@DjZigiX

Samotny Pisarz

Ask @DjZigiX

Sort by:

LatestTop

Cześć jak się masz?

lalallalalii’s Profile PhotoEwelina Wojciechowska
Powód numer 6 - Introwertyk
Introwertyzm to cecha osobowości, która charakteryzuje się preferowaniem spędzania czasu w samotności lub w małych grupach oraz czerpaniem energii z wewnętrznego świata, a nie z otoczenia.
**Nie należy mylić introwertyzmu ze: **
Nieśmiałością: Introwertycy mogą być nieśmiali, ale nie muszą. Nieśmiałość to strach przed oceną, a introwertyzm to preferencja dla samotności.
Społecznym wycofanie: Introwertycy nie są społecznie wycofani, po prostu potrzebują więcej czasu dla siebie.
Świat wokół mnie zawsze był zbyt głośny, zbyt pełen bodźców. Lubię ciszę, lubię spokój, lubię być sam ze sobą. Nie jestem nieśmiały, po prostu nie czuję potrzeby ciągłego bycia w centrum uwagi. Wolę obserwować, analizować, słuchać. Czasami czuję się samotny, ale to nie jest ból, to raczej stan, z którym się pogodziłem. Nie potrzebuję stada, by być szczęśliwym. Nie jestem zamknięty w sobie, po prostu mam inny sposób postrzegania świata. Jestem obserwatorem, a nie aktorem. Wolę słuchać, niż mówić. Wolę analizować, niż działać. Nie oznacza to, że jestem nudny, po prostu jestem inny. Nie chcę się zmieniać, nie chcę być kimś innym. Chcę być sobą, nawet jeśli oznacza to, że będę samotny.
Jestem Introwertykiem, którego serce zostało złamane przez bliskie osoby, który przeżywa ból w sposób głęboki i często skryty. Moje emocje nie rozpływają się w gwałtownych wybuchach, ale raczej tlą się w ciszy, niczym żarzące się węgle pod popiołem.
Jeśli kiedyś spotkałeś taką osobę, to ważne jest, by pamiętać, że introwertyk, podobnie jak każda inna osoba, potrzebuje czasu i przestrzeni na przepracowanie bólu. Nie należy go zmuszać do dzielenia się swoimi emocjami, jeśli sam nie jest na to gotowy. Najważniejsze jest, by dać mu czas i zrozumienie.

View more

Kim jesteś?

katja_krist’s Profile PhotoKATJA KRIST
Poprzednie części gdyby ktoś miał ochotę przeczytać .
https://ask.fm/DjZigiX/answers/143884775938 - Powód 1
https://ask.fm/DjZigiX/answers/141935676418 - Powód 2 część 1
https://ask.fm/DjZigiX/answers/144341019138 - Powód 2 część 2
https://ask.fm/DjZigiX/answers/144250492674 - Powód 3
https://ask.fm/DjZigiX/answers/144050852610 - Powód 4
https://ask.fm/DjZigiX/answers/174959362562 - Powód 5
********************************* - Powód 6
********************************* - Powód 7
https://ask.fm/DjZigiX/answers/146440883714 - Powód 8

Płaczesz?

