@Kxaxmxa

Gracje

Ask @Kxaxmxa

Sort by:

LatestTop

Wróciłam już ze szkoły, zwolniłam się z tych wf'ów, bo nawet jakbym chciała, nie dałabym rady ćwiczyć, ledwo co chodzę przez wczorajsze buty. Ale skoro jestem tak wcześnie w domu-obejrzę sobie teraz jakiś serial na Player, a potem będę się uczyć historii (jutro czeka mnie sprawdzian), muzyki (na jakąś głupią kartkówkę, o epokach, wolę tego nie zawalić) i poprzeglądam chemię, bo dowiedziałam się dziś od osób z równoległej klasy, że zrobiła jakiś niezapowiedziany test z całych trzech lat :o Nie chcę pozawalać ocen na koniec roku, więc pewnie będę musiała ograniczyć mój czas na asku i ogólnie w internecie :/ Dziś babka proponowała oceny z matmy na koniec, wychodzi mi piątka bez problemu, ale stwierdziła, że zaproponuje mi 4/5, bo [cytuję] ,,Jakbym ci zaproponowała czystą piątkę, osiadłabyś na laurach i przestała się uczyć. Więc uważaj, żeby nie zaliczyć żadnej wpadki, może będzie piątka'' xD
💫💫💫💫💫💫💫💫💫💫💫💫
Poza tym w sobotę (tak, w sobotę, nie niedzielę) jadę na Komunię do kuzynki. Nie wiem czy się śmiać czy płakać, z jednej strony bardzo lubię te dziewczynkę i fajnie będzie się z nią zobaczyć, a z drugiej, ciężko będzie mi wytrzymać bezustanne zapytania ze strony rodziny dlaczego nie jem tego czy tamtego, czy się głodzę itd. ,,A skosztuj troszeczkę rosołku'' , ,,Weź ciasteczko, częstuj się''...Geez, przez tyle lat nie zakumali, że nie jem mięsa i jeśli mówię nie, to znaczy nie, żadnych przekonywań, bo jestem uparta. Będę musiała opracować jakąś strategię na ten dzień.

View more

💖

Byłam wczoraj na tej Komunii u kuzynki, o której wcześniej wspominałam. Było...w porządku. Względnie mogę tak powiedzieć. Moje nogi czują się już lepiej, pryszcze znikły, więc ubrałam szpilki do kościoła, potem do zabawy z dziećmi przebrałam na baletki. Co do jedzenia - z dań głównych zjadłam jedynie sałatki, potem kuzynka dosłownie wmusiła we mnie rurkę z kremem i gałkę lodów. Wiem doskonale, ze mogłam odmawiać do skutku, ale nie chciałam sprawiać jej przykrości. Kiepska wymówka. Nie jestem z tego zadowolona, bo miałam nie jeść słodkiego, ale no trudno. Poza tym widziałam się z 'babcią' - wypytywała mnie o szkołę i inne tego typu bzdety, a na koniec podsumowała, że jest naprawdę zdziwiona, że jem tak mało, a tak dobrze wyglądam. Serce mi pękło. Zauważyłam, że każdy tego typu komplement (,,Dobrze wyglądasz'' itp.) interpretuję jednoznacznie - przytyłam. Wiem doskonale, że wcale nie wyglądam dobrze (tzn. tak jakbym chciała, czyli chudo). Dla mojej rodziny dobry wygląd to nie szczupła sylwetka, tylko trochę ciałka, szersze biodra itd. Nie cierpię kiedy ktoś komentuje mój wygląd. Nie ważne w jaki sposób, po protu tego nie lubię. Najlepiej gdyby był to temat tabu, którego nie wolno poruszać i tyle. No ale, poza tym dobrze się bawiłam. Nie żałuję, że pojechałam, bo tamta dziewczynka bardzo mnie lubi - wszystko na to wskazuje, mając do wybory mnóstwo innych dzieci i osób w moim wieku, chciała być tylko ze mną. Co za przylepa, tylko by się przytulała, rozmawiała, chciała żeby brać ją na ręce...Ale to dobrze. Zauważyłam już wcześniej, że młodsze dzieci bardzo mnie lubią. Ciekawe dlaczego osoby w moim wieku nie pałają do mnie taką samą sympatią, hah, to zbyt piękne, żeby było prawdziwe.

View more

Related users

Mogłabym prosić o motywację?

