Już nie.
Doszłam do wniosku (powszechnie znanego, ale uważałam, że to niemożliwe), że jestem uzależniona od tej aplikacji i zamiast robić coś produktywnego/czy nawet coś dla przyjemności, to siedziałam i scrollowałam filmiki przez 4 godziny. Nie miałam żadnego samozaparcia, więc usunęłam tę aplikację.
Chyba o przeszłości.
Lubię wspominać to, co było.
To, co sprawiło mi radość, ale nie tylko.
Miło jest usiąść ze znajomymi i powspominać stare czasy.
Tak, jednak w wakacje nie udało mi się przeczytać zbyt wielu.
W ciągu roku czytam przede wszystkim książki na studia (filologia polska jednak tego wymaga), aczkolwiek staram się również znaleźć czas dla pozycji, które czekają na mnie w mojej prywatnej biblioteczce.
Mam jednak wrażenie, że czytanie idzie mi z coraz większym oporem.
Kiedyś potrafiłam przeczytać ponad 300 stron dziennie, a teraz jest mi z tym ciężko.
Zapewne przez brak czasu oraz różnego rodzaju rozpraszacze.
Adidasy.
Nie umiem chodzić w obcasach.
Pierwszy raz ubrałam szpilki na swoją osiemnastkę.
Przywitałam pierwszych gości i przebrałam na płaskie buty.
Potem na studniówce miałam obcasy tylko na polonezie, a i tak była to dla mnie katorga.
Nie zmuszam siebie do chodzenia na szpilkach, jednak czasami fajnie byłoby je ubrać i nie chodzić jak pokraka.
Zajmuję się rzeczami na studia.
Znam już datę pierwszego egzaminu, przez co stało się to jakoś bardziej realne.
Chciałabym zdać wszystko w pierwszym terminie, dlatego działam i wykorzystuję swój czas na maksimum, nie zapominając przy tym o odpoczynku.
Aktualnie:
Sanah - ten Stan
Imagine Dragons - Follow You
The Orion Experience - Like Sexy Dynamite.
Mam wrażenie, że ludzie, kiedy słyszą o uzależnieniach, myślą jedynie o narkotykach, alkoholu i papierosach.
A wiele jest składników, które łatwo nas uzależniają.
Osobiście jestem uzależniona od herbaty, chociaż ostatnio piję jej coraz mniej, ponieważ staram się pić więcej wody.
Oprócz tego - niełatwo się do tego przyznać samej przed sobą - jestem uzależniona od telefonu, aczkolwiek staram się z tym walczyć. Z dnia na dzień jest coraz lepiej, więc idę w dobrą stronę.
Poza tym myślę, że nie mam z niczym innym problemu.
No może jestem uzależniona trochę od obecności innych osób w moim życiu...
Tak, wysyłam takie zdjęcie swojemu chłopakowi, przyjaciółce oraz znajomej ze studiów.
Najchętniej przeleżałabym cały dzień w łóżku, tuląc się do chłopaka.
Choinka powinna wyglądać tak, jak życzą sobie domownicy.
Niektórzy lubią, gdy na drzewku są różnokolorowe ozdoby, a inni stawiają na jeden kolor.
U mnie w domu przez wiele lat była kolorowa choinka, ponieważ robiłam dużo ozdób i to one zajmowały większość miejsca.
Jednak od trzech lat stawiamy na jednokolorową lub maksymalnie dwa-trzy kolory.
W tym roku była biało-niebieska.
Nie używamy już zbyt dużo ozdób, ale nasza choinka zawsze jest śliczna.
Wygląda tak, jak chcemy.