Za moją jedyną odwzajemnioną miłością.. Z którą spędzam każdą noc.. Wszystkie złe ale i też te dobre chwile.. Zawsze mnie wspiera i mogę na niej polegać.. Wygadać się zwierzyć.. Oraz daje mi wiele radości i satysfakcji... Co prawda nie zawsze, bo bywają trudne momenty, ale po jakimś czasie jest dobrze.. A mam tu na myśli mojego cudownego Ibanezika :3 Który teraz niestety znajduje się na drugim końcu miasta ;___;
Mam: -akrofobie (boje się dużych wysokości) -arachnofobie (pająki, to chyba każdy zna) -hemofobie (bardziej mniej mdli na widok krwi niż jej się boje, więc nie wiem czy można brać pod uwagę) -tanatofobie (boje się śmierci) -agorafobia ( czyli przebywanie samemu w miejscach publicznych, rzadko gdzieś wychodzę sama, jak mam gdzieś wyjść najpierw piszę do wszystkich znajomych czy nie dali by może rady pójść ze mną ;__; ) Tyle chyba wystarczy..