Ależ oczywiście ❤
Motywacją dla Ciebie...będę dzisiaj ja. Od rana czuję się jakby walec po mnie przejechał, ledwo się trzymam przy życiu, ale jednak zrobiłam niemal wszystko co zaplanowałam na sobotę.
Miałam rzecz jasna nieodpartą ochotę przeleżeć ten dzień w łóżku i zjeść coś słodkiego, ale spięłam cztery litery, zrobiłam zadania, notatki etc. Nawet poćwiczyłam. Niewiele, bo około pół godziny, ale zawsze lepsze to niż nic. Bilans utrzymałam też całkiem przyzwoity, choć nie było łatwo.
Więc jak widzisz - można wszystko, mimo tysiąca przeciwności, jeśli bardzo się tego chce. Mi się udało, zatem i Tobie się uda ❤ Trzeba tylko czasem zacisnąć zęby i pomyśleć o konsekwencjach swoich działań.
💋🌟 Dobrej nocki 💋🌟
Mogłabym prosić o motywację

3 niezbędne rzeczy, aby poranek był idealny?

Aromatyczna kawa, ciepły kocyk i deszcz za oknem.
~~~
Wczoraj gościłam ciotkę i wujka z drugiego końca Polski. Wzbogacili mój budżet o całkiem ładną sumkę i podarowali mi Milkę Caramel. 477 kalorii. Schowałam słodkość tymczasowo do pudełka ze słodyczami, w najbliższym czasie znajdę jej nowego właściciela. Szczerze mówiąc nie jadłam takiej Milki od kilku lat, więc nawet nie bardzo wiem jak smakuje, bo jedyną czekoladą, którą lubię jest gorzka, ale... po co ma leżeć i zajmować miejsce w pokoju? Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. ❤ Miłego popołudnia ❤
3 niezbędne rzeczy aby poranek był idealny

26 VII

Dawno nie dodawałam tu bilansu, czas to zmienić, prawda?
~~~
🍏 owsianka z kakao i brzoskwinią
🍏 bezcukrowy-czekoladowy pudding z dynii
🍏 zupa pomidorowa
🍏 bułka z dynią + ser biały & pomidorki koktajlowe
Nawodnienie: 1l
Bez słodyczy: ☑
Kroki: 7450
Aktywność: Mel B: brzuch, ramiona & klatka piersiowa &, pośladki oraz Latin Fat Burn Sizzle Workout: Burn to the Beat- Keaira LaShae
~~~
Dzień całkiem udany, nabiłam sporo kroków dzięki łażeniu po galerii, jedynie od kilku dni miałam przymusowe odwodnienie, bo w domu jest tylko woda gazowana, a ja takiej nie tknę za żadne skarby. Dopiero dziś wieczorem uzupełniłam zapasy.
26 VII

💛💙💜

Dobra, koniec obijania się, od dziś wracam z bilansami, choćby się waliło i paliło. Summer is coming, trzeba się ogarnąć z lodami itp., bo będzie źle. Plan opracowałam mniej więcej wczoraj wieczorem, codziennie przed spaniem będę pisać sobie w notesie co zjem kolejnego dnia, żeby uniknąć wpadek i nieplanowanych słodyczy.
* od dziś do 13-ego czerwca zamierzam jak wcześniej jeść codziennie dwie kanapki + obiad, oprócz tego owoce i dodatkowo woda z cytryną
* od 14-czerwca do niewiemkiedy planuję się przerzucić na bardziej płynną stronę mocy, tzn. zamiast chleba-koktajle, na obiad zupy lub inne lekkostrawne rzeczy. + codziennie co najmniej 40 min. ćwiczeń, mam zainstalować sobie na dniach krokomierz w telefonie, więc +10 pkt. motywacji do chodzenia :')
Dobra koniec obijania się od dziś wracam z bilansami choćby się waliło i

Założysz gg? Bardzo chciałabym z tobą porozmawiać.

Dostałam tu już mnóstwo wiadomości z pytaniem o GG, więc...Tak, założyłam je xD Nie wiem czy wejdzie mi w krew żeby codziennie tam zaglądać, jak na niektóre strony - wręcz automatycznie, ale mam taką nadzieję.
➡ 65753865
Piszcie śmiało (jednak ostrzegam: mam tendencję do rozpisywania się, próbowanie odpowiadać kilkoma zdaniami to jak walka z wiatrakami w moim przypadku) , chętnie pogadam o wszystkim i niczym, zwłaszcza, że jestem strasznie spragniona jakichkolwiek rozmów ❤
Założysz gg Bardzo chciałabym z tobą porozmawiać

💋❤

Nie miałam czasu wstawić "podsumowania" wczorajszego dnia, więc zrobię to teraz:
6 V
🍏 dwie kanapki chlebka słonecznikowego z pomidorem
🍏 makaron ciemny z pomidorem, ogórkiem i serem feta
🍏 pół szklanki jogurtu naturalnego z kakao
🍵 kubek czarnej herbaty
