Co myślę o zazdrości? Myślę, że często ona występuje w naszym życiu. Czasem jest zbędna, a czasem jej skutki sprawiają, że dzieje się coś dobrego. Są różne skutki własnie zazdrości. Oczywiście zazdrość w stopniu umiarkowanym to nic złego, bo to zawsze pojawia się w naszym życiu i myślę, ze nie zawsze jest zbędne. Czasem jest tak z zazdrością, że my sobie z nią nie radzimy wcale co bardzo źle wpływa na naszą psychikę i czasem zazdrość przemienia się w obsesję? Nie wiem czy to dobre określenie, ale wtedy staje się to nie zdrowe.

---

Czasem ludzie są w stanie wiele poświęcić by mieć to czego komuś zazdroszczą, ale czy np. zdrowie psychiczne lub po prostu zdrowie człowieka, jest tak mało ważne by tracić je dla w sumie mało znaczących aspektów, an które często inni nie zwracają uwagi? A po co to robimy? By być "lepszymi", ale to nigdy nie uczyni nas lepszymi.

---

Jak z zazdrością jest u mnie? Myślę, że bardziej an żarty :)
Czasem w różnych sytuacjach idzie słowo 'zazdroszczę Ci", ale myślę, ze często jest to pod wpływem chwili i emocji i nie znaczy zazwyczaj wiele. Myślę, ze osobiście nie zazdroszczę, aż tak w sumie to często jest przelotne, ze idę i widzę kogoś i ta osoba ma coś co aj bym chciała np, mieć i wtedy pojawia się w łowie słowo zazdrość i aj osobiście od razu staram się tę złą myśl od siebie odsunąć i wyrzucić ze swojej głowy bo wiem, że nie jest to dobre. Uważam, ze sama jestem szczęśliwa z tego co mam, a mam dobre zdrowie, wspaniałych znajomych, przyjaciół i rodzinę i uważam, że te rzeczy materialne które mam są aktualnie wystarczające mojej osobie ;)

---

Miłego wieczoru :3

View more

No tak najlepsza przyjaciółka to przede wszystkim wielki skarb jak na ogólny świat, który nas otacza :D
Moja najlepsza przyjaciółka, jakby ją tu opisać by wszyscy zrozumieli?
Jest niesamowita <3 potrafi mnie wysłuchać i wszystko zrozumieć dosłownie wszytko, nawet gdy jestem u niej i jest totalnie zła sytuacja w moim życiu i opowiadając jej ja się rozpłaczę to wiem, ze mogę liczyć na podanie mi chusteczki czy tez przytlenie, to taka mała i drobna rzecz, a ja ją bardzo za to cenię bo wiem, ze nie każdy tak potrafi :) A no właśnie jest bardzo przyjacielska, mega wyrozumiała i nawet gdy opowiadam jej najgłupszą i najbardziej bezmyślną rzecz z mojego życia to ona mnie w tym wspiera za co jej dziękuję <3 Jest otwarta i choć krucha emocjonalnie jest mega stabilna w uczuciach i trwała <3 Przyjaźnimy się już świetnych parę lat i z każdym dniem doceniam ją bardziej za zwykłą obecność w codziennym życiu <3

---

Kurcze to serio jest nie do opisania mam tyle określeń, ze aż za dużo i żadne nie jest na tyle wystarczające bym mogła ją opisać <3 Jest serdeczna wobec ogólnie ludzi nie tylko mnie, mam z nią cudowne odpały i chyba te najważniejsze to mega lubimy ze sobą spędzać czas, praktycznie nigdy nie mamy się dość i jeśli napiszę lub zadzwonię do niej późną nocą to wiem, że i tak odbierze i mnie pocieszy <3 No po porostu nie wiem jak mogę ją opisać bo naprawdę żadne słowo jakie użyłam nie określa jej tak idealnie w 100% wiem, że ma też wady jak każdy człowiek i czasem się kłócimy jak chyba każde przyjaciółki, ale właśnie to jest idealną przyjaźnią, że coś przyciąga nas jak przyjacielski magnez do siebie wzajemnie <3 No jest po prostu najcudowniejszą osobą jaką mogłabym spotkać ,3 I bardzo ją Kocham i dziękuję za obecność w moim życiu :3 <3

View more

No hej :D Mogłabym tu po prostu powiedzieć totalne NIE takie kategoryczne chyba sami rozumiecie/ rozumiesz? Do kog ja pisze skoro tu nikogo nie ma? Ale pomijam ten fakt :D
No więc odpowiadając na pytanie to nie, nie lubię wyróżniać się z tłumu. Może wiele osób własnie tak ma, ze lubi zatonąć niepostrzeżenie w tłumie innych osób, które potrzebują zauważenia.
Myślę, że nie lubię wyróżniać się z tłumu, ponieważ jestem zwykłą szarą myszką, która siedzi najpierw cichutko w kącie i czeka na rozwój wydarzeń, a gdy coś naprawdę mi się nie podoba lub wiem, ze coś jest cennego i godnego uwagi to wtedy mówiąc o tym to myślę, ze lubię być zauważoną, szczególnie jeśli chodzi o jakąś poważna sprawę.

