Wzajemnie. :)))Zapisałam siedem kartek, nawet nie wiem jak to się stało, ale chyba po prostu to tak popłynęło ze mnie i przelało się na papier. I nawet dzięki temu polepszył mi się trochę humor. :))
Ech Miłego. :)Zapisałam już prawie dwie całe kartki swoimi odczuciami co do niektórych spraw. I czuje, że to jeszcze nie koniec. Dobra już całe dwie, idzie trzecia.. Normalnie czuje takie coś, że jak zmienię w tej chwili muzykę na jakąś weselszą to normalnie zwymiotuje, takie dziwne uczucie. I nie wiem skąd ono się bierze, ale czasami tak mam i w ogóle. :)Why you wanna trip on me? https://www.youtube.com/watch?v=Ed0dqjjihH4
Raczej rzadko zdarza mi się ich spotykać na swojej drodze. Wcześniej raczej żyłam w założeniu, że tacy ludzie nas tylko oszukują i stwierdziłam, że nie będę im ich dawać, ale już zmieniłam swój pogląd na to. Nawet w te wakacje zdarzyła mi się pewna sytuacja byłam za granicą i wracałam do domu i gdy szłam do tego domu zaczepiła mnie młoda dziewczyna, może była ode mnie o kilka lat starsza, miała w ręku kartkę przeczytałam ją (wszystko było napisane po angielsku). Napisane było tam, że przyjechała z jakiegoś kraju (nie pamiętam nazwy), i mieszka tutaj razem z młodszym rodzeństwem (nie pamiętam czy było coś tam o rodzicach) i nie ma pieniędzy na jedzenie i prosiła o nie. Wyglądała naprawdę nie najlepiej miała taką smutną, zmęczoną i zmizerniałą twarz, jednym słowem nie wyglądała za najlepiej. A ja wiecie co akurat wtedy nie miałam żadnych pieniędzy, akurat wtedy.... Powiedziałam jej ,ze nie mam pieniędzy i, że przepraszam, a wiecie co Ona powiedziała na to... Dziękuje... po prostu.. Było mi tak strasznie głupio,że nie miałam NIC by jej dać nawet tych głupich dwóch funtów.. nawet jednego. I plułam sobie potem z tego powodu w brodę... I pomyślałam, że jak spotkam ją jeszcze następnego dnia to jej coś dam.. ale niestety już jej więcej nie spotkałam... I nadal mi głupio gdy o tym myślę..
Ksiązka która najbardziej zapadław twojej pamięci?
Wydaje mi się, że "Dzieci z dworca zoo" i jeszcze "Motylki" chyba te dwie najbardziej mi się wryły w pamięć. W ogóle czytając "Dzieci z dworca zoo" to czasami miałam ochotę odłożyć i już więcej nie czytać, ale wytrwałam do końca. Moim zdaniem poruszająca książka i po przeczytaniu tej książki to chyba w życiu bym się nie odważyła skonsumować narkotyków (nie żebym kiedykolwiek chciała ich próbować). :)
Oczywiście,że nie. Każdy ma prawo do płaczu. Nie zawsze trzeba być silnym. Jeżeli mężczyzna płacze nie znaczy to, że jest mięczakiem pokazuje to,że ma życiu chwile słabości i nie powinien się tego wstydzić w żadnym wypadku. :)
Nie wiem. I to jest śmieszne. :)) Coś około 163 cm, może kilka cm więcej.. naprawdę nie wiem, dawno się mierzyłam. No chyba, że zmalałam to mogę mieć mniej. :))
Tak staram się to zmienić, ale to nie jest takie łatwe. To jest ciężkie do zmienienia i ja chcę to zmienić,ale chyba nie potrafię. Właściwie przez cały czas wiem jak bardzo źle postępuje i w chwili gdy ktoś mi to wytka ja mówię sobie,że tym razem na pewno się zmiennie,że na pewno zmiennie swoje postępowanie,ale w końcu i tak pozostaje tak jak było. I to mnie strasznie denerwuje, bo cały czas powielam to samo, cały czas popełniam błędy. No, ale cóż jestem człowiek czemu się dziwić. :)
Raz coś chyba sprawdzałam,ale nie pamiętam co to było. Nie wiem, ciężko mi teraz w cokolwiek uwierzyć,ale możliwe, że tak. Obłęd czasami nie wiem sama co ja pisze. :)
Nie, dlaczego? Nie każdego stać na jakieś extra ciuchy,a w sklepie z używanymi rzeczami tez może znaleźć coś fajnego. A zazwyczaj takie rzeczy były raz albo dwa założone. :))
Wzajemnie :)Nie chcę pozwolić temu odejść, nie chcę stracić kontroli, chcę tylko zobaczyć z tobą gwiazdy.Nie chce mówić "Żegnaj" niech, ktoś powie mi dlaczego? Chcę tylko zobaczyć z tobą gwiazdy.
Dodałam dużo zdjęć na aska... Może wpadnij, jak chcesz możesz je ocenić :D
Widziałam, fajne. :) Jacyś ruscy do mnie piszą, nawet ich nie znam i nie wiem w ogóle co się dzieje. :>In your head, in your head...... Zombie, zombie, zombie....