Jak widać z moim nawodnieniem nadal jest problem, bo jedyne co piję w ciągu dnia to ta herbata, czystej wody nie tykam, tfu, nie smakuje mi. Jeśli chodzi o samopoczucie, wczoraj bylo w miarę dobrze, jedynie przed obiadem trochę mnie mdliło, ale i tak dzień uważam za udany.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Do szkoły idę dopiero na trzecią lekcję, ale wstałam wcześniej żeby się trochę pouczyć. Dzisiaj czeka mnie kartkówka z niemieckiego z mnóstwa beznadziejnych słówek, kompletnie oderwanych od rzeczywistości. Ogólnie bardzo lubię ten język, ale wkurza mnie zakuwanie bezsensu setki słówek, z których on wybierze losowo 5 -,- Ale dobra, trzymajcie kciuki żeby mi dobrze poszło, zwłaszcza że zamierzam pisać bez ściąg xD Pójdę dziś w obie strony na nogach, więc 4 km zaliczę, zawsze coś :') Mam w planach iść w moich nowych, nabytych na weekendzie majowym czarnych butach na obcasie, które są tak brzydkie, że aż mi się spodobały haha 💞 Ciekawa jestem czy usłyszę jakieś komentarze ze strony szkolnych "kreatorek mody" które niezwykle interesują się wyglądem i ubiorem każdego, tylko nie siebie.
Miłego poniedziałku 💋💋

View more

🍄

Żyję dzisiaj jutrzejszym dniem, nie mogę sobie miejsca znaleźć. Apetytu też nie mam, skubnęłam jedynie odrobinę ryżu ze śliwkami i troszkę jogurtu naturalnego, koniec. Wróciłam niedawno do babci. Tatko zaoferował się, że pojedzie ze mną na rowerach, powiedział mamie o tym chyba z tysiąc razy, chce wyraźnie zaznaczyć jaki jest wielkoduszny i troskliwy, bo spędzi ze mną czas (raz na ruski rok to przecież lepiej niż nigdy, no nie?). Dosyć dawno tam nie byłam i szczerze mówiąc - żałuję, że w ogóle pojechałam. W kuchni śmierdzi fajkami, krzesła zawalone jakimiś ubraniami. Babcia oczywiście musiała skomentować, że dobrze wyglądam, zaokrągliłam się na twarzy, spytała ile jem, a kiedy odpowiedziałam jej zgodnie z prawdą, to zastanawiała się na głos z czego ,,taka jestem'', skoro wcale się nie objadam. Nie wiem czy utyłam od ostatniego spotkania, nie ważę się. Lustro też raz pokazuje, że wyglądam znośnie, a raz - jak świnka. Huh, nie mam pojęcia, może mam zaburzony obraz siebie? Czytałam gdzieś kiedyś o tym. Idk, nie ważne. Pogadałam z nią chwilę, głównie o szkole i autobusach, potem spotkałam starszego sąsiada, który mieszka na tym samym podwórku, też stwierdził, że jestem duża. Nawet nie wiecie jak bawią mnie komentarze ciotek, z którymi widuję się co pół roku/rok typu ,,Matko, ale ona urosła'', ,,Jaka duża dziewczyna, przerosła mamę!'' itp. Bo wyobraźcie sobie, że już od mniej więcej pięciu lat nie urosłam ani centymetra w górę. Ani pół.

View more

Żyję dzisiaj jutrzejszym dniem nie mogę sobie miejsca znaleźć Apetytu też nie

🍐

Wczorajszy dzień niestety nie poszedł mi wzorowo, bo nabiłam trochę kalorii miodem. Odwyk od niego szedł mi naprawdę nieźle, jeszcze w czerwcu nie wyobrażałam sobie pić wody bez cytryny i miodu, a teraz akceptuję tylko czystą, bez żadnych dodatków.
Dziś, jutro ani w najbliższym czasie nie sięgnę w ogóle po tę zdradziecką słodycz, ani grama. Poćwiczyłam jednak, byłam półtorej godziny na rowerze i chodziłam po sklepach w mieście, szukając ładnych i niedrogich zeszytów, jednak niestety - nic takiego nie wpadło mi w łapki.
~~~
Dziś był banan i nektarynka, na potem mam śliwki i jeszcze papierówki, powinno pójść w porządku. Dwa dni temu minął miesiąc jak odstawiłam w sporym gąsiorze do ''przygotowania'' skórki z jabłek zalane wodą z niewielką ilością miodu, ocet jest już gotowy. Najpierw nie miałam zielonego pojęcia jak to smakuje, więc nalałam sobie do szklanki i wzięłam spory łyk - o mało się nie udusiłam. Fujka, nic dobrego, ostry. Jednak będę sobie go rozcieńczać z wodą i popijać przed posiłkiem, w końcu czego się nie robi dla bycia chudą ❤

