@Kasiaaaaa8

Kasia

<3

nieistotnax’s Profile PhotoAnnabeth.
Zakochałam się w tym, idealnie oddaje moje samopoczucie.
Strzał, żal, kolejny bunt
Piach w nas, sypie się grunt
Zamach na nas dwoje
A my winni po połowie
Grad, deszcz, huragan słów
Milcz, wrzeszcz, ale bądź tu
Samotni będąc razem
Osobno, ale w parze
Nie, nie, nie!
(Dzielę na pół)
Dzielę na pół, wiele dzielę na pół
Ja i ty całość jak radość i ból
Dzielę na pół
Odczuwam ten sam (sam), sam (sam), sam
Ten sam ból
(Dzielę na pół)
Dzielę na pół, wiele dzielę na pół
Ja i ty całość jak radość i ból
Dzielę na pół
Odczuwam ten sam (sam), sam (sam), sam
Ten sam ból
Wiatr, łza zmienia się w lód
Strach w nas to wróg u wrót
Zamach na nas dwoje
My oboje winni wojen
Płacz, walcz, zrób wiele prób
Twój śmiech chcę słyszeć znów
To moja, twoja wina
Chcę żebyś mocno trzymał mnie
(Dzielę na pół)
Dzielę na pół, wiele dzielę na pół
Ja i ty całość jak radość i ból
Dzielę na pół
Odczuwam ten sam (sam), sam (sam), sam
Ten sam ból
(Dzielę na pół)
Dzielę na pół, wiele dzielę na pół
Ja i ty całość jak radość i ból
Dzielę na pół
Odczuwam ten sam (sam), sam (sam), sam
Ten sam ból
<3 <3
https://www.youtube.com/watch?v=hxvo4KZU5yAKasiaaaaa8’s Video 139530154456 hxvo4KZU5yA
❤️ Likes
show all
Kamil1333’s Profile Photo Mateusz1019’s Profile Photo karaluchx3’s Profile Photo Artur147896321’s Profile Photo xazsd’s Profile Photo zeroperspektyw’s Profile Photo DominikMajnusz’s Profile Photo Viktoria126’s Profile Photo jaksciagneaskatopogadamy’s Profile Photo

Latest answers from Kasia

Dlaczego nie piszesz jak kiedyś?

Życie. Przygniotło mnie życie.
Nie mam kiedy pisać tak jak kiedyś.
Słowa same się wylewały, pytań mnóstwo, nad którymi trzeba było myśleć i jakoś samo się pisało.
Teraz to pytań takich nie ma nad którymi trzeba było by się dłużej zastanowić.
Nie mam sił na pisanie, nie mam siły kompletnie na nic.
Nie mam nic.
Kiedyś było lepiej, łatwiej.
Teraz jest cholernie trudno i już nie daje rady.
Ask, zawsze był odskocznią, gdzie miałam pełno pytań, nad którymi trzeba było się wysilić z odpowiedzią i pisały się długie odpowiedzi.
Zawsze za tym kryło się jakieś załamanie.
Zawsze jak łapałam doła to pisałam.
Teraz nie nazwała bym tego "dołem" czy jesienną chandrą jak to zawsze się mówi.
Teraz jest inaczej, jest bardziej.
Siedziałam po nocach z laptopem i pisałam.
Teraz nie mam możliwości siedzieć i pisać.
Ja nawet nie jestem tą dawną sobą.
Kim tak właściwie jestem do cholery!?
Głowa pełna myśli.
Nie wiem już nic.
Ale muszę się jakoś trzymać, muszę dać radę.
Mam dwoje dzieci, muszę dać radę dla nich.
Nie jest łatwo...

View more

Dlaczego nie piszesz jak kiedyś

Za czym tęsknisz najbardziej?

