Bo patrząc na swoją orientację, istnieje małe, a wręcz minimalne prawdopodobieństwo, że kiedykolwiek mogłabym być z facetem. Poza tym Monika jest tą jedyną, więc co za różnica? Jak dla mnie żadna.
Właśnie rozstałam się z Moniką, po 3 wspólnych dniach. To jedno z najgorszych. Nie ma jej przy mnie od 20min a już cholernie tęsknie. Boli jak skurwysyn.