View more

Wczorajszy dzień niestety nie poszedł mi wzorowo bo nabiłam trochę kalorii

Wymień swoje ulubione potrawy.

Budyń jaglany z bananem i kakao, krem z pomidorów, owsianki z wszelakiego rodzaju dodatkami, krem z dynii, pierogi ze szpinakiem (co z tego, że nie jadłam ich ponad pół roku, bo do niskokalorycznych nie należą). Nie jestem wybredną smakoszką, więc nie macie co liczyć na jakieś wyszukane dania z mojej strony :')
~~~
Dziś spróbowałam po raz pierwszy zdrowego-bezcukrowego puddingu czekoladowego z cukinii. Mamy jej na działce całe tony, więc trzeba korzystać, szukałam akurat przepisów, bo ileż można jeść leczo? Gdyby ktoś chciał z chęcią mogę podesłać trochę haha. Ale wracając do puddingu - na zdjęciu wyglądał tak cudownie, że ah ❤ Tymczasem w smaku 6/10, zjadliwy, ale trochę bezsmakowy, nie czuć ani smaku cukinii, ani kakao...
Wymień swoje ulubione potrawy
+1 answer Read more

❣❣

Kxaxmxa’s Profile PhotoGracje
Ha! Muszę, koniecznie muszę Wam to powiedzieć. Przed chwilą z nudów weszłam na ''samequizy'' i akurat wyświetlił mi się na stronie głównej ,,Czy powinnaś się odchudzać?'' (przypadek? nie sądzę). Zrobiłam go oczywiście, swoje wiem, ale chciałam z ciekawości zobaczyć co mi wyjdzie.
Wynik: ,,Weź się za siebie!''
No proszę, nawet internet daje mi do znaki, co mam robić.
Ha Muszę koniecznie muszę Wam to powiedzieć Przed chwilą z nudów weszłam na

🌟🌃

Wróciłam do domu półtorej godziny temu, zjadłam już obiad, ale jestem tak zmęczona, jakbym conajmniej przebiegła maraton. Nie mam siły nawet siedzieć, jeju, ale nie mogę sobie pozwolić na drzemkę, bo mam masę nauki :/ Cóż, w sumie nie dziwię się sobie, że padam, położyłam się po pierwszej w nocy, bo kułam historię (a na teście i tak nie wiedziałam wielu rzeczy, eh, sor robi sprawdziany nie z tej ziemi, na lekcjach nic nie tłumaczy ani nie dyktuje notatek, a potem daje zadania, na które nie można znaleźć odpowiedzi w podręczniku; zapewne dostanę jakąś tróję i będę musiała to poprawiać), w nocy potem brzebudzałam się kilka razy, więc snu miałam mało. Muszę zaraz zacząć ćwiczyć fizykę, niby jest to dla mnie banalny przedmiot, ale konstrukcji, które teraz robimy nie kumam za bardzo, na dodatek ostatnio niezbyt uważam na lekcjach, bo odpływam w marzenia. Mam zamiar wykuć też mnóstwo powalonych słówek na 2 cz. kartkówki z niemieckiego i nauczyć się na polski, bo mogę być odpytywana. Poza tym moje nogi już lepiej, smaruję te pryszcze maścią, jutro będę już pewnie niestety ćwiczyć na wf'ie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Podsumowanie z wczoraj i dziś dam teraz, żebym nie zapomniała.
8 V
🍏 szklanka jogurtu naturalnego z kakao
🍏 dwie małe kanapki chleba słonecznikowego z serkiem Almette
🍏 kasza manna z kakao i bananem
🍵 pół szklanki wody z cytryną (no pięknie, wstyd, możecie mnie okrzyczeć)
9 V
🍏 dwie kanapki z serkiem Almette
🍏 kasza manna z kakao i bananem + jabłko
Postaram się wypić chociaż szklankę wody, ale nie wiem co z tego wyjdzie.

View more

🍏🍐🍌

Kxaxmxa’s Profile PhotoGracje
