Nie używam wcale.
Rety, skąd Wy to wszystko wiecie? :D
Dziękuję za informację! Zobaczę, o co tam chodzi :)
Nie odczytywałam maila od chyba pół roku. Jak kiedyś na niego zaglądnę, pewnie odpowiem na setki maili :)
O etyce w reklamie.
Ano zdarzyło się, jakoś tak kiedyś wyszło. Ale tylko 4 punkty.
Cały mnie przeraża. Zastanawiam się, czy naprawdę jesteśmy już aż tak pokaleczeni i słabi, że nie umielibyśmy pokochać chorego dziecka. I jak to jest, że nazywamy "życiem" jakąś małą cząsteczkę wody na Marsie, a dziecko po poczęciu nie uważamy za życie tylko za "płód". I przerażają mnie młode kobiety, wykrzykujące te hasła. Ciekawe czy kiedyś powiedzą swojemu dziecku: wiesz, kocham cię, ale jakbyś był/była z gwałtu albo chora, to bym cię nie urodziła.
Jak niżej :)
Jasne, tylko napisz proszę do mnie maila na damakier93@wp.pl. Tak jest mi łatwiej ogarnąć wszystkie te adresy.
Myślę, że tak. Byle w Krakowie :)