Najbardziej niebezpieczna rzecz zrobiona przez Ciebie?
Bujanie się z marihuaną po ulicach Polskich miast 😒
Oczywiście dopuszczałem się też wandalizmów, włamów do jakichś budynków gdzie był zakaz wstępu, czy tam jakichś chorych akcji po alkoholu. Trenowałem parkour latając po dachach opuszczonych i nieopuszczonych budynków, raz nawet zajebałem salto z dwumetrowego garażu na bałwana i zbiłem sobie kość ogonową (ah ta młodość), ale w porównaniu z tym wszystkim to jednak te przypały z policją zawsze były najniebezpieczniejsze.
Oczywiście dopuszczałem się też wandalizmów, włamów do jakichś budynków gdzie był zakaz wstępu, czy tam jakichś chorych akcji po alkoholu. Trenowałem parkour latając po dachach opuszczonych i nieopuszczonych budynków, raz nawet zajebałem salto z dwumetrowego garażu na bałwana i zbiłem sobie kość ogonową (ah ta młodość), ale w porównaniu z tym wszystkim to jednak te przypały z policją zawsze były najniebezpieczniejsze.