Nie powiedziałabym im niczego,co mogłoby mi czy rodzicom zaszkodzić w jakikolwiek sposób. Gdyby nie miały z tego wyniknąć żadne konsekwencje,powiedziałabym im wszystko,oczywiście,gdyby zapytali.
Brać życie,takim jakim jest. Akceptować wszystkich ludzi,bo nawet ci źli,dają ci doświadczenie,dzięki nim uczysz się na błędach. I najważniejsza,nigdy się nie poddawać! Nawet jeśli jesteś na skraju wyczerpania. Walcz o swoje.
Mam, ale czy ufam w 100%? Tego nie byłabym do końca pewna. Ufam tylko sobie,nikomu nie mówię całej prawdy o sobie. Nie ma takiej osoby która wie o mnie wszystko. Na pewno osobami,którym ufam najbardziej są moi rodzice i rodzeństwo. Wiem, że mogę powiedzieć wszystko i porozmawiać na każdy temat.