Sabaton99’s Profile Photomilczenie.
Powód numer 5 - Zdrada
W powietrzu wisiał zapach gotowanych ziemniaków, a z kuchni dobiegały dźwięki ulubionej piosenki mamy. Miałem wtedy 5 lat. Dzieciństwo nie było idealne, nie było też jakoś przyjemne, ale było bezpieczne. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że moja matka, kobieta, która dała mi życie, która miała być moją ostoją, stanie się moim największym wrogiem.
Między 16 a 17 rokiem życia zaczęły się problemy. Pierwsze oznaki zdrady rodzinnej, które bolały najmocniej. Świat się zatrzymał. Nie, to nieprawda, świat pędził dalej, ale ja stałem w miejscu, sparaliżowany, jakby ktoś wbił mi w pierś szpikulec. W dłoniach trzymałem list, kartkę papieru, która stała się symbolem rozpadu nie tylko mojego świata ale i całej rodziny. Nie było gniewu, nie było żalu, nie było nawet łez. Była tylko pustka, ogromna, nieprzenikniona pustka. Czułem się jak statek dryfujący po bezkresnym oceanie, bez celu, bez nadziei. Odeszła, odeszła zostawiając nas.
Z roku na rok było coraz gorzej. W końcu postanowiłem zerwać kontakt. Dzień kiedy jej wybaczę miał nigdy nie nadejść. Zawsze miało być już tak, że matka była martwa. A jednak...
Kilka lat temu znowu zaufałem, znowu postanowiłem pomóc. Dałem drugą szansę. Czy było wart... Gdyby było pięknie z pewnością ten artykuł nigdy by się nie ukazał. Nigdy nie ujrzał by światła dziennego.
Zdrada ze strony matki to jedno z najbardziej bolesnych doświadczeń, jakie może spotkać człowieka. Matka jest często postrzegana jako osoba, której można bezgranicznie ufać, która daje poczucie bezpieczeństwa i wsparcia. Jednak, gdy ta fundamentalna więź zostaje naruszona, świat człowieka może się załamać. Zdrada matki może przybierać różne formy. Może to być emocjonalne zaniedbanie, brak wsparcia w trudnych chwilach, czy też jawne sprzeniewierzenie się wartościom, które zawsze przekazywała. Może objawiać się zdradzeniem tajemnicy, które było powierzone w zaufaniu, czy też podejmowaniem działań, które są sprzeczne z dobrem własnego dziecka.
I Tu się zatrzymajmy. Zdrada, która szkodzi własnemu dziecku.
W sercu czułem nie tyle gniew, co raczej rozczarowanie, które paraliżowało. Było to jak uderzenie w brzuch, które wybiło mi powietrze z płuc. Nie rozumiałem, jak ktoś, kto miał mnie kochać ponad wszystko, mógł tak łatwo poświęcić mnie dla cudzych słów, dla cudzych opinii. Czułem się jak marionetka, której sznurki ktoś ciągnie, a ja jestem bezsilny. Wiedziałem, że matka działa pod wpływem innych, że nie jest to jej prawdziwe "ja", ale to tylko potęgowało ból. W tym momencie zrozumiałem, że miłość nie zawsze wystarcza. Że czasem, nawet najbliżsi ludzie, mogą nas zranić, mogą stać się naszym największym wrogiem, słuchając innych, a nie własnego serca. I choć to wszystko było bolesne, wiedziałem, że muszę być silny. Że muszę walczyć o siebie, o swoje dobro, o swoje szczęście, nawet jeśli oznacza to odcięcie się od osoby, która powinna być moją największą podporą.

View more

People you may like

Wajs_’s Profile Photo Lilith
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

Ile zła skrywają w sobie ludzie? 💫

staringintheshade’s Profile Photo×Nie obchodzi Cię to
Miało być lepiej...
Miałem zaznać spokój...
Miałem znowu zacząć czuć szczęście...
Nie jestem zły... Już nie... Zacząłem być lepszym człowiekiem. Oh popełniam błędy... Szlak... Chyba jednak zbyt wielkie by uznać się za dobrego chłopaka.
Widziałem gorsze osoby... Widziałem takie rzeczy.. Nie życzę nikomu by trafił tam gdzie byłem... Nie każdy by chyba przeżył to piekło... Może to one mnie odmieniło, być może to miało właśnie wpływ.
Chciałbym być jeszcze lepszym człowiekiem. Zacząłem się bardziej starać. Jest trudno, jest chol**nie trudno. Ale jeśli nie zrobię tego, nigdy nie zaznam spokoju, nigdy nie będę szczęśliwy. Musze zaakceptować siebie i wszystko co w około jest tak chol**nie zjebane.
Ile jest zła jeszcze? Za dużo...

Czemu czujesz się źle?

