@DyktatorShark

Dyktator

Ask @DyktatorShark

Sort by:

LatestTop

Previous

😏 Wyobraź sobie, że organizujesz imprezę (domówkę, piknik, ognisko, grill, bal, wycieczkę, inne). Twoi goście to użytkownicy tego portalu - kogo zaprosisz? Koszta i dojazd opłacone. Wymyśl menu, prowiant, muzykę, klimat tak, aby gościom się podobało. Ilość gości dowolna 😊

celevra17’s Profile PhotoCelevra nebbia Louve
Nie wiem, czy dałbym radę pogodzić ten zbiór różnych charakterów, upodobań i gustów, jaki znajduje się w gronie osób, które na tym portalu lubię. Zwłaszcza, że większość to introwertycy. Jeśli już miałbym coś takiego zorganizować, to raczej na dużej przestrzeni, w małym gronie. O resztę bym po prostu zapytał. Jeśli już mam być gospodarzem, to chciałbym, aby każdy miał pod ręką swoje ulubione jedzenie, napoje, muzykę w rotacji. Wolałbym to uzgodnić z uczestnikami, aby każdy czuł się komfortowo i miał z tego jakąkolwiek frajdę. Zwłaszcza, że mam tak małe pojęcie o upodobaniach osób, które wydają mi się tutaj ciekawe.

Czy kiedykolwiek kogoś pobiłeś ? Jakie masz zdanie na ten temat ? uważasz że czasami po prostu trzeba komuś obić "mordę" i nie ma innego wyjścia ? Czy może nie lubisz I trzymasz się z dala od takich sytuacji?

sabinausxka9’s Profile PhotoResla
Za czasów szkolnych zdarzało się to bardzo często. Wiadomo, jak to jest, kiedy u chłopaków w wieku dojrzewania zaczyna buzować testosteron, a do tego dochodzi do konfliktu. Było sporo sytuacji, w których zdarzało mi się z kimś poszarpać czy wdać w bójkę. Czy to w obronie gnębionego kumpla, czy to dlatego, że ktoś chciał w ten sposób rozwiązać jakiś konflikt.
W dorosłym życiu zdarzyło mi się być ofiarą napaści, więc wtedy oczywiście broniłem się. Całe szczęście, że coś tam jednak potrafię, więc kończyło się to dla mnie tylko na siniakach i wstrząsach mózgu.
Ogólnie, nie jestem za tym, aby siłą rozwiązywać konflikty. Czasem jest jednak ona konieczna. Spotkałem się z ludźmi, którzy uważają, że "przemoc nigdy nie jest rozwiązaniem". Argumentują to tym, że wszystko można przegadać. Chciałbym zobaczyć takich ludzi, jak radzą sobie w kilku sytuacjach, w których byłem. Zwłaszcza w jednej konkretnej, gdy naćpany sebix, z zaskoczenia, z pełną prędkością kopnął mnie w plecy tak mocno, że upadając uderzyłem głową o chodnik i zacząłem tracić przytomność. Ciekawi mnie, jakie jest na to dyplomatyczne rozwiązanie. Bo ja jednak resztkami przytomności wolałem zacząć się bronić i wydaje mi się, że wyszedłem na tym lepiej, niż gdybym próbował wdać się w dyskusję z takim osobnikiem.
Przemoc jest czasem konieczna. Sam nigdy niczego nie inicjuję, trzymam się jak najdalej od takich sytuacji, ale uważam, że czasem nie ma innego wyjścia.

View more

Liked by: Morrigan Resla

Jaką największą głupotę zdarzyło ci się powiedzieć komuś wyjątkowemu? 🤹🏻🎭

jagodaturska’s Profile PhotoJagoda Turska
Dużo takich głupot zdarzało mi się mówić, gdy byłem młodszy. Wtedy zupełnie nie rozumiałem, jak działają relacje międzyludzkie i przez to bardzo często powstawały niekomfortowe sytuacje. Od wyznawania uczuć w stanie nietrzeźwym, przez płaszczenie się przed osobami, które mi się podobały, aż do przepraszania za czyjeś humorki.
Całe szczęście, na przestrzeni czasu się ogarnąłem i skończyły się czasy bycia emocjonalną wycieraczką. Muszę jeszcze tylko nauczyć się odprawiać ludzi po pierwszym kłamstwie czy przejawie braku chęci do otwartej komunikacji i wtedy w ogóle będzie dobrze.

