@Kasiaaaaa8

Kasia

Ask @Kasiaaaaa8

Sort by:

LatestTop

Dlaczego nie piszesz jak kiedyś?

Życie. Przygniotło mnie życie.
Nie mam kiedy pisać tak jak kiedyś.
Słowa same się wylewały, pytań mnóstwo, nad którymi trzeba było myśleć i jakoś samo się pisało.
Teraz to pytań takich nie ma nad którymi trzeba było by się dłużej zastanowić.
Nie mam sił na pisanie, nie mam siły kompletnie na nic.
Nie mam nic.
Kiedyś było lepiej, łatwiej.
Teraz jest cholernie trudno i już nie daje rady.
Ask, zawsze był odskocznią, gdzie miałam pełno pytań, nad którymi trzeba było się wysilić z odpowiedzią i pisały się długie odpowiedzi.
Zawsze za tym kryło się jakieś załamanie.
Zawsze jak łapałam doła to pisałam.
Teraz nie nazwała bym tego "dołem" czy jesienną chandrą jak to zawsze się mówi.
Teraz jest inaczej, jest bardziej.
Siedziałam po nocach z laptopem i pisałam.
Teraz nie mam możliwości siedzieć i pisać.
Ja nawet nie jestem tą dawną sobą.
Kim tak właściwie jestem do cholery!?
Głowa pełna myśli.
Nie wiem już nic.
Ale muszę się jakoś trzymać, muszę dać radę.
Mam dwoje dzieci, muszę dać radę dla nich.
Nie jest łatwo...

View more

Dlaczego nie piszesz jak kiedyś

Za czym tęsknisz najbardziej?

KczyliS15’s Profile Photo»•VaMpIrEs$•«
Za nastoletnim życiem.
Za tym, że nie musiałam się o nic martwić.
Za, może to absurdalne ale za moimi długimi włosami.
Za jakąkolwiek pracą.
Za spędzaniem czasu ze znajomymi.
Za znajomościami, których już nie ma.
Za życiem, jakkolwiek to brzmi.
Za zdrowiem psychicznym i fizycznym.
Za nie martwienie się o to czy badania wyjdą dobrze.
Za brakiem siwych włosów.
Za wracaniem późnymi wieczorami do domu.
Za piciem w barze, którego też już nie ma.
Za nie martwieniem się o to, że dziecko mało mówi i co robie źle, albo czy nie ma problemów ze słuchem.
Za nie martwieniem się o to że dziecko ma kolejny dzień z rzędu gorączke albo, że kolejny dzień z rzędu boli go brzuszek.
Za nie martwieniem się o to czy podołam w byciu mamą.
Za nie martwieniem się o to czy dam rade i będę dobrą mamą dla chłopców.
Za nie martwieniem się o to czy poradze sobie sama ze stanami depresyjnymi...
Jestem już wykończona...

View more

Czym się zajmujesz podczas panującej pandemii, co uważasz na ten temat, czy to prawda czy wymyślona przez rząd choroba ?

Mjurek’s Profile PhotoJuRek
Szczerze to wkurwia już mnie ta cała korona. Jaka logika w tym że muszę mieć maskę w sklepie albo w galerii a na spacerze, czy w parku już nie, skoro i tu są tłumy ludzi i tu są tłumy ludzi, bez sensu ?‍♀️
Niby to traktuje tak pół na pół ale uj wi, jest połowa szans że już byłam na to chora a nie wiem, może byłam może nie była, uj wi. Ale nie ma dla mnie logiki w tych maskach...

People you may like

Asia9518’s Profile Photo Asia :)
also likes
nienormalna27’s Profile Photo haayjk
also likes
Con_Ponce_de_Leon’s Profile Photo Ponce_de_Leon
also likes
Werka1243’s Profile Photo Wercia ✌
also likes
SweetLittleKath’s Profile Photo Katarzyna
also likes
WikixDDDD’s Profile Photo Wiki *.*
also likes
kurdewszystkozepsute’s Profile Photo Astre ✨
also likes
Maaaaaaazi’s Profile Photo Mazi
also likes
Cygi1994’s Profile Photo Bartek
also likes
zdemoralizowana95’s Profile Photo Liderka
also likes
marcin_34’s Profile Photo Ⓜ️ArCiN
also likes
YyyNoIiii’s Profile Photo Wiczii
also likes
aacomitam’s Profile Photo Sandra
also likes
Kaluui’s Profile Photo Kaluui
also likes
Zelusiowata090’s Profile Photo HELP ME.
also likes
cichociemnavv’s Profile Photo cichociemnavv
also likes
NatalaGirl’s Profile Photo natiixxo
also likes
martynaxDheuheu’s Profile Photo Martyna
also likes
Magda9669’s Profile Photo Miśka ♥
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

Kogo lub czego ci teraz najbardziej brakuje?