---

Pośród tłumu czuję się naprawdę często źle wolę głusze kilku osób lub moją własną głuszę tego jakże zacnego umysłu xD (taki żarcik) :). Nie lubię gdy ktoś zwraca na mnie zbyt wielką uwagę lub swoim zachowaniem i słowami przykuwa do mojej osoby zainteresowanie innych osób. Tego akurat nienawidzę. Chociaż jeśli chodzi o zauważenie pozytywne nie tylko mojej osoby cielesnej co też jakiegoś mojego dobrego uczynku czy też po prostu jakiegoś pozytywnego aspektu. W sumie ja i tak wyróżniam się z tłumu czy tego chcę czy nie, to w sumie nieuniknione moim zdaniem,a le z wiekiem coraz mniej przykuwam do tego sama jakąś uwagę bo uważam, że każdy jest inny i jest jaki jest i w sumie, każdy na swój sposób z tego tłumu się wyróżnia. Nawet te szare myszki, własnie swoją wyjątkową cichością.

---

I oto odpowiedź, chociaż może nie taka, jaką chciałabym tutaj dać bo cały czas szukam jakiegoś głębokiego przekazu? A w sumie nie wiem sama czego szukam w tym wszystkim, ale wiem, że w tym wielkim zagubionym świecie chciałabym dawać ludziom namiastkę siebie i może dzięki temu uda mi się stworzyć z kimś piękną relację, przez którą może komuś pomogę.
Tak ta dalsza cześć nie ma sensu jak zawsze, ale mam dziś tak cudowny i pozytywny dzień, że nie sposób i nie jestem w stanie się tym przejmować :D

---

Śpijcie dobrze wszyscy, którzy to przeczytacie i pamiętajcie, że każdy z nas jest wyjątkowy i na swój piękny sposób się wyróżnia. I może, nie każdy na świecie jest inny i wyjątkowy, chociaż myślę, że każdy jest wyjątkowy dla tych właściwych osób. Nie starajmy się na siłę być idealnym i wyjątkowym dla wszystkich...To po prostu nie jest realne <3! Każdy człowiek wobec wyjątkowości am inne oczekiwania i nigdy nie będziemy sprostać każdemu w 100% bo często jedno, może wykluczać drugie! Bądźmy po prostu sobą i bądźmy dla siebie, ale także dla innych, którzy tego potrzebują :D

View more

Dobre pytanie, bo w sumie co tak na prawdę mnie inspiruje? To chyba tez zależy do czego? :)
No bo do lenistwa łóżko, szczególnie gdy samopoczucie jest słabe. Czasem lubię też fotografować, chociaż jestem niżej niż przeciętna osoba trzymająca aparat raz na rok. Chociaż wiem, ze nie idzie mi to świetnie to lubię to robić, a inspiruje mnie do tego czasem martwa natura, ludzie z mojego otoczenia, a innym razem po prostu mam na to ochotę. Do czytania książek inspiruje mnie chęć poznania bohaterów i ich losu. Może nie każdy, ale ja gdy czytam książkę utożsamiam się z tymi osobami i czuje jakbym przeżywała to z nimi, a czasami chciałabym nawet przeżywać to za nich. To dość specyficzne, ale myślę że ma malutki i ukryty sens.
Ciężko stwierdzić co mnie motywuje, bo zależy do czego. Kiedyś bazgrałam własne teksty i do tego inspirowała mnie chęć wyzbycia się czegoś, złych emocji czy też dobrych. Pisałam bo czułam się w tym dobrze i nawet jeśli nie szło mi świetnie, a ja nigdy nie byłam w tym mistrzynią, a ja też nigdy nie czułam się lepsza od innych, wręcz przeciwnie. Zawsze uważałam, że ludzie piszą lepiej niż ja i posługują się większym zasobem słów. Taka była prawda,a niektórzy sami starali mi się to pokazać. I właśnie straciłam chęć do pisania z kilku przyczyn,a le to mniej ważne .
Wracając do odpowiedzi to do codziennego życia i wstawania każdego dnia z łóżka inspiruje mnie świat. To taka kraina gdzie żyją dobrzy i źli ludzie. Ludzie, którzy chcą Twojego szczęścia lub chcą Cię zniszczyć. Kiedyś tak nie myślała, ale nabieram pewności, że ludzie którzy chcą naszej klęski są tacy bo im się coś takiego co robimy nie udało w życiu i są na tyle zdesperowani i zazdrośni, że zrobią wszystko by nas zniszczyć i nasze plany, ale są też tacy którzy się po prostu nudzą i uważają za "szlachte" i myślą, ze jeśli mają więcej pieniędzy niż inni i mają droższe ubrania to są lepsi od tych biedniejszych, a swoją samoocenę podnoszą tym, że obrażają i wyzywają, a wręcz znęcają się psychicznie nad słabszymi od siebie, a ich siłą rośnie wraz z widocznym pogrążeniem ofiary.

---

Odbiegłam od tematu... jak zawsze z resztą :)
Zgubiłam sedno mojej wypowiedzi, więc dodam tylko jeszcze, że do wielu rzeczy inspirują mnie ludzie, ich zachowania, ale też książki, przeczytane teksty lub wypowiedzi obcych osób lub ich los. Uznajmy, ze ogólnie to ludzie,a el Ci lepsi. Gorsi wywołują u mnie odruch wymiotny i włącza mi się tryb ochrony innych i słabszych, choć pewnie sama do nich należę.

---

Dobranoc <3 :)

View more