DeadWorld999’s Profile PhotoVendetta
Pusta kartka, tak samo pusta jak moje emocje. Brak jakichkolwiek słów, na to co w tej chwili czuje. Myśli kotłują się od samego stresu... Największy smutek przychodzi wraz z bezradnością...
Ile zła musiałem w życiu zrobić, by wszystko teraz wróciło. Jak bardzo zmieniłem się na przestrzeni tych lat? Sam do końca nie wiem jak prowadziłem ten autobus złych nawyków, złego życia i cyrku śmiechu. Tak bardzo chciałbym wiedzieć gdzie popełniłem błąd... Gdzie wbiłem szpilkę, która nie powinna nigdy tam być...
Lato przychodzi, tak samo jak każda inna pora roku. A niby ciepło ma być, a niby pogoda ma się zmienić. A dal mnie to taka trochę wiosna z ulicznymi kałużami Jesieni. Co w duszy gra to już każdy z nas sam wie. Co za oknem to i każdy widzi.
Chciałbym znowu jako nastolatek zobaczyć płaczące drzewa i smutne słońce. Chciałbym móc wracać teraz z szkoły, marzyć i biec udawana super bohatera. Chciałbym po raz kolejny spotkać się z przyjaciółmi i czekać na ostatni pociąg. Chciałbym... Nie czuć tego co czuje teraz...

View more

Witam! Czy na obecny moment możesz stwierdzić, że czujesz się spełniony?Jaka jest Twoja osobista definicja tego uczucia?

lansik96’s Profile PhotoDเค๒lเςค
A więc zacznijmy Ten maraton bezsilności i wiecznego niepokoju. No, oczywiście to nie tak, że będę smutny przez to. Nie będę wylewać swoich emocji na prawo i lewo co mnie gnębi. Nie mam tego po prostu w zwyczaju. Ja po prostu muszę stawić czoło swoim problemom, które frustrują mnie przy każdej sekundzie bezczynności.
Jeszcze kilka miesięcy gdyby ktoś mnie zapytał czy czuję się spełniony, za pewne odpowiedział bym, „że jak nigdy”. Ile było by w tym prawdy? Och chyba cała prawda! A dziś…? A dziś chyba same problemy przez decyzję które podjęliśmy. To chyba był impuls. Nie przemyśleliśmy wszystko, nie zaplanowaliśmy chyba najważniejsze, nie liczyliśmy się z konsekwencjami jakie mogę być. Ale kto wtedy by o tym myślał. Byliśmy szczęśliwi, ze w końcu będziemy mieli coś swojego, coś co będzie sprawiało, ze odżyjemy. Miało być pięknie… I tak zostało… Zostało tylko na „mieliśmy”. Nie winię za to nikogo, oczywiście oprócz siebie. Mam straszne poczucie winy. Cóż… Byłem pewien że będę spełniony po tym wszystkim… Widocznie na szczęście i spełnienie marzeń przyjdzie mi… Oh… Przyjdzie nam poczekać jeszcze jakiś czas.

Dobry Wieczór Państwu. Pisał Samotny Pisarz.
P.S https://www.wattpad.com/user/Samotny_Pisarz
Zapraszam do lektury.

View more

Jakie rozmowy preferujesz?