Szczęścia, cholernego szczęścia.
Zrozumienia, wsparcia.
Kurwa wszystkiego mi brakuje.
Czuje się samotna, opuszczona, zdradzona.
Czuje się pusta.
Brakuje mi powietrza, którym mogła bym swobodnie oddychać, duszę się.
Brakuje mi ramienia, które by mnie wsparło w tych cholernie ciężkich chwilach.
Brakuje mi miłości, czułości.
Brakuje mi chęci, chęci do życia, do bycia, do robienia czegokolwiek.
Brakuje mi snu, tak tego mi najbardziej brakuje, nie mogę spać już jakiś czas i męczy mnie to strasznie.
Brakuje mi sił.
Brakuje mi zdrowia, choruje i długo się z tego nie wylecze...
Brakuje mi tych beztroskich chwil gdzie nie musiałam się o nic martwić, niczym denerwować.
Brakuje mi spokoju.
Brakuje mi chwil tylko dla siebie, żeby pobyć sama ze sobą.
Brakuje mi porządnego wypłakania się, oj tak, tego potrzebuje...
Brakuje mi wyjść gdziekolwiek, na spacer, na kawę, czy tak po prostu.
Brakuje mi rozmów.

View more

Czego pragniesz w Nowym Roku?

Och. Ciężko powiedzieć.
Stabilizacji.
Żeby był lepszy od tego.
Zdrowia dla mojej rodziny.
Spokoju, tak tego pragnę najbardziej, jebanego spokoju.
Zgody z samą sobą, bo ciężko ostatnio z tym u mnie.
Samoakceptacji.
Nie wiem kutwa.
Jestem zmęczona tym wszystkim. Chciała bym jedynie zasnąć, obudzić się i nie pamiętać nic, startować z nową karta z uśmiechem na twarzy z chęciami na cokolwiek.
Ostatnio zachowuje się jak robot, wszystko robię mechanicznie.
Wstaje, robię śniadanie i tyle, potem bawię się z młodym, patrzymy na jakąś bajkę albo słuchamy muzyki i tak nam jakoś mija dzień.
I tak dzień za dniem.
Cóż mogę pragnąć w nowym roku, mniej zmartwień i nerwów.
Mniej zawodzeń.
Więcej wiary w siebie.
Więcej akceptacji siebie.
Więcej poświęcenia się małemu, który potrzebuje mamy, a nie robota, czy ducha mamy...
Więcej zdrowia, bo z tym to akurat kiepsko jest.
Więcej miłości.
Ale czy ona jeszcze jest czy się już skończyła..
Chyba się wypaliłam.
Wypaliłam się w związku.
Nie nadaje się do tego, albo po prostu źle trafiłam i to nie bylo to...
Chyba zaczynam bredzić.

View more

Hejka, co tam u cb? Jak Ci dziś dzień minął? Coś ciekawego? ☆

Hejka.
Słabo mi dzień minął, znaczy w sumie źle.
Nic specjalnie ciekawego.
Byłam z synkiem w restauracji na Mikołaju, żeby wręczył mu prezent, oczywiście mały się bał Mikołaja i płakał, nawet nie chciał na niego spojrzeć.
Potem byliśmy u Cioci Grazi i mały się pobawił trochę z jej pieskiem. Napiłyśmy się martini, nawet był dobry.
A dzień, minął mi w miarę szybko, ale dość smutno.
Byłam przygnebiona cały dzień.
Trochę słabo, ale cóż, takie życie.
Raz jest z górki a raz pod górkę i nic z tym już nie zrobimy...
Musimy jakoś z tym żyć, a ja ostatnio żyje w takim gownie że szkoda gadać...

Czy marzenia dają motywację do życia? =)