Related users

co mi dzisiaj opowiesz?

Chyba większość moich czytelników wie, jak bardzo kocham dłubać w muzyce i w syntezatorach. Przed chwilą postanowiłem rzucić sobie wyzwanie. Zrobić utwór w klimatach techno, ale nie użyć ani jednego syntezatora. Wolno jest mi nagrywać rzeczy dookoła siebie, korzystać ze wcześniej nagranych dźwięków, manipulować ścieżkami audio, nakładać setki efektów... I wychodzi mi z tego coś obrzydliwie mrocznego. A ja, będąc sobą, od razu kocham to całym sercem, bo ten mrok bardzo mi odpowiada. Póki co, brzmi to jak anielski chór zwiastujący apokalipsę, z piekielnymi trąbami w tle. No i oczywiście perkusją typową dla techno. Muszę częściej dłubać w taki sposób. Wychodzą z tego niesamowicie ciekawe tekstury, które nadają się na więcej, niż jeden użytek. Przez cały ten tydzień nie miałem takiego zacieszu na mordzie i strzału energii, przez który nie mogę usiedzieć w krześle.

View more

Przypomnij sobie sytuację, w której Ty lub ktoś znajomy mówił przez sen lub lunatykował. Co mówił / robił lub co Ty mówiłeś/aś, robiłeś/aś? Czy pamiętasz o czym był sen, podczas którego miały miejsce te zdarzenia?

celevra17’s Profile PhotoCelevra nebbia Louve
Właściwie, to chyba nic takiego nie miało miejsca. Pamiętam jedynie, że pewnego razu, gdy byłem młodszy, jeden z domowników rozmawiając przez telefon, zbudził mnie abym zanotował coś w kalendarzu. W zaspanym stanie, jeszcze nie do końca rozróżniając, czy śpię, czy nie, poszedłem do kuchni, zdjąłem kalendarz ze ściany, wróciłem z nim do swojego pokoju i padłem z powrotem na łóżku. Z kalendarzem w dłoniach.

Miewasz czasami takie dni że myślisz że wszystko I wszyscy są przeciwko tobie? Nic ci nie wychodzi I masz pecha na każdym kroku.

sabinausxka9’s Profile PhotoResla
Miewam tak aż nazbyt często, choć nie obwiniam wtedy "wszystkiego i wszystkich". Z reguły kieruję całą złość w siebie, bo zdaję sobie sprawę, że to ze mną jest problem. A to dość skutecznie obniża moje chęci i motywację do życia.

Jakie cechy i zachowanie musi przejawiać człowiek, aby był dla Ciebie interesującym i atrakcyjnym rozmówcą? Co natomiast Cię zniechęca do rozpoczęcia czy prowadzenia konwersacji?

celevra17’s Profile PhotoCelevra nebbia Louve
Przede wszystkim cenię sobie dobrą dynamikę w rozmowie. Lubię słuchać, gdy ktoś mi o czymś opowiada, ale chcę też mieć okazję wtrącić coś swojego. Staram się słuchać aktywnie, zadając pytania rozmówcy, więc oczekuję też tego samego. Plusem jest też ciągłość faktów i umiejętność wyjaśnienia swojego toku myślenia. To wystarczy.
Co do rzeczy, które mnie zniechęcają, to wszelkie poczucie niezręczności. Strasznie biorę to do siebie i szybko poddaję się w takich sytuacjach. Wpływa na to brak płynności w zmianach tematu, wyraźny brak zainteresowania ze strony rozmówcy, odpowiadanie mi sucho, krótko, z niewielką możliwością na pociągnięcie tematu czy przejścia w następny. Z reguły nie daję tego po sobie poznać, ale sprawia mi to trochę przykrości.
Drugą zniechęcającą kategorią jest po prostu gadanie głupot, przesadne gadulstwo, chamski humor, wpieprzanie się w każde zdanie z dennymi żartami, wchodzenie w zdanie nie na temat, celowe szukanie konfliktu.

