@Demon_With_Black_Heart

℣erriera ~

W jaki sposób najczęściej spędzasz samotne wieczory?

nocna_zmora’s Profile Photozmora
Kurwa mać.
Nic innego nie ciśnie mi się na usta, gdy wiem, że wyszłaś. Właściwie to dlaczego mam prawo teraz płakać nad tym, skoro praktycznie sama otworzyłam Ci drzwi? Mała, jeśli Cię nie kocham to już nie wiem czym jest to jak reaguje moje serce na Twój dotyk, spojrzenie i oddech. Nie wiem czym jest to pieprzone uczucie, gdy wiem, że przy Tobie jestem słaba.
Przyjechała piękna jak zawsze. Z kurwikami w oczach, nie tak jak zawsze. Weszła z walizkami i z przebaczeniem, którego nienawidzę do tej pory. Jak to Ona. Chcąca wszystko naprawić, gdy to nie Ona powinna o to zadbać. A ja nie mogę dalej tego robić. Nie umiem patrzeć na Nią i wiedzieć, że ja na Nią nigdy nie zasłużę jak normalny człowiek, bo nie stać mnie na prawdziwą relację. Nie stać mnie na to wszystko, chociaż kocham Ją. Wciąż niewystarczająco.
Płaczesz dzisiaj ze mną. w Czechach. Ty w drodze do polski, bo nawet już nie chcesz korzystać z mojego mieszkania w Niemczech. I nie wiem co mówić, gdy wszystko we mnie krzyczy, bo nie złapałam Cię za rękę a kazałam wyjść. Nie wiem co robić, gdy wszystko kruszy się na kawałki a ja umarłam przy tej butelce whisky, którą kończę, bo rozjebała moje emocje. Skończyłam. Uwolniłam Cię. Cieszę się, bo żyj pięknie, pełna cudów. Sama jesteś cudem. Ja samotnym wilkiem, który pochłania ofiary.
I już zawsze będę sama, Mała.
Ale to nie Twoja wina, że jestem tak zepsuta.
❤️ Likes
show all
PierwotnyStrach’s Profile Photo masakroza’s Profile Photo Sound_Of_Madness’s Profile Photo

Latest answers from ℣erriera ~

Podziel się tutaj swoimi obserwacjami, wnioskami wysuniętymi przez Ciebie na przestrzeni ostatnich dni.🌸

P. Serce moje.
Nadziejo moją.
Uciekłaś mi gdzie za fioletowo niebo.
Wroce
Po
Ciebie.
Daj mi tylko czas, poukładać nasz nieład i mój aktualny stan życia.

Czy istnieje wrażliwość, której nie da się opisać?

