Niszczycielska siła tkwi w Nas samych, ale nie zawsze się nad tym zastanawiamy i dochodzimy do takiego wniosku. Niszczy Nas wiek, kiedy mając kilkadziesiąt lat stajemy przed lustrem i nie wiemy jak skomentować to, co widzimy - pomarszczone, wysuszone ciało, z którym nie możemy się pogodzić. A przecież taka kolej rzeczy, iż każdy z pięknych, młodych i jędrnych ciał przemieni się w garbatego staruszka czy staruszkę. Niszczą Nas małe rzeczy, kiedy widzimy, jak porażka zabiera Nam szansę na wypełnienie się postawionego przez nas celu, do którego tak wytrwale dążyliśmy. Każde najmniejsze potknięcie przyprawia o łzy, z czym często nie walczymy ponownie, a dajemy się gnieść w dołku depresyjnym. Niszczy Nas każdy człowiek, którego słowa i czyny zagnieżdżają się głęboko w naszym sercu. Ukochana, która niegdyś oplatała Nas miłością nagle odchodzi i wtedy z albumu pamięci wygrzebujemy każdą chwilę, która choć raz przywoływała uśmiech na naszej twarzy. I pomimo świadomości, że powinniśmy zostawić w tyle co odeszło, rozpamiętujemy zagryzając wargi każdą z chwil jeszcze tak niedawno będącą z Nami. Niszczy Nas to, że zabieramy sobie optymistyczne podejście do życia - wszystko zdaje się być w odcieniach szarości, a zakup różowych okularów przysparza Nas o niechęć, bo musimy wydać na nie swoje ciężko zarobione pieniądze, które możemy przecież spożytkować inaczej.
Tak więc nie potrafię nawet podać dziesięciu przyczyn - niszczy Nas wszystko - jest tego miliony. Każde wydarzenie, uczucie, wszelkie emocje i przeciwności. Ludzie, miejsca, czasy i okoliczności. Każda maleńka igiełka losu, wbijająca się w nasze ciało boli nas, a my zamiast wyjąć ją, najczęściej wbijamy mocniej niszcząc samych siebie.
View more