Wyobraź sobie, że siedzisz w pokoju na górze i nagle słyszysz głos swojej matki z sypialni obok "chodź do mnie", a chwilę potem głos też twojej mamy ale z kuchni na dole "to nie ja, nie idź tam, przyjdź do kuchni". Co byś pomyślał/a? A co zrobiła?
Nigdzie bym nie poszła bo moja matka nie żyje ale nawet gdyby żyła to wiedziała by że dopóki nie zadzwoni albo nie napiszę smsa to nie pojde
Niektórzy są spoko reszta to plotkary i podglądacze
Czy miałaś/miałeś w życiu jakoś panonormalna sytuację ? Opiszesz ?
Tak miałam , gdy z kolegami zrobiłam imprezę i zaczęliśmy rozmawiać o moim byłym i jeszcze nie zdążyliśmy napić się alkoholu a kieliszek sam z siebie się poruszył a potem było słychać dziwny huk którego nie dało się zlokalizować