Od dwóch dni jestem na diecie owocowo-warzywnej. Wspominałam Wam jakiś czas temu, że dzięki mojemu kochanemu chrzestnemu mam niemal codziennie dostawy sezonówek, więc jak na razie postanowiłam odsunąć inne żarcie na bok i jem same owoce i warzywa. Wczoraj wszamałam banany, mango, nektarynkę i borówki amerykańskie. Podliczyłam z ciekawości kalorie - wyszło ok. 900. Nie wiem do kiedy tak pociągnę, myślę, że mniej więcej dwa tygodnie, ale zobaczymy jak będę się czuć.
Znam moje obecne wymiary, zapisałam je w pilnie strzeżonym notesie, aktualizację zrobię 22-go sierpnia i dam znać jak się sprawa ma. Trzymajcie kciuki, myszki 🐀❤
Od dwóch dni jestem na diecie owocowowarzywnej Wspominałam Wam jakiś czas

Co mogę robić żeby nie myśleć o jedzeniu?

Kolorować kolorowanki antystresowe. To moja miłość, nie trzeba mieć żadnych zdolności, wystarczą dobrze zatemperowane kredki. Tak na marginesie wczoraj dostałam akwarelowe KOH-I-NOOR i jestem zachwycona, cały dzień uczyłam się rozmazywać je pędzelkiem na mokro, dopiero teraz 'oprzytomniałam' haha. Zasiadasz do biurka i kiedy wydaje Ci się, że minęło dopiero kilkanaście minut, jest już parę godzin do przodu. Poza tym ostatnio zajęłam się rysowaniem czarno-białych mandali i o dziwo - wychodzą mi nie najgorsze, więc jeśli takie beztalencie plastyczne jak ja może to zrobić, to jest zajęcie dla każdego, kto tylko ma czas i cierpliwość :')
Możesz też robić bransoletki z muliny, peelingi, malować paznokcie, czytać, pisać pamiętnik/dziennik...opcji jest wiele, wystarczy chcieć.
Co mogę robić żeby nie myśleć o jedzeniu

Co miłego zrobiłaś dla siebie w przeciągu ostatniego tygodnia?

k4ffeine’s Profile Photonayafe
Przeczytałam to pytanie wczoraj i cały dzisiejszy dzień myślałam, co dobrego dla siebie zrobiłam, ponieważ nic ''oczywistego'' typu pójście do spa, wypoczynek na Malediwach, wizyta u kosmetyczki itp. nie przychodziło mi do głowy. Cóż, moje życie nie jest zbytnio skomplikowane i przyjemność sprawiają mi małe rzeczy, jak na przykład jazda na rowerze w ulewie z dzisiaj, kilka(naście) kilometrów bez ''krytego'' przystanku to niezły rollercoaster, zmokłam jak mysz, ale nie powiem, że to nie było ciekawe ❤ A tak poza tym - bardziej serio: wypróbowałam nowe, zdrowe przepisy, zaczęłam się rozciągać do szpagatu, nabyłam nowe buty :') ❤
Co miłego zrobiłaś dla siebie w przeciągu ostatniego tygodnia

Jakie lubisz herbatki?

Oh, ostatnio zrobiła się ze mnie prawdziwa koneserka herbatek. Tydzień temu, kupiłam sobie w Biedronce ,,Banan & granat'' oraz ,,Jagoda & Wanilia''. Ich zapachy skradły moje serce. Po otworzeniu w domu okazało się jednak, że w pierwszej w ogóle nie czuć smaku banana, a w drugiej - wanilii. Niezrażona tym doświadczeniem, w poniedziałek zauważyłam kolejną, kusząco brzmiącą nazwę - ,, Wiśnia & banan''. Jak zapewne wiecie - bo często wspominam w swoich bilansach - uwielbiam banany, więc uległam kolejnej pokusie. Jednak i tym razem się rozczarowałam, bo herbatka nie smakowała ani wiśnią, ani bananem, jedynie - według moich kubków smakowych - owocami leśnymi. Teraz poluję na ,,Jeżyna & pokrzywa'', słyszałam o niej same dobre rzeczy, więc może w końcu coś skradnie moje serce <3 :')
Ale teraz najczęściej piję zwyczajną wodę z cytryną lub Liptona również z cytryną i/lub miodem ❤☕

View more

Jakie lubisz herbatki

Next

Language: English