zapewne zdeptała.
jak ktoś mnie lekceważy, jak ktoś udaje że wszystko jest w porządku, a wcale tak nie jest.
tak, prawie zawsze i bardzo.
odpuszczam tylko wtedy kiedy widzę, że nie warto albo jak mi się ewidentnie nie chce.
kwaśne żeli, ale z drugiej strony, biała czekolada, ale jeszcze z jednej strony pączki. w sumie, to wszystkie słodycze są moje ulubione.
popieram, to jak wejść do klatki z pawianami w zoo.
w sumie to nie wiem, bo jest noc.
hm, gdyby się tak zastanowić porządniej. zdecydowanie słodycze, wszystko co słodkie sprawia mi największą radość.
nie wiem jak ty, ale ja nic takiego nie robię.
żebyś się tylko nie zdziwił później.
w sumie to dziękuje, też tak uważam.