Nie sądzę.
Miałam marzenie, o dużej rodzinie z gromadką biegajacych i śmiejących się dzieci.
Marzenie nie do spełnienia...
Więc, jaką motywację do życia mają dawać marzenia skoro nie można ich spełniać?
Po co w ogóle marzyć, skoro jest to tylko jakiś nasz wymysł, który chcemy osiągnąć?
Co to w ogóle są te marzenia?
Przestałam w nie wierzyć, a kiedyś byłam marzycielką, uwielbiałam marzyć i to dużo.
Marzyłam o pójście pod namiot, leżenie na kocu i oglądanie gwiazd wtulona w ukochaną osobę.
Marzyłam o normalnej, kochającej się, szczesliwej i dużej rodzinie.
Miałam marzenia, teraz ich nie mam.
Jedyne czego pragnę to zdrowia, zdrowia dla mojej rodziny, tyle mi wystarczy.
Życie jest brutalne i nic na to nie poradzimy.
Czasem marzenia są tylko marzeniami, których spełnić się nie da nie wiadomo jak bardzo byśmy tego chcieli.
Marzenia to małe kłamstwa, wymyślane przez nas samych.
Robimy listę, spisujemy je na kartce i odznaczamy jak jakieś spelnimy. Może to bardziej są postanowienia niż marzenia?
Kiedyś dla mnie marzenia były magią.
Teraz są niczym.
Nie dają mi w ogóle motywacji do życia, lecz coś innego mi ją daje.
Przestałama bujać w obłokach, czas być dorosłym i odpowiedzialnym.

View more

Co ostatnio przeczytałeś ? Co dokładnie lubisz czytać, jakie gatunki ? ? Może polecisz coś ? ??

Nic ostatnio nie przeczytałam.
Tak jak kocham książki, tak od ponad dwóch lat nie mam na nie czasu i to dosłownie.
Lubię fantastykę, no może horrory, ale przeważnie to fantastykę.
Od dwóch lat czytam książkę Stephana Kinga To i przeczytałam więcej niż połowę, ale ostatnio jak próbowałam ja czytać to mnie zmęczyła.
Może wrócę do niej jak będę miała więcej czasu na czytanie, bo uwielbiam czytać, na prawdę, jak wpadnie mi jakąś książka, która mnie wciągnie to potrafię ja przeczytać na raz.
Na razie nie mam ochoty czytać a ni czasu na to.
Chociaż jak by się trafiła książka, która mnie zachwyci, to na pewno bym ją przeczytała
Co ostatnio przeczytałeś  Co dokładnie lubisz czytać jakie gatunki   Może

Kto jednym spojrzeniem potrafi uspokoić Twój gniew?

Chyba nikt.
Ostatnio jestem strasznie nerwowa.
Mam nie spożyte pokłady bólu i irytacji, co przeradza się w emocjonalny rozpierdol.
Nikt nie może tego gniewu ujarzmic, nawet ja sama.
Chociaż nie widać tego na zewnątrz, ale mam taki gniew w sobie, ze mogłabym cos rozwalić, albo krzyczec tal długo, aż cała złość by ze mnie zeszła.
Wiadomo, czasem się jak sir wkurzam to wybucham i krzyczę bo coś mi nie pasuje, bo to nie jest tak jak powinno, albo żeby dano mi w końcu spokój.

Czy jest życie po małżeństwie?

A to życie się kończy jak wstępuje się w związek małżeński?
Oczywiście że jest.
W sumie to nie wiem jak zinterpretować to pytanie, bo nie wiem czy chodzi o życie po rozwodzie, czy po ślubie.
Jeśli chodzi po ślubie, to oczywiście że jest życie i to najlepsze z najlepszych.
Małżeństwo z osobą która się na prawdę kocha może być bajką.
Małżeństwo, dwoje ludzi z którzy są pewni że chcą ze sobą spędzić całe życie, ale to życie nie będzie owiane płatkami róż, wiecznie kolorowe, o nie. To życie będzie pełne zakrętów, wzlotów i upadków, kłótni i godzenia się.
To życie nawet będzie bardzo trudne, że chwilami będą chcieli się rozstać. Ale czy powinni?
Czy nie powinni czasem ze sobą dużo rozmawiać, mówić o tym co ich gryzie, próbować dojść do porozumienia, pójść na kompromisy?
Być w małżeństwie to ciężka "praca".
Wspieranie się nawzajem, rozmawiania na trudne tematy, planowanie rodziny.
Oczywiście że jest życie.
Są urocze chwile, jak spontaniczny wyjazd na wycieczkę, bądź pójście na zwykły spacer, czy chociażby na zakupy.
Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie.

View more

Jak tam twoja relacja z losem?

