od angielskiego, której coraz bardziej odwala. Wyebane w nią, ważne żeby zdać, so niech się w końcu zajmie swoim życiem.W sumie to dzisiaj było chyba trochę lepiej, ale dalej psychicznie u mnie jest chujowo ale stabilnie.