(➊ NEW MESSAGE ) ‣ ✉ Jak to jest mieć w rodzinie samego Batmana?
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Dziękuję za pytanie! Jak to mieć Batmana za wujaszka, pytasz? Z mojego punktu widzenia, całkiem zwyczajnie ci powiem. Nie zagłębiając się w drugie życie i pewne fakty, to Batman jest wujem jak wujem, co mnie wychował. Można powiedzieć, że pomógł uniknąć nieciekawych wyborów w życiu, kłóciliśmy się o wszystko i nic, padał ofiarą moich lub Richarda szalonych pomysłów.
Jak znają wszyscy twojego sławnego krewnego, to masz od razu z tego przywileje. No dlatego w ALFS używam mojego starego nazwiska, bo skończyłoby się listą pytań o przysługę 😂
Co do drugiego życia, to bywa bardzooooo różnie. Pewne jest, że Batman bywa nadopiekuńczy lub zbyt apodyktycznym pracoholikiem, raczej paranoikiem. Ja się przyzwyczaiłam do specyfiki pracy wujaszka, tak samo reszta z Gotham, lecz dla Justice League lub nowych, to praca z legendą. Chociaż prawie dostanie mi po łbie, jak rzucę niedobraną anegdotą na patrolu xD
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Dziękuję za pytanie! Jak to mieć Batmana za wujaszka, pytasz? Z mojego punktu widzenia, całkiem zwyczajnie ci powiem. Nie zagłębiając się w drugie życie i pewne fakty, to Batman jest wujem jak wujem, co mnie wychował. Można powiedzieć, że pomógł uniknąć nieciekawych wyborów w życiu, kłóciliśmy się o wszystko i nic, padał ofiarą moich lub Richarda szalonych pomysłów.
Jak znają wszyscy twojego sławnego krewnego, to masz od razu z tego przywileje. No dlatego w ALFS używam mojego starego nazwiska, bo skończyłoby się listą pytań o przysługę 😂
Co do drugiego życia, to bywa bardzooooo różnie. Pewne jest, że Batman bywa nadopiekuńczy lub zbyt apodyktycznym pracoholikiem, raczej paranoikiem. Ja się przyzwyczaiłam do specyfiki pracy wujaszka, tak samo reszta z Gotham, lecz dla Justice League lub nowych, to praca z legendą. Chociaż prawie dostanie mi po łbie, jak rzucę niedobraną anegdotą na patrolu xD
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