View more

Próbowałeś się z tym do kogoś udać? Nie brzmi to zbyt sympatycznie i na pewno nieźle daje w kość.

nagamagnolia’s Profile PhotoMagnolia
Z samymi koszmarami niekoniecznie, ale bardzo przejechałem się na opiece psychiatrycznej i psychologicznej w moim mieście. Jedyne rozwiązania, jakie są oferowane, to leki bądź hospitalizacja i leki. A około dekadę temu, to pierwsze rozwiązanie wprowadziło do mojego życia jeszcze więcej zamieszania, więc nie chcę się tego podejmować. Obiecałem sobie nigdy więcej się w tym nie babrać, bo dawka i działanie tych tabletek nigdy nie wydawały się trafione, a efekty uboczne zaczęły mieszać mi w głowie jeszcze bardziej. Pomijam już fakt, że powodem moich stresów jest dość trudna, skomplikowana i zawiła sytuacja, składająca się z wielu elementów różnej wagi, a dawanie mi kuzynów amfetaminy z moimi nerwicami, to raczej bardzo głupi pomysł. Za każdym razem wychodzę tylko bardziej sfrustrowany z gabinetów tych specjalistów, więc poddałem się w szukaniu tam pomocy.
Ogólnie, mój poziom stresu był zawsze bardzo wysoki. Z roku na rok stawało się to coraz większym problemem, a ja radziłem z tym sobie coraz gorzej. Brakuje mi rozwiązań, ale no cóż. Staram się po prostu jakoś to przetrwać i liczę na to, że w końcu uda mi się wyrwać z tego szamba, stanąć na nogi i odbudować siebie. Nawet, jeśli wydaje się to być wątpliwe.
I hej, w ogóle, to dziękuję za troskę. To bardzo kochane, że zwróciłaś na to uwagę, wiedz, że to doceniam. ❤️

View more

+2 answers in: “Lubisz czuć strach? Buduję on w jakiś sposób ciebie czy dosłownie zamyka cię w swym uścisku i paraliżuje ?”

Ale czad! Gdybym znalazła jakiś ciekawy dźwięk, mogłabym podesłać?

nagamagnolia’s Profile PhotoMagnolia
No pewnie! Nawet chętnie się z Tobą podzielę efektami, jeżeli coś z nim zrobię. Choć nie obiecuję, że go rozpoznasz, haha. Dzisiaj na przykład użyłem dźwięku drukarki z pracy mojej znajomej. Zrobiłem z niego syntezator, który tworzy ładną teksturę w tle. Gdy wysłałem jej, jak przekształciłem ten dźwięk, zdziwiła się, jakim cudem byłem w stanie to tak wykręcić, bo w pierwotnej wersji przypominał bardziej biały szum.
+2 answers in: “Opisz siebie jednym słowem.”

Najgorszy tych wszystkich jest paraliż senny

sabinausxka9’s Profile PhotoResla
Przydarzyło mi się to jedynie raz i fakt, nie było to nic przyjemnego, choć inne rzeczy postawiłbym wyżej od tego. Moje koszmary wydają się nabierać na intensywności z roku na rok. Ostatnio obudziłem się z tak silnym biciem serca, że przez dobre 10 minut nie mogło ono wrócić do normy. Nie wspominając już, że uczucie niepokoju towarzyszyło mi po tym śnie bardzo długo.
Do tego strach przed nieznanym całkowicie rozbraja moje dni. Nie potrafię wtedy jeść, ciężko jest mi zasnąć, nie umiem zmobilizować się do zrobienia czegokolwiek, po prostu wegetuję, dopóki sytuacja się nie rozwikła.
Ale no. Ja ogólnie jestem spierdoxem paranoikiem, więc często znajdzie się coś, co będzie mnie dręczyć. Choć tu powoli zaczyna zacierać się moja granica między strachem a stresem.
+2 answers in: “Lubisz czuć strach? Buduję on w jakiś sposób ciebie czy dosłownie zamyka cię w swym uścisku i paraliżuje ?”

Lubisz czuć strach? Buduję on w jakiś sposób ciebie czy dosłownie zamyka cię w swym uścisku i paraliżuje ?

