@Erasus2G

UNF❎CK YOURSELF

Ask @Erasus2G

Sort by:

LatestTop

Previous

Gdybym polecił Ci serię książek Kyril'a Bonfiglioli, gdzie opisuje zabawnie dość życie biednego bogacza - to nie przypadkowe określenie, cwaniaczka, zdegenerowanego arystokraty i niemoralnego marszanda, Charlie'go Mortdecai, skusiłabyś/skusiłbyś się na jej przeczytanie? Uzasadnij.

Jak przeczytam to co mam to czemu nie.
Na razie czytam sobie twórczość Dukaja i Żeromskiego na przemian.

People you may like

TomekMocon’s Profile Photo Tomek Mocoń
also likes
kiti91’s Profile Photo Ryuzaki
also likes
Potworeek’s Profile Photo Maleństwo.
also likes
nyan9’s Profile Photo sinner
also likes
fetisfetis’s Profile Photo Eliza
also likes
nanofrog99’s Profile Photo Natka
also likes
whyskey’s Profile Photo whysky
also likes
sandraola97’s Profile Photo Sanderka05
also likes
olusia666’s Profile Photo Oleństwo ^^
also likes
hipnotajzin’s Profile Photo #mała
also likes
K11_Offical’s Profile Photo Kinga
also likes
kurdewszystkozepsute’s Profile Photo Astre ✨
also likes
efelinQ’s Profile Photo xcruxxo ♒
also likes
pay11’s Profile Photo Papi
also likes
rachelcia’s Profile Photo Kiniałke
also likes
Ewelina0710’s Profile Photo Pudel
also likes
dariacieniuch1’s Profile Photo Daria Cieniuch
also likes
Siarczek’s Profile Photo Siarczek
also likes
Frailey’s Profile Photo Nikolina
also likes
Princes_of_blood’s Profile Photo K.A.S
also likes
PaCixXd’s Profile Photo †Kolbuś†
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

Jaka była Twoja największa kłótnia? O co poszło, ile to trwało, z kim i kto wyciągnął rękę?

Nie pamiętam. Od naprawdę wielu lat z nikim się nie kłóciłem.
Ogółem kłótnia ze mną nie ma sensu, bo ja nie bardzo się czymkolwiek przejmuję.
Może kiedyś się z kimś pokłóciłem i nawet o tym nie wiem.

Nie zawsze tak jest ;)

Dlatego Internety to wspaniałe miejsce, bo jak ktoś nie rozumie ludzi to często staje się obserwatorem.
A obserwatorzy lubią uciekać do Netu.
Tutaj łatwiej znaleźć ludzi mojego pokroju.

Jest w Tobie coś, czego według Ciebie nikt nie rozumie, nie potrafi tego zrobić?

Ogółem mój problem polega na tym, że nie rozumiem się z innymi ludźmi.
Po prostu ja, mówiąc o np. jakiejś sytuacji, staram się spojrzeć obiektywnie z każdej strony. Nie biorą w tym udziału żadne uczucia, ani to czy daną rzecz/osobę lubię czy nie. Po prostu patrzę obiektywnie.
Czasami wydaje mi się, że ludzie w moim otoczeniu są głównie subiektywni i nie starają się zrozumieć sytuację ze strony innej osoby.
Kiepsko jest też z moją moralnością. Nie kradnę ani nic z tych rzeczy.
Po prostu nie rozumiem do końca czym jest moralność. Ten system zachowań jest dla mnie w pewien sposób obcy.
Np. weźmy dwójkę przyjaciół, którzy się pocałowali. Oczywiście w stosunku chłopak - dziewczyna.
Są tylko przyjaciółmi i nic więcej. Ktoś by uznał, że to nie na miejscu i że zjebane, bla, bla, bogate słownictwo.
A ja nie. Po prostu niech sobie robią co chcą, co mi do tego. Niech tylko nie szkodą innym i dla mnie to mogą się nawet pieprzyć.
Ale ludzie, z bogatym środowiskiem moralnym to oburza, bo tak. Bo tak są wychowani.
W sumie ja też jestem tak wychowany, ale ostatnie dwa lata są straszną rewolucją w mojej psychice, więc takie potwory wojny mogą się urodzić.

View more

Opowiedz mi, proszę, o czymś rutynowym. Ale włóż w to jak najwięcej serca i emocji. Tak, żeby nawet zwykłe wiązanie butów brzmiało, jak przygoda życia. Wczuj się!