ZyduFest’s Profile PhotoTłiter Kurwa Karmynadel
Dobre pytanie.
Co to w ogóle jest los? Czy można mieć na niego jakiś wpływ?
Czy to by miało jakieś znaczenie?
Mam okropnego pecha.
Los płata sobie ze mnie okropne figle.
Czy może być coś gorszego od bezsilności? Bezsilności, która Cię obezwładnia jak jakiś koszmar. Zły sen. Czy one się kiedyś kończą?
O losie co mi przynosisz?
Czemu się ze mną droczysz?
Bawi Cię to?
Moje relacje z losem, nie są za dobre.
Jest źle, a czy będzie kiedykolwiek lepiej?
Czy ten los jak to się mówi, czy się odmieni kiedyś i będzie lepiej?
Co to w ogóle znaczy lepiej?
Tyle pytań, a odpowiedzi wciąż brak.
Czy los na prawdę może być aż tak okrutny?
Ja Ci powiem że tak.
Powiesz nie kuś losu.
A ja Ci odpowiem, że już bardziej się nie da go kusić.
Co można więcej zrobić jeśli już się zrobiło wystarczająco dużo, że więcej się nie da?
O losie, jak gra na loterii.
Tylko o co gramy?
Jaka jest stawka?
Życie?
Lepsze jutro?

View more

Tylko niektórzy z nas mają odwagę iść za głosem serca. A to daje ludziom szczęście. A Ty masz w swoim życiu szczęście?

Owszem mam i to bardzo duże, nawet nie zdaje sobie sprawy jak ono jest duże.
Mam szczęście bo mam kochającego męża.
Mam szczęście bo mam cudowne i zdrowe dziecko.
Brakuje nam paru rzeczy do pełni szczęścia ale grunt że jesteśmy szczęśliwi ze sobą, kochamy sie i że mamy zdrowe dzieciątko, reszta się nie liczy.

Jak żyć, żeby potem niczego nie żałować?

Och.
Nie wiem.
Nie mam zielonego pojęcia.
Żyć po swojemu, to znaczy iść za głosem serca, żyć tak jak mam podpowiada rozum.
Spróbować w życiu wszystkiego, gdyż wszystko jest dla ludzi.
Być do wszystkich miłym, okazywać miłość i empatię.
Żyć w zgodzie ze sobą

Jeśli sukienka to jaka? I jakie dodatki Tobie najbardziej się podobają. Ostatnio spierałam się z mamą, że czarne rajstopy wyglądają lepiej, choć ona uważa, że te cieliste. Czekam na Twoje zdanie. (nie tylko do Pań, panowie wzrokowcy również mogą się wypowiedzieć)

A to zależy od okoliczności jaka sukienka i rajstopy.
Ja właśnie wole rajstopy brązowe, nie nosze czarnych, chyba że akurat pasują do sukienki.
Naszyjnik i bransoletka albo zegarek, w zależności co się ma i używa. Ja mam naszyjnik, ale go nosze na co dzień jak i pierścionki, dobieram tylko do tego bransoletkę i rajstopy właśnie cieliste ;)
Jeśli sukienka, to najlepiej jasna, albo ciemna z jasnym wzorkiem na przykład

Co powinno mieć każde dziecko?

Miłość. Bezwarunkową miłość rodziców.
Dziecko powinno się czuć kochane przez rodziców i czuć się bezpieczne.
Zrozumienie.
Dziecko nie potrzebuję miliona zabawek i to nie wiadomo za ile.
Powinno mieć rodziców, którzy go rozumieją, wspierają i kochają najmocniej jak potrafią.
Każdego dnia, powinno mieć zapewnienie że się je kocha bardzo mocno.
Dom, w którym czuje się bezpieczne i kochane.
Powinno mieć dzieciństwo takie jak należy.
Liked by: Nali ♥ Kira

Jak często się upijasz? O czym wtedy myślisz?

Nie upijam się. Nie lubię pić.
Zdarzyło mi się parę razy i zazwyczaj nie myślę o niczym, gdyż za dużo i kończy się to zasypianiem i zatruciem więc no. Nigdy nie rozumiałam co jest fajnego w upijaniu się i nie zrozumiem bo to nic fajnego przecież. Na smutki też nie działa

Robię czystkę w obserwowanych z powodu nieaktywności wielu kont. Jeśli jesteś aktywnym użytkownikiem, chcesz bym dalej zadawała Ci pytania, zapoznaj się z tym linkiem: https://ask.fm/moja_tulpa/answers/142957406394 Prosiłabym również o udostępnienie tego pytania u siebie. Pozdrawiam serdecznie! ☺

Pozdrawiam również ? Kolorowych snów, dobranoc ??
Liked by: Kay E.

