generalnie było to u mojej babci,w domku na wsi. Odwiedzila mnie kolezankan Jezdzilysmy razem na taki bardzoo stary plac zabaw, z malenka opuszczona swietlica. Pewnego razu (godzina 21:00) wracalysmy juz do mojej babci. Milena odwrocila sie w stronę swietlicy i zauwazyla poruszająca sie firanke. Wrocilysmy tam- milena patrzyla w okno i opowiedziala,ze widziała jakas dziwna postac,kiedy zapytalam i opis odpowiedziala " sama nie pamietam dokladnie-czarne wlosy zaczesane do tylu,czarny stroj,wielkie oczy,bez zrenic". Obie stwierdzilysmy,ze moze jej sie wydawalo,wiec zapomnialysmy o tym. Po paru dniach postanowilysmy przejrzec zdjecia zrobione na wyjezdzie-tak po prostu I wtedy zobaczylysmy ta postac. Ja po kilku miesiącach wrocilam tam razem z tabliczka ouija. Balam sie,bo wiedzialam,ze jest to niebezpieczne. Zapamiętałam wszystkie punkty seansu,jednak wskaźnik sie nie poruszyl. Siedzialam na lawce przed ta swietlica- polozylam rece na stole, przymknelam oczy. I wtedy poczulam jakbym wychodzila z ciala. Stalam tam, plac zabaw wygladal troche inaczej niz w teraźniejszości. Zobaczylam mezczyzne mordujacego kobietę,a nastepnie popelniajacego samobójstwo. Ktos mi mowil,ze to dar,ze jestem "wybrancem". Mialam wiele dziwnych snow,z przekazami, mialam takze przelotne wizje,ale najwieksza byla wlasnie ta, ktora opisalam. Nie mam zdania na ten temat,sama nie wiem.
View more