Nienawidzę, gdy przeszywasz mnie wzrokiem, bo wiem, że kolejne słowa będą boleć prawda. A ja od prawd uciekam, moja droga.
- Jeśli mamy przenieść ostatecznie relacje na stały i właściwy grunt to opowiedz mi - zawahala się i spojrzała na kubek kawy, którą posypala cynamonem. Idealnie przygryzla dolna wargę w zamysleniu i kontynuowała - ... O tym jak ją kochasz.
Zamarlam, pełna zmęczenia, obaw i żalu usiadłam na łóżku i przeczesalam włosy dłonią, myśląc nad poprawna odpowiedzią. Wiedziałam, że chce usłyszeć jak od kilku lat kocham tamtą kobietę, która już nigdy nie zawita w moim życiu, z wyboru. Z przymusu.
- Chcesz wiedzieć, czy żałuję tych wszystkich niewykorzystanych szans - dodałam, gotowa na wydobycie każdego grzechu, którego dopuszczalam się w myślach co do niej. Pełna spokoju, wiedząc, że oczyszcze się. Wzięłam głęboki wdech i spojrzałam na moja ukochana by opowiedzieć historie o kimś innym z mojego serca.
- Oczywiście, że żałuję, tego co się nie wydarzyło a o czym myślałam nocami, miesiącami, przy każdej butelce wódki i przy każdym krzyku rozpaczy, że nigdy nie zrobiłam niczego właściwego wobec Niej. Żałuję, że siedząc z nią przy namiocie na Woodstocku, popijając finlandie nie pocałowałam jej tak, że odebrałoby nam to oddech, bo zamiast tego, wolałam zawsze pokazywać jej obojętność, gdy każda część mojego ciała pragnęła ją przytulić. A jednocześnie nigdy nie chciałam. Wiesz.. Bycie że mną zawsze było źle i niebezpieczne. Zawsze było niepewne. - położyłam się i przypomniałam sobie Woodstock, gdzie omijalam jeej spojrzenie, bycie z nią sam na sam i smutek, gdy dotarło do mnie co wypuszczalam z rąk. - Żałuję, kurwa, że spędzając z nią dwa razy sylwestra nigdy nie pocałowałam jej o północy, bo wolałam zgrywac niedostępna. Obojętna. Żałuję, że będąc z nią w hotelu nigdy nie powiedziałam jej wszystkiego co mogło by nas uwarunkowac a jeszcze bardziej żałuję tego, że po powrocie do domu i tego jak za mną przyjechała to nie oświadczyła się tak jak planowała. Tak, oczywiście, że żałuję tego wszystkiego bo ta miłość od zawsze istnieje czysto platonicznie i boli mnie ta iskra która nie może zaplonac żywym ogniem a już nigdy tej szansy nie uzyska. Zawsze powtarzałam jej ze przyjdzie na nas czas. Czy nadal w to wierzę? Wierzę jak cholera, że jeśli zechce wrócić do mojego życia to powiem jej, czym pachnie wieczorny spacer od kiedy urwał nam się kontakt. Wezmę ją za rękę i powiem wszystko, bo dopiero niedawno moje życie się zmieniło na tyle, by uznać że bycie że mną nie jest już toksyczne. Ot, cała prawda. Kocham ją, już na dobre. I cieszę się, że układa sobie aktualnie życie, mimo, że beze mnie. Bo jej szczęście mocno cieszy moje serce. - sfinalizowalam i pocałowałam P w czubek głowy, wiedząc, że być może to rozwieje się. Oczyścić nam drogę albo pokaże lepiej prawdę.

View more

Pokaż się ;)

Pokaż mi siebie.
Pokaże Ci całe niebo nocą.
Pokaze Ci zielone liście zima.
Pokaże Ci wiatr na spacerze.
Pokaże Ci, pokażę Ci..
Szaleństwo że mną.

Coś trwa wiecznie?

Stan przede mną. Naga. Z emocji.
Stan przede mną. Pewna. Miłości.
Stan przede mną odkryta ze strachu. Pełna nadziei.
Stan przede mną.
Będę wodzic dłońmi po Twojej skórze.
Powoli. Dotknie twarzy. Przejdę do szyi. Odchyle do tyłu. Pocaluje delikatnie. Palcami będę pięści blizny na Twoich plecach. Później scaluje z Ciebie łzy.
Odwroce Cie tyłem do mnie, dotkne najczulszych miejsc, czując Twój spokój na sobie.
Otule dłońmi każdy tatuaż po kolei.
Każdy ślad historii.
Dotkne swojego imienia.
I Twojego najgorszego wspomnienia.
Dotkne każdy skrawek Ciebie. Twojego życia.
Nigdy już nie będziesz sama.
Nigdy nie zwatpisz w siebie.
Bo kocham Cie cała.
Z tym całym cholerstwem.
I nieperfekcyjna doskonałościa.

Czy chcesz mi dziś o czymś opowiedzieć?

justdreamaboutyou’s Profile PhotoCalie
Powiedz mi szeptem, to czego nie mogę usłyszeć.
Powiedz mi jak najbliżej skóry, to czego nie mogę złapać.
Powiedz mi jak kochać świat, nie kochając siebie.
Powiedz mi jak spijac miłość z Twoich ust.
Powiedz jak czytać myśli z Twoich oczu.
Powiedz mi wszystko, bym już nie bladzila po ścieżkach naszych błędów.
Powiedz mi jak śnić, gdy strach w sercu.
Powiedz mi jak płakać, gdy żal w duszy.
Powiedz mi jak wierzyć, gdy nadzieja się kruszy.
Powiedz mi wszystko, moja przewodniczko życia.

