Cena większa niż 250 zł już mnie mocno boli. Ogólnie w życiu najwięcej wydałam w 2013 roku na Air Maxy. Chyba ze 350 zł. Nie lubię przepłacać za buty, więc jak mi się jakieś podobają, to wolę poczekać aż stanieją lub poszukać na przykład na internecie. W sklepach stacjonarnych tylko mierzę zazwyczaj, bo mam szeroką stopę przy części z palcami, więc z butami mam problem.
Właśnie napisałam po angielsku esej oparty na 6 źródłach o tym, jak Disney tworzył antyhitlerowskie filmy w czasie drugiej Wojny Światowej. Przednia zabawa, mówię wam XD
“That's a secret, private world you're looking into out there. People do a lot of things in private they couldn't possibly explain in public.” – Doyle, “Rear Window”
Mam brata młodszego o 9 lat. To jeszcze dzieciak, ale na stan naszych kontaktów nie narzekam. Co prawda często mnie denerwuje, ale ma momenty, gdy jest nawet milusi. No i smutno byłoby w życiu bez niego.
Hymn się liczy? Bo jeśli tak, to znam polski oczywiście, brytyjski też. A z muzyki bardziej popularnej to... Hmm, “Mój przyjacielu”, “Lubię wracać tam, gdzie byłem”, “Zawsze tam, gdzie ty”, “Chodź, pomaluj mój świat”, a z angielskich to chyba tylko “I can't help falling in love with you”. Nie jestem typem, który zapamiętuje całe piosenki, nawet za milionowym przesłuchaniem, chociaż muzyka towarzyszy mi przez większość dnia.