Nonentityx’s Profile PhotoM.
Dzień dobry.
W dzisiejszym świcie, gdzie każdy z nas jest wciąż połączony w gąszczu relacji społecznych po przez media społecznościowe, wydawałoby się, że zaufanie powinno kwitnąć jak kwiat w wiosenny dzień. Niestety, coraz częściej stajemy w obliczu barier, które ograniczają nasze możliwości do zaufania innym. Czyżbyśmy stali się społeczeństwem o kurtynie wątpliwości, gdzie każdy potencjalny sojusznik jest traktowany jak potencjalne zagrożenie?
Wbrew pozorom, takie podejście nie wynika z naszej zaciętej pesymistycznej natury, lecz raczej z doświadczeń, które nas dotknęły. W otaczającym nas świecie zdarzają się historie zdrady, oszustw, i złamanych obietnic, które ranią naszą wiarę w drugiego człowieka. Tak więc, z naturalnej reakcji na takie doświadczenia, stajemy się ostrożni i zaczynamy chronić siebie przed potencjalnym ciosem.
Zapoznanie nowy osoby jest jak karuzela, gdzie każdy próbuje cieszyć się przyjemności nie bojąc się o własne bezpieczeństwo. Zaufanie komuś jest jeszcze bardziej ekstremalnym wyczynem w życiu każdego człowieka. Choćbyśmy pragnęli zaufać, to coraz częściej drży w nasze duszy pytanie: Czy to bezpieczne? Czy ta osoba jest tego warta? W rezultacie stajemy się mistrzami w interpretowaniu gestów, słów, i spojrzeń. Uczymy się każdej nowej osoby tak by mieć pewność czy jest warta naszej uwagi, czy też zaufania.
Ta bariera zaufania wpływa na nasze codzienne interakcje społeczne. Zamiast otwierać się na nowe przyjaźnie czy partnerstwa, kroczymy ostrożnie, stawiając na drodze liczne filtry, które mają nas uchronić przed ewentualnym krzywdzeniem. To nie tylko przeszkadza w budowaniu głębszych relacji, ale także niesie ze sobą smutek, gdyż ogranicza naszą zdolność do doświadczania pełni miłości i zaufania, które mogą się pojawić w relacjach.
Nie wielu wie, że uwielbiam wypić z kimś herbatę i porozmawiać twarzą w twarz . Rozmowa w cztery oczy jest kluczowym narzędziem w budowaniu zaufania między ludźmi. Bezpośredni kontakt wzrokowy i obecność sprawiają, że komunikacja staje się bardziej intymna i osobista. Możliwość obserwacji gestów, mimiki twarzy oraz tonu głosu pozwala lepiej zrozumieć intencje i emocje drugiej osoby. W takim środowisku łatwiej jest wyrazić swoje uczucia i myśli w sposób otwarty i szczery. Brak zakłóceń zewnętrznych, typowych dla rozmów telefonicznych czy internetowych, pozwala skupić się na drugiej osobie i jej przekazie. Bezpośrednia interakcja sprzyja budowaniu więzi i lepszemu zrozumieniu drugiej strony, co prowadzi do wzrostu zaufania. Dla wielu osób, osobiste spotkanie jest kluczowe dla ugruntowania relacji i poczucia bezpieczeństwa w relacji. Ostatecznie, rozmowa w cztery oczy pozwala na głębsze poznanie drugiej osoby i budowanie trwałych, autentycznych więzi.
Pozdrowienia dla @lansik96
Pisał dla was Samotny Pisarz.
P.S: Ostatnio zacząłem realizować projekt mojej utraconej książki. Każdego zapraszam do poczytania. Jestem w trakcie pisania kolejnego rozdziału.
https://www.wattpad.com/user/Sam

View more

+ 8 💬 messages

read all

Witaj, co u Ciebie Pisarzu?

lansik96’s Profile PhotoDเค๒lเςค
Czy jako Dorośli jesteśmy skazani na ich problemy? Czy jesteśmy jak nasi rodzice? Jak większość zmarnowanych ludzi, którzy zapomnieli o swoim kolorowym, radosnym dzieciństwie?
W swoim dorosłym życiu zauważyłem jak bardzo ludzie gonią za czymś. Każdy ma inne priorytety, każdy jest inny. Nie ma jakiegoś chyba schematu, nie wliczając oczywiście pieniądze. Ale wiadomo nie każdego można wrzucać do jednego worka. Priorytety, które wyznaczają naszą codzienność , które sprawiają, że cały nasz czas poświęcamy dla niego. Czy jako dorośli zmieniają się one? Czy ja jako dorosły musze zmienić poje marzenie, moje ambicje? Dorosłem już tak dawno a mimo wszystko wciąż marzę o tych samych rzeczach jak beztroski chłopiec. Wiele ludzi mówi nie raz by czas się ogarnąć, a ja przecież już dawno ogarnąłem te dorosłe życie. Już dawno dałem mu wygrać. Ale nie zmienię priorytetów bo tak trzeba. Mimo, że się zmieniłem jako człowiek, jako ten wieczny chłopiec, zmieniłem nawet swój pogląd na wiele rzeczy. Ale jednego nie zmienię. Marzenia… To chyba właśnie one zabierają mim najwięcej czasu w mym jakże dorosłym życiu. Odkąd pamiętam marzyłem o wielu rzeczach, czasem mówiono mi ze latam w obłokach. Z pewnością mimo wielu lat to się nie zmieniło.