Czym są dla Ciebie marzenia?

nieistotnax’s Profile PhotoAnnabeth.
"Marzenia i rzeczywistość to dwie strefy trudne do pogodzenia."
Niczym.
Niczym wiatr, którego nie jest się w stanie złapać a ni zobaczyć, ale jest i jest widoczny, gdy szumią liście na drzewach.
Niczym księżyc, który jest za odległy aby móc go dosięgnąć.
Niczym gwiazdy, które świecą pod osłoną nocy.
Niczym słońce, na które nie wstanie jest patrzeć.
Niczym słowa.
Czym są marzenia.
Czymś co wiesz że jest, lecz tego nie ma.
Czymś, co jest w zasięgu ręki, lecz nie osiągalne.
Blisko a jednak daleko.
Moje marzenia, zostały zniszczone, więc dla mnie są niczym, czymś nie istniejący i czymś, czego nigdy nie będzie się miało.
Marzenia, to jak pusta obietnica.
"Ty naprawdę nie rozumiesz, prawda? - rzekła. - Ja wcale nie chcę wszystkiego, czego pragnę. Nikt tego nie chce. Nie tak naprawdę. Co to za zabawa dostawać wszystko, o czym się marzy, tak po prostu? Wtedy to nic nie znaczy. Zupełnie nic."

View more

Jakiś smutny krótki wierszyk?

nieistotnax’s Profile PhotoAnnabeth.
Ja wiem, że kiedyś; wiem, że jeszcze
Rozpocznie wszystko się od nowa
Ogrzeje pieśnią ktoś i wierszem
Zrodzone w chłodzie ziemi słowa
Ta ziemia rodzi od stuleci
Słowa, co śnić nie dają snom
I znów urodzą się poeci
By własny świat napisać krwią
Lecz kiedy poranione dusze
Wypadną nocą z drżących rąk
Pojmą, jak ja, że czas wyruszyć
W swoich przeznaczeń drugi krąg

Zdarzyło Ci się wstydzić swojego statusu materialnego? Wystroju domu, ubrań?

Nie. Nigdy mi się nie zdarzyło wstydzić żadnej z tych rzeczy o których mowa w pytaniu.
Każdy ma swój styl. Mi się to podoba a jeśli komuś nie, to już nie mój problem.
Dlaczego mam się wstydzić wystroju domu albo ubrań?
Mogę się wstydzić jeśli w domu mam bałagan a przyjdą goście, to jest to powód do wstydu.
Mojego statusu materialnego też się nie wstydzę, nie potrzebuję mieć dużo pieniążków żeby czuć się tak jak Ci wszyscy którzy uważają się za nie wiadomo kogo. Chociaż, w sumie ja bym się tak nie zachowywała jak by mi się przelewało.
“Bo tak naprawdę każdy z nas pragnie tylko jednego: wiedzieć, że jest dla kogoś ważny. Że bez niego czyjeś życie byłoby uboższe. ”
Zdarzyło Ci się wstydzić swojego statusu materialnego Wystroju domu ubrań

<3

nieistotnax’s Profile PhotoAnnabeth.
Zakochałam się w tym, idealnie oddaje moje samopoczucie.
Strzał, żal, kolejny bunt
Piach w nas, sypie się grunt
Zamach na nas dwoje
A my winni po połowie
Grad, deszcz, huragan słów
Milcz, wrzeszcz, ale bądź tu
Samotni będąc razem
Osobno, ale w parze
Nie, nie, nie!
(Dzielę na pół)
Dzielę na pół, wiele dzielę na pół
Ja i ty całość jak radość i ból
Dzielę na pół
Odczuwam ten sam (sam), sam (sam), sam
Ten sam ból
(Dzielę na pół)
Dzielę na pół, wiele dzielę na pół
Ja i ty całość jak radość i ból
Dzielę na pół
Odczuwam ten sam (sam), sam (sam), sam
Ten sam ból
Wiatr, łza zmienia się w lód
Strach w nas to wróg u wrót
Zamach na nas dwoje
My oboje winni wojen
Płacz, walcz, zrób wiele prób
Twój śmiech chcę słyszeć znów
To moja, twoja wina
Chcę żebyś mocno trzymał mnie
(Dzielę na pół)
Dzielę na pół, wiele dzielę na pół
Ja i ty całość jak radość i ból
Dzielę na pół
Odczuwam ten sam (sam), sam (sam), sam
Ten sam ból
(Dzielę na pół)
Dzielę na pół, wiele dzielę na pół
Ja i ty całość jak radość i ból
Dzielę na pół
Odczuwam ten sam (sam), sam (sam), sam
Ten sam ból
<3 <3
https://www.youtube.com/watch?v=hxvo4KZU5yAKasiaaaaa8’s Video 139530154456 hxvo4KZU5yAKasiaaaaa8’s Video 139530154456 hxvo4KZU5yA

View more

Kasiaaaaa8’s Video 139530154456 hxvo4KZU5yAKasiaaaaa8’s Video 139530154456 hxvo4KZU5yA

Next

Language: English