Znów tonę. Mocno zielone fale ponownie obmywają moje zmęczone ciało. Jak w innym świecie, gdzie wszystko jest proste niczym pstryknięcie, Ponownie daję pogrążać się falą, dotykam dna.
Czuję przy sobie znane kształty. Wciąż zimne, ale ludzkie. Nie jestem sam. Pięć, może sześć osób jest tutaj. Wspólnie dryfujemy w tę czeluść szmaragdowego morza. Niczym transportowiec nie zatapialni, płyniemy w szyku naprzeciw wszystkiemu. Przeciwko wyporności, na ile pozwoli nam dech. Płyniemy by zaistnieć.
Liked by: Maria Melomanka

Jeśli możliwe byłoby przywrócenie do życia jakiegoś muzyka, to na kogo padłby Twój wybór?(Mowa o jednej lub kilku osobach)

Myślę, że Nujabes byłby okej.
Liked by: Melomanka Maria

Utrzymujesz dobre stosunki z byłymi partnerami? Czy raczej po zerwaniu, zrywasz cały kontakt?

Co.
Akurat dzisiaj takie pytanie? Miałem chyba najbardziej pouczający sen w życiu.
Mianowicie śniło mi się, że na jakiejś imprezie spotkałem swoją byłą. Zachowywałem się tak jak zwykle w jej obecności, ignorowałem ją tak bardzo, że ignorowanie jej bardziej byłoby już obrazą.
Z jakiegoś powodu skończyło się to tym, że zostałem potraktowany butelką wody, którą wylała mi ona na głowę. Uznałem wtedy, że nie wszystko jest jednak między nami wyjaśnione.
Postanowiłem więc z nią porozmawiać i znalazłem ją w szatni. To była szczera rozmowa. Rozmowa szczera bardziej niż wszystkie jakie pamiętam, gdy byłem z nią naprawdę. Na czas tej sennej javy, zrzuciłem całą te zbroję jaką noszę na sercu na co dzień.
Była zła na to jak ją traktuję. Wiecie. Jakby przez cały ten czas po zerwaniu widziałem w niej zło konieczne, ale ten sen sporo zmienił.
Robiłem najgorszą rzecz jaką mogłem zrobić. Ignorowałem ją.
Wciąż dudnią mi w głowie jej słowa.
"Ty mnie ignorujesz, a ja zawsze mówię o Tobie jak najlepiej".
Nie wiem czy naprawdę tak jest. W sumie jest mi już całkiem nieznana, a ja za pewne nieznany dla niej.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Judym zsunął się w zawalisko, żeby go nikt nie widział. Rzucił się na wznak. Pod sobą w głębi ziemi słyszał od czasu do czasu huk wystrzałów dynamitu i prochu. W górze widział obłoki sunące po niebie lazurowym.
Obłoki jasne, święte, zaczerwienione obłoki...
Tuż nad jego głową stała sosna rozdarta.
Widział z głębi swojego dołu jej pień rozszarpany, który ociekał krwawymi kroplami żywicy. Patrzał w to rozdarcie długo, bez przerwy.
Widział każde włókno, każde ścięgno kory rozerwane i cierpiące. Słyszał dokoła siebie płacz samotny, jedyny, płacz przed obliczem Boga.
Nie wiedział tylko, kto płacze...
Czy Joasia? - Czy grobowe lochy kopalni płaczą?
Czy sosna rozdarta?
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Odeszłaś, gdy kochałem Cię najbardziej. - Tak jej odpowiedziałem. I sen niczym obłoki lipcowe się rozwiał.
Leżałem po tym długo z koktajlem uczuć w głowie i nieustannie powracającym pytaniem.
Pytanie to uderzało we mnie niczym serce bijące w mej piersi.
Czy ja nadal ją kocham?
Może była to tylko zjawa dawnych uczuć, ulotna jak wiatr, ale dość trwała by przypomnieć mi jak to jest, gdy się kocha.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pisałem wam, że widziałem ją na komisji wojskowej dwa dni temu.
Teraz żałuję, że tylko widziałem. Po tych kilku latach człowiek uświadamia sobie nie dość, że jego winą jest całe to zerwanie, a potem odkrywa jakim jeszcze do tego jest głupcem.
Może pora wymieść z serca całą te zimę, która okrywa je kurniawą codziennie i lodowym pancerzem osłania.

