Co o tym sądzicie? Jest chlopak, któremu się podobam ale wstydzi się zaprosić na spacer i powiedział, żebym to ja umówiła miejsce, godzinę i przyszła i czekała bo co mi szkodzi a on jak będzie miał tyle odwagi to też się pojawi a jak nie to trudno i mówi że najlepiej nocą. I żebym była wyrozumiała.
Jak traktujesz spóźnialstwo? Jaki jest u Ciebie maksymalny czas w którym możesz/chcesz poczekaj? (Nie chodzi o wypadki losowe, tylko o to że np. ktoś zbytnio się nie spieszy)
Nie lubię czekam max 30 min
Ja Cię kocham, a Ty śpisz.
Nie śpię
A Ty bądź moim pierwszym uśmiechem, moim smutkiem i grzechem 🖤