View more

Napisz coś, czego jeszcze o Tobie nie wiemy. 🤔

brzooskwinkaaa’s Profile PhotoMróweczka :)
Dobry Wieczór.
Dawno Tego nie robiłem… Naprawdę bardzo dawno nie pisałem, a przede wszystkim nie pisałem do Was. To dość Ciężkie dla mnie. Ale z drugiej strony jak pomyślę, że mało kto to przeczyta robi mi się lżej na sercu. Tak czy inaczej, spróbuję was nie zanudzić. Nie przedłużając mojego wprowadzenia zaczynam.
Nowy rok i połowa miesiąca lada moment, a ja dość późno wziąłem się za to podsumowania. Chyba po prostu nie miałem na to ochoty albo po prostu weny. Nawet chyba stwierdzę, że nie chciałem tego robić. Myślę, że obeszło by się bez tego. Jezu strasznie pitole i robię mało maślane.
Ciężki rok za mną i chyba nie zmieni się to w najbliższym czasie. Wciąż borykam się z jakimiś problemami. Staram się nie myśleć o tym, zrelaksować się, próbuję jakoś się czasem wyciszyć, ale naprawdę słabo mi to idzie. Nawet nie potrafię już trzeźwo myśleć. Przestałem jakoś pół roku temu. Moje ambicje spadły, moje marzenia zmalały a wszystkie cele zostały zapomniane. Chyba po prostu przestałem być sobą. Tą osobą, którą niegdyś lubiłem, osobą, która mimo problemów była silna a nie taka ciapowatą. Stałem się taki mimozowaty. Spora liczba osób to zauważyła, Ci bliscy i Ci dalsi. W pracy chyba nawet straciłem posłuch. Trochę mnie to martwi, bo przyprawia mnie to o kolejne problemy.
Przeglądając mojego Ask’a natknąłem się na wiele już nieaktualnych wpisów. W 2014 roku pisałem, że zawsze chodzę z spuszczoną głową czy nosze koszule na co dzień i krawat a do pary mam tenisówki. W 2016 roku zacząłem pisać o sobie jako „Samotnik” choć zawsze nim byłem. Nazwa od tamtej pory się nie zmieniła. Tego samego roku napisałem Swoją Historię by ujrzała światło dzienne. Był to podajże najlepiej polubiony wpis na moim profilu. Ogólnie tamten okres był chyba dla mnie łaskawy, jeśli chodzi o czytających mój profil. Potem już chyba wszystko się skończyło. Skończyło się moje dotychczasowe życie. Coś pękło i w 2017 roku spotkało mnie coś co zmieniło moje życie. Od tamtej pory chyba po prostu wywróciłem swój świat, swoją czytelnie, swój mały pokoik, o którym tak często pisałem, w 2012 roku. Wpisów było coraz mniej, coraz rzadziej zaglądałem na profil. Jeszcze w 2018 roku tłumaczyłem jak bardzo się zmieniłem. Ludzie, którzy niegdyś mnie czytali odeszli w zapomnienie. Czasem zastanawiam się co oni teraz porabiają.
Każdy rok przyniósł mi coś z czego potem nie potrafiłem sam sobie wytłumaczyć. Czy to było złe. Oj bardzo złe. Kiedyś pisałem takim lekkim piórem dziś piszę chyba po prostu. Nie zwracam się już do nikogo po Nicku, nie zapraszam na herbatę i nie siadam na kocu by obserwować gwiazdy. Dziś jestem innym człowiekiem, choć potrafiłem pisać, że lubię się nie zamieniają. Czy to hipokryzja? Chyba tak… Po prostu nie potrafię już obiektywnie spojrzeć na siebie sprzed 12 lat.
Czy mój cytat wciąż jest aktualny? Oj muszę nad tym dobrze zastanowić. Bo po mimo tego, że przybywam znikąd to dziś wiem, dokąd zmierzam.

View more

Gdzie się podziewasz?

whitemoonscall’s Profile PhotoRowena
Dobry wieczór. Nie wiem ile czasu minęło, prawdę mówiąc to nawet nie liczyłem. Zostawiłem to wszystko gdzieś pomiędzy mam dość, a brak czasu. I chyba to właśnie jest głównym powodem tego, że coraz mniej mnie tutaj. Praca goni pracę.
Chciałbym odpocząć, ale raczej nie za szybko będzie mi to dane. Wciąż mam wiele zajęć, wciąż wiele myśli. Nic nie układa się tak jak powinno. Ach... A do tego wszystkiego dochodzi jeszcze kiepska odporność ostatnio. Cały czas bywam albo chory albo przeziębiony.
Dobranoc. Pisał Samotny Pisarz.

