Czekam na przystanku, podchodzi do mnie dziewczyna i się pyta czy to ja? A ja, czyli kto? No, no ten przystojniak z aska. Ja mówię, że przystojny to nie, ale z aska na pewno. Ona do mnie to łukasz łukasz warzywuś? A ja no coś w tym stylu xd Poplakala się i się pyta czy się przytulić może a ja no że spoko I uciekać zaczęła i piszczy i gleba o krawędź drogi hahaha podnoszę ja i się pytam wszystko okey a ona tak tak łukaszku bo mnie podniosłeś i pobiegła do koleżanki "Ja się specjalne przewróciłam, żeby mnie podniósł." Hahaha pozdro dla Ciebie xd