na charakter xD jak ma zjebany charakter to od razu zawijam sie od tej osoby, a jak jest spoko to z nia gadam i moze nawet sie z ta osoba zaprzyjaznie :p jacy ludzie sa dla mnie taki ja jestem dla nich :p
najwazniejsze w zyciu jest poczucie spelnienia i pokazanie swojej wartosci, ja osobiscie nie chce zyc dla siebie, chce zyc dla ludzi na ktorych mi zalezy :p :D prawdziwy facet to nie ten, ktory zadaje bol, a ten, który bolu sie nie boi :p ja zrobie cos dla swiata, jak pojde do wojska, jeszcze 3 lata :D a pozniej pojade na misje :p bd zabijal ludzi zeby inni mogli zyc w spokoju :p dosc kontrowersyjna postawa, ale w sumie ja tez moge zginac wiec odkupie swoje grzechy :p wzgledem ludzi, bo nie wierze w nic czego nie doswiadcze :p bede walczyl o to zeby moi ziomkowie mogli zyc w wolnym kraju (choc w sumie taki nie istnieje i nic tego nie zmieni :p ) "i nawet gdy wszyscy odejda i zostane z tym sam, nie ma szans bym sie poddal, nie ma szans!" :D dobranoc wszystkim :D
Przyjazn damsko meska istnieje, i nie wierza w nia tylko ograniczeni umyslowo idioci :p jak chcecie przykladow to zadajcie sb pytanie czy nie macie przyjaciela, przyjaciolki, ktory/a wam sie kompletnie nie podoba, ale czasami lubicie z nim/nia pogadac :p a nawet jesli jest wg was ladna/ przystojny to zadajcie sb pytanie czy wyglad wystarczy do milosci? Jesli myslicie ze tak, to polecam zmienic prochy xD
Hmmm duzo tego xD ale chyba najchetniej ogladam Evil dead i człowieka z blizna :D bo w sumie tez teraz jestem czlowiek z blizna hahahahaha bo przecielem sb warge srubokretem i mam blizne xDD
Najwazniejsza jest walka! Jednakze ma ona sens tylko wtedy, gdy wiemy o co walczymy i czy ow walka ma sens i cos zmienia, ogolnie musimy wiedziec czy warto walczyc :D
Wszystko co mam zawdzieczam samemu sobie i po czesci mamie, ja w sumie nie mam takich ostrych chwil zalamania, ale jak juz sie zdarzy to zazwyczaj jakos odnajduje w sobie sile i ide dalej :D nie potrzebuje zewnetrznuch bodzcow ani innych osob, po prostu zaczynam toczyc walke z wlasnym umyslem i zawsze mi to wychodzi :D sily nie da zmierzyc sie w kilogramach miesni, prawdziwa sila to umiejetnosc wladania wlasnym umyslem, bo to on stawia nam wszystkie granice :D ja jeszcze do konca nie potrafie nad tym panowac, ale na razie wystarcza mi to, co umiem :D