A jak. Gdy ktoś mnie naprawdę urazi, jestem w stanie wybaczyć. Ale jednak zawsze będę pamiętać to co dana osoba mi zrobiła i nic tego nie zmieni. Ta uraza pozostaje i nie potrafię jej zwalczyć. I w sumie dlatego jestem sama.
Śliczne oczy. :') i fajny ask, prawda o ludziach. :')
Dziękuję, również bardzo je lubię. Nigdy nie uda mi się mówić stu procentowej prawdy o nich, ale staram się. Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej jest być łowcą niż ofiarą. Władza, popularność, pieniądze, sztuczna miłość.. czemu podążamy za tym co jest tak.. proste? Ludzkie?
Rodzina. (mogą, ale nie muszą to być osoby z którymi łączy mnie krew) Jestem pewna, że za nich oddałabym życie. Wszystko po prostu. Ci cenni ludzie wiem, że są najlepszymi jakich kiedykolwiek w życiu dane było mi poznać.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo kocham tę piosenkę. https://www.youtube.com/watch?v=2M7pv6amtlMI think I know what's on your mind, A couple words, a great divide. Waiting in the wings, a small respie, Crowding out the foreground from behind. Even though you're the only one, I see, It's the last catastrophe. Place your bets on chance and apathy. Take anything you want, it's fine. Keep up the slow life for the night. Don't take it back, I'll just deny. This constant noise all the time.
Mass takie śliczne pełne usta *-* (wniosek wysunięty po zobaczeniu zdjęcia na którym robisz dziubek)
Szkoda, że tylko wtedy takie są! Ogólnie nic nie mam do swoich ust, są przeciętne. I mi to nie przeszkadza. Oczywiście dziękuję za tak miły komentarz, od razu człowiekowi lepiej.
Spędzisz ze sobą każdy dzień swojego życia. Będziesz ze sobą spać, jadać.. nigdy nie będziesz mieć dla siebie wolnej chwili.. bo wpakowano Cię w to ciałko i nic z tym nie zrobisz. Albo się z tym godzisz albo nie. Nie masz wielkiego wyboru. Ten wieczór był taki bezsensowny, że nawet nie mam ochoty iść do szkoły. Ale pójdę bo przecież to nie jest żadne wyjście.. chyba dopadła mnie melancholia. Przyjemnej się wyśpię zwłaszcza, że jadę do szkoły z kolegą. Jak miło.
#OBS Czemu zależy nam na tych osobach, które kiedyś na zraniły? A my dalej się staramy i próbujemy wszystko naprawić pomimo, że te osoby nie są tego warte ?
Mi wcale nie zależy na takich osobach. Poza tym trzeba mnie naprawdę mocno zranić, abym cokolwiek poczuła. W dodatku nigdy nie próbuję naprawić czegoś co nigdy nie istniało. Potrafię oddzielać ludzi przydatnych od nieprzydatnych. Reszta mnie nie interesuje. Nadchodzi czas wielkich Planów, Inwestycji i Władzy.
Nie wiem.. kiedy dzieją się złe rzeczy, to za dobrze nie jest. Ale kiedy jestem szczęśliwa, no cóż.. nawet szare otoczenie wydaje się być piękne. Wszystko po prostu zależy od dnia i jak on się potoczy. Obecnie jestem.. neutralna. Pogrążyłam się w świecie książek, interesów i magii.. nie mam czasu na przyziemne sprawy.. a jednak jest ich tak wiele. Właśnie sobie przypomniałam o celach.. Czas przybliżyć ich realizację. Muszę być Pierwsza.
Zasnęłam po 21. Wstaje. Mówię: kurde nie wyspałam się, ale to nic. I zaczynam się szykować.. normalnie bo przecież szkoła. Patrzę na zegarek: 23:23 I chodzę po domu bo przecież jest już 5.30.. A to jednak kłamstwo. Nie śmieszne, żegnam.
Z czasem zaczniesz się dławić własnymi kłamstwami, przestajesz odczuwać jakąkolwiek radość z życia i czekasz aż ktoś poda Ci rękę. Ale nikt tego nie zrobi, zostałeś sam człowieku. I dalej będziesz rozpowiadać kłamstwa nawet dla siebie. Że Twoje życie jest perfekcyjne.
Lubię ten dźwięk, który towarzyszy przy oddawaniu strzału. Lubię kiedy oczy ofiary są pełne łez i strachu. Lubię ten głos, który błaga o szansę. Tę jedną, ostatnią. Nauczyłam się niszczyć ludzi, Gabierlu. Czy dalej mogę zwać się Archaniołem? Oczywiście, że tak. Moje żniwa są nieskończone i wieczne. Czuję się jak bohater kiepskiej książki, którego nikt nie rozumie. ~ zaślepiony własną prawdą ~ Nigdy nie chciałam należeć do tłumu, ślepo podążającego za "wybawcą". Zabiłam, zabijam, zabije. Na każdego w końcu czeka zapłata.
