Jeszcze żyje, a Ty? :)
Ciężka sytuacja. Jestem tolerancyjny, może i bym to zaakceptował, ale musiałbym zobaczyć, czy nie przeszkadzałoby to w naszym życiu. Za bardzo cenię Boga, żeby zostawić to bez jakiegokolwiek działania :)
'Na samotność bowiem skazują człowieka nie wrogowie, lecz przyjaciele.'
Mądry, choć smutny :)
Szczęście to pojęcie względne, dla każdego na pewno będzie czymś innym. Chociaż sądzę, że dla większości jest to po prostu fakt, że mamy obok siebie osobę, która nas kocha i jest wierna. Ale szczęściem również może być satysfakcja z osiągniętych celów, z czym w sumie miłość też się wiąże :)
Warto wybaczać, jeśli dana osoba na to zasługuje. Chociaż nie zawsze oznacza to, że ta osoba drugi raz nie zrobi tego samego, dlatego trzeba uważać komu się wybacza. Moim zdaniem nie da się wybaczyć zdrady, chociaż niektóre osoby potrafią. Jednak ja nie mógłbym za bardzo męczyłoby mnie to :)
Czasem tak :)
Myślę, że to uczucia odgrywają najważniejszą rolę i właśnie jeśli ich brakuje to związek się rozpada. Myślę, że bardziej trafniejsze określenie to: Jak kocha to nie zostawi, bo w sumie gdyby miłość była, to nikomu rozstanie potrzebne by nie było :)
Mój związek dobiegł końca, o to chodzi :|
Dokładnie. W zupełności się z Tobą zgadzam. Ranimy siebie, ale wspomnienia nie dają nam spokoju...
wspomnienia budują w nas fałszywą nadzieję, że wrócą chwile, których już nie ma...
Oj strasznie pracowite były, pracowałem zazwyczaj od 7 do 18-20, fakt ze w domu ale malo czasu mialem dla siebie, dlatego też mały kontakt miałem ze wszystkimi, jedynie na fejsa sobie wbiłem czasami na telefonie ;)