Trafnie ale nie do końca. Bardziej bym się skłaniał do chłopaka, który jest zakochany w Tobie, napewno Cię widuje Ty jego zapewne też ale on boi się podejść, zagadać. Wylewa swoje płacze, bo być może widział Cię z kimś albo wie, że ciężko mu będzie zabiegać o Twoje uczucie..
Co mam mu powiedzieć? Konkretnie żeby operacje plastyczne robił czy powiedzieć, że jest brzydki? Sam to dobrze wie napewno bo jest inteligentny. Myślałam, żeby o n był przyjacielem a znajdę sobię innego
Chodziło mi o to żebyś powiedziala mu, że cos do niego czujesz, a nie jakies operacje xd Zdecyduj sie sama czego tak naprawdę chcesz.
Ludzie ogar. Łatwo tak zwyzywać kogoś przez aska nie znając go/anonimowo. To jest nie na miejscu i bardzo dziecinne. W moim mniemaniu tak to wygląda. Każdy może zrobić to co chce. Dostał wolną wolę od Boga i kiedyś zostanie rozliczony za to. Proponuję nam (wszystkim) nie hejtować a pracować nad sobą
Niektórzy po prostu bardziej interesują sie życiem innych niż swoim ;)
Mam mały problem. Podoba mi się jeden chłopak. A właściwie to nie podoba za bardzo z wyglądu, ale w środku wiesz w sensie charakteru jest zajebisty. Jest poważny, inteligentny, mogę mu o wszystkim powiedzieć, zaufać mu, zawsze mi pomoże, i jest dla mnie bardzo miły, najlepszy. Co mam zrobić?