KczyliS15’s Profile Photo»•VaMpIrEs$•«
Za nastoletnim życiem.
Za tym, że nie musiałam się o nic martwić.
Za, może to absurdalne ale za moimi długimi włosami.
Za jakąkolwiek pracą.
Za spędzaniem czasu ze znajomymi.
Za znajomościami, których już nie ma.
Za życiem, jakkolwiek to brzmi.
Za zdrowiem psychicznym i fizycznym.
Za nie martwienie się o to czy badania wyjdą dobrze.
Za brakiem siwych włosów.
Za wracaniem późnymi wieczorami do domu.
Za piciem w barze, którego też już nie ma.
Za nie martwieniem się o to, że dziecko mało mówi i co robie źle, albo czy nie ma problemów ze słuchem.
Za nie martwieniem się o to że dziecko ma kolejny dzień z rzędu gorączke albo, że kolejny dzień z rzędu boli go brzuszek.
Za nie martwieniem się o to czy podołam w byciu mamą.
Za nie martwieniem się o to czy dam rade i będę dobrą mamą dla chłopców.
Za nie martwieniem się o to czy poradze sobie sama ze stanami depresyjnymi...
Jestem już wykończona...

View more

Czym się zajmujesz podczas panującej pandemii, co uważasz na ten temat, czy to prawda czy wymyślona przez rząd choroba ?

Mjurek’s Profile PhotoJuRek
Szczerze to wkurwia już mnie ta cała korona. Jaka logika w tym że muszę mieć maskę w sklepie albo w galerii a na spacerze, czy w parku już nie, skoro i tu są tłumy ludzi i tu są tłumy ludzi, bez sensu ?‍♀️
Niby to traktuje tak pół na pół ale uj wi, jest połowa szans że już byłam na to chora a nie wiem, może byłam może nie była, uj wi. Ale nie ma dla mnie logiki w tych maskach...

Co jako pierwsze sprawdzasz po włączeniu komputera?

Zacznijmy od tego, że nie mam komputera.
A laptopa, to w ogóle nie włączam, no chyba że muszę wgrać zdjęcia żeby je wywołać i zrobić album, to tyle.
Komputer, telefon, telewizor to zło przy tak małym dziecku.
Staram się dawać mało, ale wiadomo, nie zawsze to wychodzi

Kogo lub czego ci teraz najbardziej brakuje?

Szczęścia, cholernego szczęścia.
Zrozumienia, wsparcia.
Kurwa wszystkiego mi brakuje.
Czuje się samotna, opuszczona, zdradzona.
Czuje się pusta.
Brakuje mi powietrza, którym mogła bym swobodnie oddychać, duszę się.
Brakuje mi ramienia, które by mnie wsparło w tych cholernie ciężkich chwilach.
Brakuje mi miłości, czułości.
Brakuje mi chęci, chęci do życia, do bycia, do robienia czegokolwiek.
Brakuje mi snu, tak tego mi najbardziej brakuje, nie mogę spać już jakiś czas i męczy mnie to strasznie.
Brakuje mi sił.
Brakuje mi zdrowia, choruje i długo się z tego nie wylecze...
Brakuje mi tych beztroskich chwil gdzie nie musiałam się o nic martwić, niczym denerwować.
Brakuje mi spokoju.
Brakuje mi chwil tylko dla siebie, żeby pobyć sama ze sobą.
Brakuje mi porządnego wypłakania się, oj tak, tego potrzebuje...
Brakuje mi wyjść gdziekolwiek, na spacer, na kawę, czy tak po prostu.
Brakuje mi rozmów.

View more

Czego pragniesz w Nowym Roku?

Och. Ciężko powiedzieć.
Stabilizacji.
Żeby był lepszy od tego.
Zdrowia dla mojej rodziny.
Spokoju, tak tego pragnę najbardziej, jebanego spokoju.
Zgody z samą sobą, bo ciężko ostatnio z tym u mnie.
Samoakceptacji.
Nie wiem kutwa.
Jestem zmęczona tym wszystkim. Chciała bym jedynie zasnąć, obudzić się i nie pamiętać nic, startować z nową karta z uśmiechem na twarzy z chęciami na cokolwiek.
Ostatnio zachowuje się jak robot, wszystko robię mechanicznie.
Wstaje, robię śniadanie i tyle, potem bawię się z młodym, patrzymy na jakąś bajkę albo słuchamy muzyki i tak nam jakoś mija dzień.
I tak dzień za dniem.
Cóż mogę pragnąć w nowym roku, mniej zmartwień i nerwów.
Mniej zawodzeń.
Więcej wiary w siebie.
Więcej akceptacji siebie.
Więcej poświęcenia się małemu, który potrzebuje mamy, a nie robota, czy ducha mamy...
Więcej zdrowia, bo z tym to akurat kiepsko jest.
Więcej miłości.
Ale czy ona jeszcze jest czy się już skończyła..
Chyba się wypaliłam.
Wypaliłam się w związku.
Nie nadaje się do tego, albo po prostu źle trafiłam i to nie bylo to...
Chyba zaczynam bredzić.