Rozwiniesz myśl końca?Zaintrygowałeś mnie. Koniec twórczości?Koniec z profilem na ask'u?Wiele jest końców a ja nie lubię tkwić w nie wiedzy 🤔

EmmxD’s Profile PhotoPaola .
I koniec profilu na asku i koniec z jakimkolwiek pisaniem. Już dawno straciłem wenę i chęci. Utkwiłem gdzieś w martwym punkcie wiele lat temu. Po prostu zaciąłem się i nie wiem co dalej.

+ 1 💬 message

read all

Witam, nie ma nowych odpowiedzi. Wracaj 😌

lansik96’s Profile PhotoDเค๒lเςค
Nie kłamię. Naprawdę, obiecałem sobie, że w końcu napiszę. Miał to być mieniony piątek. Kurde! A może już z dwa tygodnie minęły. Jej… Jak ten czas szybko leci. Nim się obejrzę z poniedziałku robi się piątek, z Czerwca Październik, a z wiosny moja kochana jesień. Czas leci nieubłaganie, a na głowie tyle rzeczy. Mógłbym przyrzec, że jeszcze wczoraj były wakacje.
Chciałem napisać jakieś opowiadanie, może jakiś felieton jak to w zwyczaju mam. Nie wychodziło, nie było weny. Brakowało nie tylko czasu ale i inspiracji. Zaczęło brakować tego „Pisarza”. Może dlatego odpuściłem. Nawet byłbym skłonny napisać, że prawe zawiesiłem swoją działalność jako pisarz. Niestety „Ask” stał się teraz bardziej portalem dziwnych rzeczy. Nie chcę nikogo tu obrażać, nie chcę też nikomu ubliżać, nie będę się wypowiadał na temat tego co się nieraz tu odwala. Nie mnie oceniać innych. Kiedyś jednak Ten portal miał swój klimat. Rządziły tu zdecydowanie inne zasady. Nie wiem czy nie lubię tej zmiany czy drażni mnie co niekiedy głupota tego. Tak czy inaczej, zdecydowanie tęsknię za portalem który zaczynał jako niewinne blokowisko osób, które swoje uczucia wylewały na elektroniczny papier. Portal gdzie praktycznie skrywał swoją prawdziwą tożsamość. Portal, który był niczym pamiętnik dla wielu.
Myślę, że swoją misję spełniłem. Swego czasu byłem inspiracją dla wielu, prawdziwym powiewem letniej bryzy, byłem nie tylko chłopakiem z zabitej dechami wioski. Byłem kimś w rodzaju lekkiego pióra. Oh, jak przyjemnie czytało się kiedy inni pisali, że uwielbiają moje lekkie a zarazem chaotyczne piórko. Byłem taki w wniebowzięty. A prawda jest taka, że dopiero co uczyłem się pisać. Byłem taki początkującym beztalenciem. Jak by to rzekła moja Polonistka z szkoły średniej: „ Ah te twoje wypociny”.
Dlaczego to wszystko piszę? Chyba po prostu z nudy. Albo może dlatego, że naprawdę powoli zamykam ten rozdział w swoim życiu. Chyba już nikogo więcej tu nie zainspiruję, sam chyba nie znajdę inspiracji. W sumie chyba mnie i tak mało kto już czyta. Chciałbym jeszcze raz w swoim życiu móc napisać coś , co będzie choć dla części ludzi motywacją, inspiracją lub nauką i zrozumieniem siebie. Ale to już chyba wszystko za mną. Tak czy inaczej… Jeśli udało CI się drogi czytelniku dotrzeć do samego dna tych „wypocin” To zostaw choć serduszko. Będę wiedział, ze jest jeszcze ktoś kto czeka na moje wpisy.
Dobry dzień lub być może dobry wieczór… Pisał Samotny Pisarz.

View more

Witam. Przypuśćmy, że spodoba Ci się czyjś profil i zaczynasz go obserwować i chciał#byś poznać tą osobę bliżej to prosisz bezpośrednio czy anonimowo o prywatny kontakt, zadajesz pytania a może liczysz, że ta osoba też się zainteresuje i sama odezwie? 😁

lansik96’s Profile PhotoDเค๒lเςค
Dzień dobry Diabełku. Zazwyczaj jestem bezpośredni jeśli chcę prywatny kontakt. Zazwyczaj jednak najpierw zadaje kilka pytań, czytam odpowiedzi a dopiero gdy druga osoba wyrazi również chęć poznania się lepiej pytam o kontakt. Pozdrawiam Samotny Pisarz.

