Moim sensem życia jest nadanie sensu swojemu życiu. Jest powód, dla którego mielibyśmy żyć, jednak nie dla każdego zrozumiały, nie dla każdego taki sam, nie dla każdego w takiej samej wartości. Żeby życie miało sens, trzeba na początku wiedzieć, czym jest życie. Żeby wiedzieć czym jest trzeba umiłować mądrość, pokochać to, co okrutne i straszne, przyzwyczaić się i uczynić się zimnymi... Aż w końcu możemy zbzikować. Tak, ludzie z sensem życia to ponoć 'świry', wariaci i nie wiadomo co, a jednak to oni mogą umierając przyznać sobie samym, że warto było przeżyć te parę chwil. Tego im zazdroszczę.
Przyjaźń to jest taka ze nie wyobrażasz sobie zwiazku z tą osoba , i osoba ktora bez wzgledu na to co zrobila zlego dalej jest A milosc to cos zupelnie innego , nie wyobrazasz z tą osobą przyjaźni z tego wzglegu ze chcesz cos wiecej ...
Niczego nie żałuję. Wszystko co przeżyłam czegoś mnie nauczyło i coś wniosło do mojego życia. Gdyby nie te przeszłe wydarzenia, dziś nie byłabym tym, kim jestem.