Jak chcę, czyli chodzi o to że mam przedstawić jak powinien wyglądać dzień jakim bym chciał by był? No dobra...
11:00-Budzę się (wypoczęty), na łóżku leżą co najmniej trzy koty (RUDE!),
12:00-Wstaję z łóżka żeby zjeść śniadanie (jajka na miękko z boczkiem, brzoskwinie z puszki+kakao). Oczywiście nie można zapomnieć o nakarmieniu kotów.
13:00-Wracam do łóżka, jako że jest 14.04.2015 to na ekino.pl powinien być już S05E01 Gry o Tron.
14:00-Po obejrzeniu odcinka czytam komentarze, w których ludzie którzy nie czytali książek użalają się na tych którzy je czytali i spoilerują (JON SNOW UMRZE HAHAHAHAHAHAHA). Wstaję z łóżka by dokończyć "Lux Perpetua".
15:00-Po raz trzeci wstaję z łóżka, tym razem by zrobić obiad (tu wstawiam składniki zacnej panierki do kurczaka: 2 łyżki mąki, pół łyżki papryki słodkiej, łyżeczka papryki ostrej, nieco czosnku granulowanego, dwie łyżeczki kurkumy (można trochę wegety), jak ktoś lubi to jeszcze kmin rzymski. I curry, bez curry się nie obejdzie. Do tego jeszcze można dodać trochę oregano albo ziół prowansalskich. Oczywiście nie może zabraknąć szczypty pieprzu czarnego i pół łyżeczki pieprzu Cayene. Pomyślnego zwracania zawartości żołądka.) Wytworzone kulinarne dzieło sztuki zostaje w trybie natychmiastowym pożarte.
17:00-Wypadałoby ogarnąć facebooka i pochatować z przyjaciółmi, RPG umówione na za cztery dni (sobota) więc nie muszę widzieć tych idiotów jeszcze przez cztery dni.
19:00-Die Kűno samo się nie napisze, mamy dopiero 213 stron, więc trzeba się za to zabrać...
21:00-Mana...to znaczy wena się wyczerpała i można się zabrać za wmawianie Tomaszowi że niedługo zrobię tę część projektu, bo na razie zbieram dane.
22:00-Go to sleep...
View more