View more

Ale jeśli nie kochałbyś tej osoby, to czy nie zaniżyłoby to wartości tego co byłbyś w stanie dla niej zrobic? Wybacz, jeśli wysłało się parę razy, problemy z netem (nie wiem, czy się wysyła)

jaktoniemogepolskichznakow’s Profile PhotoBezimienny
Nie zauważyłem tego.
Po tak długiej abstynencji miłosnej myślę, że nie miałoby to dla mnie wielkiego znaczenia.
Popatrz. Minęło 8 dni od mojej poprzedniej odpowiedzi, a ja znowu chcę być singlem foreva.
Spotkałem dzisiaj swoją byłą. Niby między nami już nic nie ma, nawet kontaktu, a jednak przez te 2h, gdy siedzieliśmy w jednym pomieszczeniu zrobiliśmy sobie jakieś pierdolone wyścigi kto na tym zerwaniu lepiej wyszedł.
Bezwstydnie przyznam się też, że podsłuchiwałem o czym ona tam sobie z koleżankami gada, a ona podsłuchiwała o czym ja gadam.
Od razu musiałem odpalić jakiś mega inteligenty temat w stylu biznesu w Anglii, zarobkach i ogółem odziałem się w taką otoczkę ważniaka xD
Kurwa, ale przecież ja jestem debilem.
Nie wiem czy to podziałało, ale parę razy myślałem, że jebnę ze śmiechu.

Co sądzisz o stwierdzeniu, że życie jest nowelą, raz przyjazną, a raz wrogą? Nie sądzisz, że jest prawdziwe i bardzo aktualne? Rozpisz się.

niemieckipsychiatra’s Profile PhotoRazumichin Naleśnik
To jest jedna z tych sentencji, która jest uniwersalna i zawsze będzie w jakiś tam sposób działać.
Nie wiem nad czym się tutaj rozpisywać, bo ta sentencja nie ma w sobie żadnego drugiego dna ani nic z tych rzeczy. Zinterpretować może to każdy.

ღ Jak to jest, że tyle oczekujemy od innych a tak nie wiele dajemy od siebie??

Moim zdaniem pora już wyjść z tego założenia, że większość ludzi to samoluby.
Pochodzę z niezbyt bogatej, przeciętnej polskiej rodziny i tak się składa, że już teraz w dorosłości nie oczekuję od ludzi praktycznie niczego. Nawet pieniędzy od rodziców już nie wyciągam tylko je pożyczam.
Z innymi ludźmi jest podobnie.
Np. jeśli wiem, że znajomy potrzebuje pomocy to po prostu mu pomagam, a nie idę do domu grać w gierki n komputerze.
Prawda jest taka, że im człowiek uboższy tym więcej daje od siebie w międzyczasie mniej oczekując od innych.
Tylko tym bogolskim dzieciakom wydaje się, że zasługują na wszystko.

"Moja refleksja jest taka, że ludzie są popierdoleni"~ Jakub Żulczyk. Zgadzasz się z tym cytatem? Jeśli nie, to jacy według ciebie są ludzie?

zielonowlosanimfa’s Profile PhotoDolores Jednorożec
Wydaje mi się, że większość ludzi ma dość złożone charaktery i myślą najróżniejszymi kategoriami, więc się zgadza.
Są popierdoleni. Jesteśmy popierdoleni.

"Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości...". Czy powinniśmy się bać miłości? Czy może lgnąc w kolejne związki, aż trafia się ta jedyna? - to Twoje pytanie sprzed ośmiu miesięcy. Ja wciąż nie jestem w stanie na nie odpowiedzieć, ciekaw jednak jestem, jak odpowiesz na nie Ty sam. Masz ochotę?

jaktoniemogepolskichznakow’s Profile PhotoBezimienny
W tej chwili? Ogółem mój charakter nie pozwala mi utrzymywać jednego zdania lub opinii dłużej niż tydzień, bo tak jakby w czasie myślenia o czymś nasze spojrzenie jak i ocena danej rzeczy ulega zmianie.
W tej chwili chyba wpieprzyłbym się w związek nawet z osobą, której nie kocham. Tak żeby poczuć chociaż jak to było. Żeby poczuć chociaż namiastkę tego, żeby zobaczyć jak wiele jestem w stanie zrobić by druga osoba poczuła się wyjątkowa. I jak bardzo potrafiłbym zmienić siebie.

Next

Language: English