Chyba drugiej osoby. Nie można posiadać drugiej osoby na własność. Miłość polega na partnerstwie. Na dzieleniu się szczęściem i niedolą. Nie na tym by jedna osoba była od wszystkiego a druga była ozdobą.
Myślę, że to pewien rodzaj obrony. W dzisiejszym świecie dążymy do ideałów. Hejtujemy jak ktoś zrobi coś nie tak. Lepiej od razu być nie miłym i udawać, że nic a nic Cię nie obchodzi by nikt się nie zbliżył i nie wbił noża w plecy.
Uważam że nie. Dobro bez zła nie mogło by istnieć bo czymże by było i na odwrót. Myślę że to czy coś jest dobre czy złe, zależy od naszego postrzegania.