Cóż, tutaj jest ciekawe pytanie - żal mi ludzi, którzy cierpiąc, bo zostali znieważeni czy poniżeni, chcą umrzeć, aby uciec od problemów...Natomiast o ludziach, którzy robią - bo to ich zadanie (terroryści) - absolutnie takiej decyzji nie popieram, nie powinni tego robić, bo to jest tylko "zatarcie zbrodni", a lepiej walczyć o wolny świat. Ja bym oddał ich w ręce sprawiedliwości i wymierzył poważną karę.
1. Tacy, którzy w rozmowach mówią, że jestem spoko, a za plecami wykorzystują każdy moment, żeby mnie zdołować, poniżyć. Także tacy, którzy myślą, że wszystko im wolno :D
Z obu praktycznie, prababcia jedna urodziła się w Dyneburgu - zatem członkowie rodziny mieli łotewskie, dziadek jeden z Wilna (rodzina częściowo litewska), drugi z okolic Lidy i Nowogródka, no a rodzina pradziadka z okolic, które dziś są w Polsce (Wolsztyn). Trochę dalekie, ale zawsze są ;)
Jako, że mam korzenie ze Wschodu, uważam że powinniśmy się jednoczyć z Ukrainą, ale to co tam się dzieje od praktycznie listopada, to szkoda gadać... Mam nadzieję, że nie będzie konfliktu światowego, jakby był to by było bardzo kiepsko... W zasadzie tu wszyscy są winni w tej sprawie, a nie tylko Putin czy Janukowycz...P.S. To że lajkuję, to nie znaczy że mi ta sytuacja jest obojętna... Wspieram naszych braci na wschodzie jak tylko mogę :(
Hmm... Dosyć trudne pytanie, więc muszę się wysilić...Jeśli chodzi o dni robocze - chyba jednak środa, ponieważ wtedy jest środek tygodnia i mogę wysnuć pierwsze spostrzeżenia podczas pierwszych dni, lepiej mi się wtedy pracuje, bo wiem że wtedy jest powoli z górki ten tydzień. Zresztą mam wtedy całkiem niezły plan, a nie to co np. w poniedziałek, kiedy mam PP, dwa polaki i angliki, oraz biologię - co oznacza że więcej nauki i lekcje są trochę nudne... ;)Licząc dni wolne - zaliczam też piątek do nich, bo w końcu parę godzin mam dla siebie na spokojnie, a poza tym można się wtedy z kimkolwiek umówić na sobotę, co jest dobre, bo wszędzie indziej jest z tym problem ;)
Lubię słuchać rapu- jak każdego innego gatunku. Muszę jednak powiedzieć, że bardziej zagranicznego niż polskiego. Nie wynika to z tego, że nie lubię - chodzi o to, że za granicą głoski dźwięczne są jakby troszeczkę mniej ekspresywnie wyrażane, a u nas to widać od razu. ;)
Jesteś konserwatystą? W jakich dziadzieniach na przykład?
Prawa generalnie - po prostu przywiązanie do tradycji, uznawanie katolicyzmu za bardzo ważny element życia choćby. Przepraszam że tak lakonicznie - ale wiesz, skoro 125 osób mi składa życzenia to jest sporo... ;)