Na co, Twoim zdaniem, nie powinniśmy marnować czasu? Co robić, aby nie był on zmarnowany?

justdreamaboutyou’s Profile PhotoCalie
P,
Mój Ty kruchy Aniele. Nie mam dla Ciebie przysięgi. Nie mam pięknych słów ani obietnic, które są dla nas zbyteczne. Co mogę Ci ofiarować, gdy to Ty dałaś mi drugie życie? Nie będę prawić poematów, nie umiem wyrażać chaosu duszy ale mogę powiedzieć Ci, że jesteś moim nocnym niebem pełnym gwiazd. Jesteś tym najważniejszym punktem, który wyznacza mi drogę podczas tułaczek w odmętach mojego niezrównoważonego umysłu. Świecisz blaskiem swojego piękna, gdy moje serce bywa zatrute nienawiścią do samej siebie. Jesteś tlenem, gdy przygniata mnie ciężar zepsucia i przeszłości. Jesteś moim ukojeniem, gdy niszczę kostki na ścianach naszej sypialni. Jesteś szeptem, który o północy przysyła mi wiatr, by powiedzieć, że jesteś, czekasz i kochasz po wsze czasy.
Patrzę na Ciebie, moja cudowna modelko. Patrzę na Twoje kasztanowe fale, które opadają niezgrabnie na wytatuowane ramiona. Póżniej spoglądam na nagi brzuch, by dojrzeć dwie blizny a później kolejne, cudowne tatuaże, które zdobią Twoje idealne ciało i dopełniają kryształowe wnętrze. Później patrzę w oczy. Wiesz dlaczego tak późno? Bo od zawsze bałam się Twojego spojrzenia. Ono mnie uczyniło słabą, podatną na miłość. Bałam się Twoich oczu, bo one sprawiły, że uzyskałam słaby punkt, który jednocześnie jest moją największą siłą. Ciebie.
Bez Ciebie byłabym nikim. Zmorą przechadzającą się po ulicach. Duchem, który szuka zemsty na ludziach. Samotnością, która rozsiewa zarazę. Byłabym ucieleśnieniem nienawiści, gniewu, żalu i rozpaczy. Byłabym martwa, bo już dawno bym się zabiła. A Ty tak po prostu dotknęłaś mnie w serce i uleczyłaś każdy milimetr mnie. Krok po kroku. Dotyk po dotyku. Scałowałaś ze mnie wszystko co uwarunkowało mój brak człowieczeństwa. Scałowałaś ze mnie strach. Scałowałaś ze mnie całe poczucie winy.
Tchnęłaś we mnie nadzieję.
I nie przysiegam niczego.
Prócz tego, że będę kochać Cię dopóki księżyc nie spadnie nam na głowy.
Moja żono.

View more

Masz jakąś nietypową słabość?

justdreamaboutyou’s Profile PhotoCalie
Ułożę dla Ciebie niebo gwiazd.
Ułożę dla Ciebie serce na dłoni.
Ułożę dla Ciebie świat na talerzu.
Ułoże dla Ciebie sny.
Ułoże dla Ciebie górę z marzeń.
Przytul się mocniej,
Zaśpiewam Ci jak księżyc świeci w takt tej miłości.
Opowiem Ci bajkę o wytrwałości.
Wyszepczę Ci balladę o nieskończoności.
Dotknę czule duszy.
Scałuję z Ciebie rozczarowanie.
Rozbiorę Cię:
z wątpliwości,
z niewiedzy,
ze słabości,
z zawodu,
z żalu,
z niepewnosci,
z niestabilności.
Rozbiorę Cię ze strachu,
Bo kurwa, od teraz wszystko już będzie dobrze.

Uważasz, że masz w sobie coś z szaleńca? | Miłego wieczoru!

justdreamaboutyou’s Profile PhotoCalie
W ostatnich tygodniach odkrywałam siebie na nowo.
Nowe doznania.
Nowe smaki.
Nowe pozycje.
Nowi ludzie.
Nowe miejsca.
Nowe emocje.
Nowe uczucia.
Nowe porażki.
Nowe drogi.
Wszystkie nadal prowadzą mnie do Ciebie,
I możemy zabijać to kulam.
Dźgać nożami.
Besztać słowami.
Ta miłość zawsze będzie wracać.
I zawsze już będzie żyć w nas.
Moja Droga, Kochana, P.
Bez Ciebie nie ma mnie.
Z Tobą jestem już całością.
Kolejny, kolejny raz..
Trzymam Twoją dłoń i nie puszczam.
Bo ta miłość to szaleństwo.
Ty i ja to jedno.

Language: English