Pewnie!! Kiwi kiwi kiwi, a zombie zombie zombie 👻
Lubie kiwi XDDDDDDDDDDD
To zależy od indywidualnego podejścia do miłości.
Dla mnie wolność bez miłości jest porównywalna do swobodnego biegania po polu lecz niemożności oddychania. Natomiast miłość bez wolności to leżenie na środku pola w łańcuchach i jedyne co możesz robić to oddychać.
Chyba urodzenie się. Złe jest również sprawianie by mnie ludzie nienawidzili tylko po to by im było łatwiej beze mnie. Ale jeżeli mam całe zycie mysleć, że osoba którą kocham dalej mnie kocha, ale nie umie już ze mną być to wolę by mnie nienawidziła niż cierpiała jak ja. To samo tyczy sie przyjaźni. Jest to złe, ale jest to poświęcenie, na które jestem gotowy. Za każdym razem gdy to robię nienawidzę siebie jeszcze bardziej, ale jestem w minimalnym stopniu szczesliwy, że ktoś nie będzie po mnie płakał jak ja po tej osobie.
Jak chcesz umrzeć to sie nie zabijaj, po prostu sie zakochaj. Efekt ten sam, a przynajmniej zobaczysz troszkę więcej tego pięknego świata.
Nieudacznik.
Mój maluszek.. A raczej już nie mój...
Już nic, nie mam siły oddychać.
;>
Czasem tak. Ostatnio były wyjątkowo dobre :3