sabinausxka9’s Profile PhotoResla
To zależy, jaki to rodzaj strachu. Ogólnie, lubię mrok w sztuce i rozrywce. Muzyka i filmy często nie wywołują we mnie przerażenia, choć doceniam uczucie niepokoju, jakie są w stanie zasiać. Trochę silniejsze emocje budzą we mnie gry komputerowe, bo jeśli atmosfera jest dobrze oddana, to bardzo się wczuwam mogę poczuć, jak adrenalina się rozchodzi po moim ciele. To uważam za fajne, ciekawe i lubię to odczuwać.
Jeśli chodzi tu jednak o sytuacje, w których odczuwam autentyczny strach, to zupełnie się w tym nie odnajduję. Czasem miewam takie koszmary, że zrywam się na równe nogi, zanim się zorientuję, że to był tylko sen. Raz w życiu przeżyłem też paraliż senny. Co śmieszniejsze, zdarzyło mi się to pod namiotami, w miejscu, do którego miałem trochę wątpliwości. Cała noc, długie godziny jednego, nieustannego ataku paniki, z którego nie mogłem się wyrwać. Czegoś takiego nie znoszę, zwłaszcza, że jestem wystarczająco zestresowany i bez tego.
Są też inne rodzaje strachu, czyli np. ten przed porażką, który często pchnie mnie naprzód. Ten przed odrzuceniem, który sprawia, że staram się, aby bliscy mi ludzie znali moje intencje i pracuję nad sobą, by móc być jak najlepszym towarzystwem. Ale za to strach przed nieznanym jest dla mnie paraliżujący. Także wszystko zależy od konkretnej sytuacji.

View more

+2 answers Read more

Wyobraźnia to coś co nie ma kresu, choć u każdego jest inaczej rozwinięta, zatem - opowiedz o czymś, czego naprawdę NIE POTRAFISZ sobie nawet wyobrazić, wizję, która przerasta możliwości Twojej wyobraźni. Coś kompletnie absurdalnego dla Ciebie.

celevra17’s Profile PhotoCelevra nebbia Louve
Moja wyobraźnia jest okropnie ograniczona. Przez to miałem bardzo duży problem z nauczeniem się empatii, bo nie potrafiłem zbytnio postawić się w sytuacji drugiej osoby ani też wyobrazić sobie konsekwencji niektórych moich działań. Na szczęście na przestrzeni lat udało mi się to wypracować.
Do tego bardzo trudno jest mi wyobrażać sobie wszelkie rzeczy związane z fantastyką. Nigdy nie ciągnęło mnie do Władcy Pierścieni, Harrego Pottera i reszty. Wszystkie te miejsca, nazwy, wątki - wydawały mi się strasznie naciągane. Nie ujmuję tym dziełom jako całości, bo wiem, że skoro mają tyle zapalonych fanów serii, to coś w nich musi być. Po prostu mi brakuje na to wyobraźni. Jak i na całą resztę w tym gatunku. Jedyne, co nie wykrzywiało mi mordy i stało blisko fantastyki, to Lovecraft. Choć jedno konkretne opowiadanie też sprawiło, że przewracałem oczami i wzdychałem, że wszystko jest przekombinowane.
I ogólnie, wyobrażanie sobie rzeczy przychodzi mi bardzo ciężko. Trudno jest mieć mi jakiekolwiek skojarzenia, które są bardziej abstrakcyjne, niż prostolinijne powiązania. Innymi słowy, moja wyobraźnia jest na wymarciu.

View more

Wcale nie, penis czy członek brzmią zupełnie normalnie. Nie infantylnie, nie przesadnie naukowo, nie wulgarnie ani dziwnie.

Ale istnieje tu równowaga.
Pochwa - Prącie
Wagina - Penis
Członek zahacza już o tę dziwną sferę, bo raczej to określenie częściej stosuje się wobec pozycji zajmowanej przez jakichś ludzi (np. członek zarządu, zespołu).
Chodzi mi o to, że ciężko jest u nas z określeniami narządów u obu płci i mamy dość limitowane opcje związane z nazewnictwem. Zostaje nam jedynie garstka, która nie brzmi idiotycznie czy zbyt poważnie. Te wyżej wymienione są jako-tako neutralne, choć wciąż brzmią sucho. W naszym języku trudniej jest znaleźć jakieś pieszczotliwe słowo na 'te miejsca', które nie wywołuje skrętu flaków.
Zresztą, też mi wielki problem. Dopóki ktoś nie mówi, że chce włożyć swoją maczugę ruchaklesa w czyjąś rozklapciochę, to wisi mi, jak ktoś to określa. Gdyby to pytanie nie zostało mi zadane, pewnie nawet bym się nad tym nie zastanowił.

View more

Liked by: Morrigan Magnolia Resla
+2 answers in: “Dlaczego faceci wulgarnie określają żeńskie płciowe a jeśli chodzi o ich budowę używają prawidłowej biologicznej nazwy?”

Next

Language: English