Część 8 :D Czekam na opinie :) //pozdrawiam właścicielka :)
..............................................................................
-Słuchaj ustaliliśmy to nie dawno. Miałam ci powiedzieć.
-I co? Pojedziesz tam… poznasz jakiegoś pedała, zamąci ci w głowie i mnie zdradzisz tak?
-Nie !- byłam w szoku. Nie kazał mi dojść do słowa.
- Wcale nie. Potem wrócisz jak gdyby nigdy nic do mnie. – mówił a ja próbowałam mu przerwać.
-Kacper!!! – ale to nic nie dawało , nakręcił się jeszcze bardziej.
-Zrozum nie chce cię stracić. Kocham cię. I jesteś wyjątkowa, nikogo takiego w życiu nie poznałem. Tylko z tobą mogę tak naprawdę pogadać o wszystkim. Moja mama cię uwielbia, moja siostra cię kocha ! Tata jest szczęśliwy gdy widzi nas razem. Jesteś idealna dla wszystkich. Nie mogę się doczekać gdy poznają cię moje babcie, dziadkowie, ciocie. – mówił
- Kacper… przestań. Dasz mi coś powiedzieć ? – spojrzałam mu głęboko w oczy.
- Proszę.
-No więc, obiecuje, że cię nie zdradzę , też cię kocham i nie widzę świata poza tobą rozumiesz? – nadal patrzałam mu w oczy.
-Ale czekaj, ja mogę jechać z wami!
-Nie .. to jest wyjazd z moimi przyjaciółmi , naszą paczką, a oni cię jeszcze nie znają tak byś też mógł zostać ich przyjacielem. Chcę ten czas spędzić z nimi, ponieważ w ciągu roku spędzamy mało czasu ze sobą, a to są moi przyjaciele. Chcieli się ze mną przyjaźnić gdy się tu przeprowadziłam. To oni wyciągnęli pierwsi rękę do poznania się, a co później do zgody gdy się pokłóciliśmy. Zrozum chcę ten czas spędzić tylko z nimi. – tłumaczyłam i usiadłam na łóżku.
- A .. no rozumiem. – powiedział.
-Ale ja ciebie Kacper ostrzegam jeśli ja się dowiem, że ty z tą swoją przyjaciółeczką jak ona ma … Marta ! Lub z tą Juleczką , no tą co ci zrobiła siarę na 18 u Łysego… coś ten to ci zrobię taką awanturę… że mnie popamiętasz.
-Koteczku… Julka? Ona jest jakaś chora psychicznie. Ty wiesz, że ona zagroziła, że jak jej nie będę odpisywał to ona się zabije?
-I co? Odpisujesz jej? Tak namiętnie pewnie co? Jara cię to? – mówiłam ze złością, ale też z beką.
-Przestań , wole nie ryzykować. – powiedział
-Jak to długo będzie trwało? – spytałam go stając przed nim gdy on siedział.
- Dobrze wiesz co zrobiła wtedy na 18 ! – powiedział. A ja wiedziałam dobrze, ponieważ przez miesiąc w liceum nie było innego tematu. Julka (17 lat) była tak zabujana w Kacprze, że gdy on z nią zerwał postanowiła się odegrać, weszła do Łysego na 18-stkę , oczywiście nie była gościem, tylko po prostu weszła na scenę , wzięła mikrofon i zaczęła mówić, że się zabije jak on do niej nie wróci, zaczęła opowiadać jak on to z nią robił (uprawiali sex).
-Wiem… - przytuliłam go.
-No właśnie. Dobrze jedź, ale liczę na lojalność. – powiedział
- Jasne .. – powiedziałam uśmiechnięta. Zaczęliśmy się całować w pewnym momencie nasunęło mi się pytanie.
-Kacper.. a jak ci z nią było? Dobra jest ta Julka w łóżku? – spytałam uśmiechnięta.
View more