Nie mają żadnego znaczenia. Lecę oglądać Zmierzch.. w sumie jestem w domu sama i zaczynam mieć dziwne omamy, że jednak niezupełnie jestem taka sama so.. Trzeba sobie włączyć coś w miarę fajnego.
Żeby nie było - nikogo nie obsmarowuje. Nie musicie mi tego pisać na GG, jesteśmy różnymi ludźmi i każdy inaczej może to odebrać. Nie życzę nikomu źle, ale też nie będę przyznawać wam racji. Każdy ma mieć prawo swoje własne zdanie, więc to łaskawie zrozumcie.
Cześć i czołem! Prawdopodobnie masz już w skrzynce tego typu wiadomość, jednak gwarantuję, że na tę chwilę będzie ona ostatnia. Chciałbym zaprosić Cię do wzięcia udziału w grupach, o których mowa na moim profilu. Możesz poznać nowych ludzi, rozerwać się. Co powiesz? PS Wybacz mi za ten calutki spam.
Od początku gdy to się zaczynało dostawałam już te wiadomości. Nie powiem, było to wkurwiające. Nigdy nie przepadałam za takimi namowami aby w czymś uczestniczyć. Przedwczoraj się przełamałam i z ciekawości sprawdziłam jak to jest. Cóż, może nie było fajerwerków, ale z czasem myślę, że bym się zaaklimatyzowała. Ale wiadomo, że los uwielbia mnie przestrzegać przed stratą czasu. Zauważając trzy osoby, które nie zdążyły, postanowiłam je dołączyć do grupki, w której byłam. (oczywiście nikt mnie nie ostrzegł, że tak nie można - ale w sumie co się dziwić. Ludzie to ludzie) Dzisiaj dostaję wiadomość, że zostałam wyrzucona za to, bo właśnie je dodałam i był tam jakiś Maciek, którego nikt nie lubi.. Ale nieważne, chuj z nim. Nie oceniam ludzi tak, jak widzę tam lubią to robić. Spróbowałam i skończyłam. Muszę to opisać, aby pamiętać te wspomnienie. Ask jest do tego najlepszy. Tak więc.. gdzieś trzeba mieć internetowych ludzi i zająć się R Z E C Z Y W I S T O Ś C I Ą moi drodzy, rzeczywistością. Wyłączcie internet, telefon, kompa.. i żyjcie. Ciekawe jakby było, gdyby zniknął na zawsze prąd.. hah, komu byście się żalili. Nie pozdrawiam i przestrzegam również innych.
Pieniądze.. hah i oczywiście również życzę miłego dnia. Przez pewnego Głupka poszłam spać baardzo późno i jeszcze wstałam o 8. O dziwo nie czuję się trupem.
Jestem niemal pewna, że nie. Owszem, można znaleźć swoje podobne ''odbicie'', ale prędzej czy później uświadomisz sobie jak bardzo się różnicie. Lepszą połową można się stać, gdy czyni się.. mniejsze zło, dobro? Nie wiem. Nie czuję potrzeby odnajdywania swojego wnętrza, dobrze wiem jakie ono jest.. Poskręcane jak bebechy.
Ich nie da się kupić." Hm.. Lepiej żyć chwilą , ale działać. Żyjesz chwilą.. Wyobraź sobie, że masz przeżyć najpiękniejszy dzień w życiu. Żyjesz tą chwilą, ale w sumie stoisz w miejscu, bo nie próbujesz tego urozmaicić. A osoba która, będzie w danej chwili i będzie ją realizowała na wszelaki sposób, to żyje nią, oddziałuje w niej i czuje się o wiele lepiej, niż miałaby tylko być obserwatorem. Dla mnie osoba która żyje tylko chwilą, to ona jest ,widzi co dzieję się i nic nie daję od siebie.. To przykre. " ~ Deana.
Pragnę napisać książkę. Najlepiej kilka, ponieważ nie mogę się zdecydować o czym mi się lepiej pisze. Żeby nie było, mam kilkadziesiąt stron w różnych folderach mojej pięknej powieści. Ciężko jest jednak złączyć to w całość, zwłaszcza jeśli jest w niej kilku bohaterów. Pisanie nie jest trudne, ale jednak.. muszę mieć dobrą wenę, aby tekst był ciekawy i tajemniczy. Niestety wczorajsza noc nie należała do najlepszych, ale przynajmniej coś zapisałam. Dzisiaj muszę rozpocząć kontynuacje i.. zacząć się uczyć.