View more

Hejka, co tam u cb? Jak Ci dziś dzień minął? Coś ciekawego? ☆

Hejka.
Słabo mi dzień minął, znaczy w sumie źle.
Nic specjalnie ciekawego.
Byłam z synkiem w restauracji na Mikołaju, żeby wręczył mu prezent, oczywiście mały się bał Mikołaja i płakał, nawet nie chciał na niego spojrzeć.
Potem byliśmy u Cioci Grazi i mały się pobawił trochę z jej pieskiem. Napiłyśmy się martini, nawet był dobry.
A dzień, minął mi w miarę szybko, ale dość smutno.
Byłam przygnebiona cały dzień.
Trochę słabo, ale cóż, takie życie.
Raz jest z górki a raz pod górkę i nic z tym już nie zrobimy...
Musimy jakoś z tym żyć, a ja ostatnio żyje w takim gownie że szkoda gadać...

Czy marzenia dają motywację do życia? =)

Nie sądzę.
Miałam marzenie, o dużej rodzinie z gromadką biegajacych i śmiejących się dzieci.
Marzenie nie do spełnienia...
Więc, jaką motywację do życia mają dawać marzenia skoro nie można ich spełniać?
Po co w ogóle marzyć, skoro jest to tylko jakiś nasz wymysł, który chcemy osiągnąć?
Co to w ogóle są te marzenia?
Przestałam w nie wierzyć, a kiedyś byłam marzycielką, uwielbiałam marzyć i to dużo.
Marzyłam o pójście pod namiot, leżenie na kocu i oglądanie gwiazd wtulona w ukochaną osobę.
Marzyłam o normalnej, kochającej się, szczesliwej i dużej rodzinie.
Miałam marzenia, teraz ich nie mam.
Jedyne czego pragnę to zdrowia, zdrowia dla mojej rodziny, tyle mi wystarczy.
Życie jest brutalne i nic na to nie poradzimy.
Czasem marzenia są tylko marzeniami, których spełnić się nie da nie wiadomo jak bardzo byśmy tego chcieli.
Marzenia to małe kłamstwa, wymyślane przez nas samych.
Robimy listę, spisujemy je na kartce i odznaczamy jak jakieś spelnimy. Może to bardziej są postanowienia niż marzenia?
Kiedyś dla mnie marzenia były magią.
Teraz są niczym.
Nie dają mi w ogóle motywacji do życia, lecz coś innego mi ją daje.
Przestałama bujać w obłokach, czas być dorosłym i odpowiedzialnym.

View more

Co ostatnio przeczytałeś ? Co dokładnie lubisz czytać, jakie gatunki ? ? Może polecisz coś ? ??

Nic ostatnio nie przeczytałam.
Tak jak kocham książki, tak od ponad dwóch lat nie mam na nie czasu i to dosłownie.
Lubię fantastykę, no może horrory, ale przeważnie to fantastykę.
Od dwóch lat czytam książkę Stephana Kinga To i przeczytałam więcej niż połowę, ale ostatnio jak próbowałam ja czytać to mnie zmęczyła.
Może wrócę do niej jak będę miała więcej czasu na czytanie, bo uwielbiam czytać, na prawdę, jak wpadnie mi jakąś książka, która mnie wciągnie to potrafię ja przeczytać na raz.
Na razie nie mam ochoty czytać a ni czasu na to.
Chociaż jak by się trafiła książka, która mnie zachwyci, to na pewno bym ją przeczytała
Co ostatnio przeczytałeś  Co dokładnie lubisz czytać jakie gatunki   Może

Language: English