Mieliśmy taki dzień, gdzie miałam cztery godziny treningów pod rząd w tym dosłownie kilka sekundowych przerw na wypicie łyka wody. Byłam też wtedy tak strasznie niewyspana, że podczas tej czwartej godziny (mieliśmy wtedy jazz) po prostu się rozciągałam i leciały mi łzy, nie tylko mi zresztą. Nie z bólu, ale z przemęczenia. Z bólu płakałam raz. Czułam straszny ból w plecach, a mieliśmy mega ciężką siłówkę i rozciąganie, a uwierzcie, zrobić tyle rzeczy, w tym 800-900 brzuszków z takim bólem pleców to nie jest coś łatwego oraz przyjemnego.
co zrobić żeby zwymiotować, źle się czuć lub mieć gorączkę? ;cc proszę o jakieś sprawdzone sposoby to bardzo ważne ;c nie pomyśl że jestem jakas nienormalna ;/
Niestety nie wiem, bo nigdy tego nie robiłam :) Podobno jednak najlepszy sposób na gorączkę i wymioty to surowy ziemniak, ale nie testowałam.
W poniedziałek/wtorek spotykam się z przyjaciółką, w środę szpital w Bydgoszczy, w czwartek znowu szpital, a przez resztę dnia szukanie sukienki i szpilek na osiemnastkę. W weekend prawdopodobnie urodziny kolegi w klubie. Prawdopodobnie jadę też znowu do Bydgoszczy na warsztaty taneczne, ale to za dwa tygodnie ? No i niedługo zaczyna mi się w studiu nowy sezon, więc od nowa treningi, ale to chyba dopiero od końca sierpnia. Miłego dnia!
Hejka! ?? Powiem Wam, że bardzo ekscytująco! W sobotę pokazujemy z dziewczynami jak tańczymy pewnej osobie, bo musi... hm, coś stworzyć. I potrzebuje paru dobrych osób, trzymajcie kciuki, abym sobie poradziła, haha. Na razie nie zdradzę Wam szczegółów, w sobotę dowiecie się więcej ? A oprócz tego to okej, jak na razie brzydka pogoda, więc nie ma co robić, a na obóz jadę dopiero w lipcu. Chyba zabiorę się dzisiaj za jakiś serial, bo nie mam coś ochoty wychodzić z domu, ehh.
Mam wiele ulubionych wzruszających scen, które zapadły mi w pamięci, ale nigdy chyba nie zapomnę sceny, gdy Stefan żegnał się ze swoim bratem, a ten go prosił by został.
No właśnie ja nie wiem czy to było podczas siłówki czy podczas normalnego treningu kiedy tańczyłyśmy haha. Zaczęło mnie boleć już kilka dni temu, ale to zignorowałam. Mówię sobie „a rozchodzę tę kostkę i będzie git”. Wieczorem przetańczyłam jedną choreografię i nie mogłam już później nawet stać z bólu. Taaaa, „rozchodziłam” ją ?