+ 1 💬 message

read all

Czujesz się czasami samotny?

Martyna31147’s Profile PhotoLidrolka
Opowiesz mi swoją historie?
Śniący Wędrowiec
sierpień 11, 2016
Przybywam znikąd… Zmierzam donikąd… Nie mam przeszłości, nie widzę przyszłości… Żyję w samotności, pielęgnuję smutek.
Oryginalna wersja znajduje się o tutaj https://ask.fm/DjZigiX/answers/139852057346
Tak gdyby ktoś chciał poczytać.
Od najmłodszych lat czuję pewną pustkę w swoim małym, drobnym sercu. Próbowałaś ją nieraz wypełnić miłością, szczęściem i nadzieją na lepsze dni. Stałaś się nie tylko moją przyjaciółką, byłaś też świetną partnerką na każdy ponury dzień. Ale czy zawsze tak było? Czy od najmłodszych lat byłaś mi niczym anioł stróż?
Chciałem zachować każde dobre, złe, przykre, szczęśliwe wspomnienie. Chciałem móc kiedyś powiedzieć, że pamiętam jak się w tobie zakochałem. Móc powiedzieć, że pamiętam każdą chwilę sprzędzoną razem. Niestety, większość wspomnień utraciłem wraz z wiekiem. Próbuje wygrzebać je z skrzyni, która jest gdzieś na dnie oceanu, zakopana głęboko pod ziemią. Wszystkie te wspomnienia i tajemnice ukształtowały moją osobę. Stałem się kimś, kto nie ma przed sobą żadnych hamulców. Z czasem niestety stałem się dobry, potulny, zaczęło brakować mi tej głębokiej pustki, która tak po prostu zostawiła mnie. Zatęskniłem za nią. Tak samo jak ona i ty mnie opuściłaś. Moja droga samotność.
Zawsze chciałem być anonimowy. I chyba w końcu moje małe marzenie się spełniło. Choć nie mam już rzeszy fanów jak kiedyś, nadal jestem dla wielu Samotnym Pisarzem. Wielu naprawdę fantastycznych osób, które tu poznałem już dawno odeszło. To dzięki nim stałem się da tego portalu jakimś tam członkiem, niegdyś bardziej popularnym niż obecnie. Od tamtej pory naprawdę się wiele zmieniło. Czasy się zmieniają, a i człowiek dostosowuje się do nich. Z mną było nie inaczej. Z samotnika zrobiłem się nieco bardziej towarzyski. Pokochałem podróże, a i góry wciąż są moją miłością. Znalazłem kogoś na resztę życia. Kogoś z kim dzielę wszystkie moja złe, ponure, szczęśliwe chwile. Przestałem obserwować ludzi i zacząłem szukać szczęścia w sobie. Zamiast wciąż z głową w ziemie, chodzę teraz bardziej wyprostowany. Być może powoli szukam swojego małego szczęścia.
Nie posiadam żadnej fantastycznej historii. Nie jest ona ciekawa i nie ma w niej żadnego zakończenia. Zawsze chciałem mieć coś na czym będzie mi zależeć od samego początku, po sam koniec. Myślę, że po części mi się to udało. Wciąż ma tajemnice przed światem. Tajemnice, które nie zna nikt. Wciąż dla wielu jestem inspiracją i wciąż anonimowym chłopcem.
Kim jestem?
Jestem potężnym huraganem, ciepłą zimą, smutną jesienią, nieokiełznanym oceanem.
Dzień dobry Państwu. Jestem Samotny Pisarz.

View more

Jaki zapach pragniesz czuć?

Beatitudoo’s Profile PhotoBeatitudoo
Dzień dobry Beatitudoo. Jedyny zapach jaki chciałbym teraz czuć to zapach sfobody i relaksu. Zauważyłem jak bardzo ostatnio bywam przemęczony. Nawet dziś w pracy usłyszałem od kolegi, że jak jutro przyjdę w takim samy stanie to mnie dobije. Wytrzymać się z mną nie da. A to nie lada wyzwanie. Są niestety co niektórzy skazani na mnie.
Dziś chyba pójdę naprawdę szybciej spać, licząc, że się wyśpię.

Next

Language: English